Mikrobrowar "Czterej Pancerni" ruszył do ataku:-)

[Marusia]

A tak w ogóle to dziś premiera taboretu gazowego. Boję się wybuchu, uciekłam z kuchni

Okna pootwierane, ale klepie trochę czymś jak farba, pewnie po prostu nowy taboret musi się wyśmierdzieć, tak jak to mają np. piekarniki

[Marusia]

Zacieranie zwane przeze mnie na lenia, vel a'la Krzysiu, vel po angielsku:

71 st.-> 61 st. 120 minut

[Krzysiu]

I tymże oto sposobem wpisałem się złotymi zgłoskami w historii polskiego piwowarstwa.

[Marusia]

I tymże oto sposobem wpisałem się złotymi zgłoskami w historii polskiego piwowarstwa.

No cóż, musiałam Ci jakoś pomóc, jako koledze

[Marusia]

Trwa wysładzanie.
Dalej boję się taboretu

[bomba_z_wrocka]

Trwa wysładzanie.
Dalej boję się taboretu

Ja ,tez sie balem gazowego taboretu,a uzywalem duzego na 150-200 litrowy garnek niestety nie do wazenia piwa,nigdy nic sie nie stalo.Powodzennia traktuj taboret jak przyjaciiela, to cie nie zawiedzie.

[Marusia]

Ja ,tez sie balem gazowego taboretu,a uzywalem duzego na 150-200 litrowy garnek niestety nie do wazenia piwa,nigdy nic sie nie stalo.Powodzennia traktuj taboret jak przyjaciiela, to cie nie zawiedzie.

Wszystko poszło OK, ale pierwsze razy są zawsze stresujące

Stout 30 litrów się chłodzi. Trochę mnie ten stresik zmęczył

[Marusia]

19 sierpnia w skansenie w Kudowie powstała warka#79 - Jasne Cepowe

4 kg pilzneński
1 kg monachijski

Zacieranie po angielsku 72-> 62 stopnie 90 minut (chyba)

Chmielenie - chyba 35 g marynki na początek i 35 gram na 15 minut przed końcem.

A dziś wareczka nr 80, taka sama, trzeba jasnego dorobić, bo się kończy Wydam ją na pożarcie drożdżom Trappist HG, żeby się rozruszały, bo chcę belga jakiegoś machnąć za parę dni.

[Marusia]

19 sierpnia w skansenie w Kudowie powstała warka#79 - Jasne Cepowe

4 kg pilzneński
1 kg monachijski

Zacieranie po angielsku 72-> 62 stopnie 90 minut (chyba)

Chmielenie - chyba 35 g marynki na początek i 35 gram na 15 minut przed końcem.

cepowe, niestety, poszło do kibla - a taka ładna etykieta była, co za pech...

A dziś wareczka nr 80, taka sama, trzeba jasnego dorobić, bo się kończy Wydam ją na pożarcie drożdżom Trappist HG, żeby się rozruszały, bo chcę belga jakiegoś machnąć za parę dni.

Rozruszały się, ale - niezbadane są wyroki drożdży: machnęłam dwa belgijskie, dzień po dniu, zacieranie takie samo - jedno odfermentowało z 15 do 3, a drugie z 16,5 do 5

W ogóle jakaś strasznie słaba wydajność zeszłorocznego słodu - z 7,5 kg wyszło mi zaledwie 20 litrów 15 blg Normalnie z takiej ilości wyciągałam nawet 25 l 18 blg

[adam16]

cepowe, niestety, poszło do kibla - a taka ładna etykieta była, co za pech...(

No mam nadzieję, że jednak nie była a jest Do zbioru będzie w sam raz z adnotacją, że jest specjalna bo do niebyłej warki niestety.

[Marusia]

No mam nadzieję, że jednak nie była a jest Do zbioru będzie w sam raz z adnotacją, że jest specjalna bo do niebyłej warki niestety.

Etykiet tych nie zabraknie dla kolekcjonerów, bo wszak żadna nie została "zmarnowana" na butelkach

Co do warzenia: po warce 81 i 82 - oba belgi - powstało jeszcze #83 Red Ale -> ciekawe, jaki będzie miało smak - zacierka po angielsku, a drożdże do belgijskiego
Przy czym THG znowu mnie zdenerwowały, bo z 12 blg łaskawie zjadły do 5 blg - po przelaniu na cichą w wiadrze niewiele się dzieje, więc pewnie jak zejdzie do 4 to wszystko

Następnie nawarzyłam #84 koelscha, drożdże German Ale właśnie mi go pożerają

Przepisów nie zamieszczam, bo ostatnio trzaskam same powtórki, w niedzielę chyba zabiorę się za jakiegoś tripelkaTzn. za ZROBIENIE, nie za picie

[Marusia]

Co do warzenia: po warce 81 i 82 - oba belgi - powstało jeszcze #83 Red Ale -> ciekawe, jaki będzie miało smak - zacierka po angielsku, a drożdże do belgijskiego

Smak ma wg Slavoya orzechowy W każdym razie nic wspólnego z belgiem nie ma, mimo drożdży

Przy czym THG znowu mnie zdenerwowały, bo z 12 blg łaskawie zjadły do 5 blg - po przelaniu na cichą w wiadrze niewiele się dzieje, więc pewnie jak zejdzie do 4 to wszystko

Zjadły do 3,5

Następnie nawarzyłam #84 koelscha, drożdże German Ale właśnie mi go pożerają

Przepisów nie zamieszczam, bo ostatnio trzaskam same powtórki, w niedzielę chyba zabiorę się za jakiegoś tripelkaTzn. za ZROBIENIE, nie za picie

Tripelka nie zrobiłam, a dzisiaj, jako, że mam świeżą gęstwę German Ale, robię typowo niemieckie piwo - IPA

W składzie trochę więcej jasnego karmelu:
3 kg pils
2,7 kg monach
0,3 karmel jasny

Chmielenie 70 min. w toku:
50 g marynka na początek
40 g marynka 10 minut przed końcem

[jacer]

Tripelka nie zrobiłam,

To juz nie będziesz robić Tripla? Chętnie bym spróbował jakiegoś innego

[Marusia]

Coś Ty, pewnie, że będę, tylko teraz chciałam porobić trochę piw do picia, a nie czekania, aż dojrzeją

[Marusia]

Niemieckiego IPA wyjszło 28 litrów 13 blg. niemce żreją teraz tego angola i przerabiają na Bóg wie, co