Skandalicznie się opuściłam. Nic to - po Warsztatach i Festiwalu nadrobię.
Tak czy owak nie można dopuścić do zbytniego przeciągu w skrzynkach, więc 14 kwietnia powstał polotmavy weizen:
2,5 kg monachijski
1 kg pszeniczny ciemny
0,2 kg pszeniczny karmelowy
1,5 kg pszeniczny jasny
Zacieranie:
+/- 43 st. 20 minut
+/- 63 st. 20 min.
+/- 73 st. 30 min.
Chmielenie:
20 g Cenntennial 2010 na 60 min., czyli dalsze czyszczenie lodówki z resztek
Drożdże: gęstwa z poprzedniej pszenicy - Zymoferm Ayinger Weizen
Wyszło 28,5 l 11 blg.
Warka już w butelkach, bardzo smaczna, tak jak i pierwszy pszeniczniak.
A dzisiaj pora na wiosennego bitterka amerykańskiego:
2,5 kg pilzneński
2,5 kg wiedeński
0,2 kg karmelowy jasny Steinbach
0,3 kg karmelowy jasny Strzegom
Idę wstawiać wodę. Miało być warzenie na tarasie, ale tak wiatr napiernicza, że śruta z wody by uciekły
Chmielenie:
25 g Warrior, granulat 2011, na 60 min.
30 g Athanum, granulat 2011, na 30 min.
20 g Athanum, granulat 2011 i 30 g Simcoe, granulat 2011, na 10 min.
W międzyczasie powstał Witek eksperymentalny. Eksperyment polegał na tym, że zamiast curacao do gotowania poszła zmiażdżona gorzka mini-pomarańczka sztuk 3.
Zasyp:
2,5 kg pilzneński
2 kg pszenica niesłodowana
0,4 kg płatki owsiane
Zacieranie:
+/- 55 st. 15 minut
+/- 63 st. 50 min.
+/- 73 st. 45 min.
Gotowanie:
- marynka, granulat 2011 20 g na 60 minut
- kolendra, 8 g, na 15 minut
- zmiażdżone minipomarańczki 3 szt. 15 min.
- skórka otarta z 1 grapefruita 15 min.
Drożdże: Brewferm Blanche
Witek na cichej, wstępne wrażenia:
- piwo zapodaje zupełnie "nieprzepisowo" - bananami
- te minipomarańczki trochę kurka chyba zbyt wściekle gorzkie
No nic, eksperyment to eksperyment - niedługo butelkowanie.
A dzisiaj jakiś ciemniak letni, antypiłkonożny:
Zasyp:
2 kg pilzneński
3 kg monachijski
0,4 kg caraaroma
0,2 kg barwiący
Chmielenie: coś ze Spaleterm dla aromatu, albo wypróbuję te jakieś Aramisy i inne Columbusy... ktoś już używał chmielowych upominków Warsztatowych?
Witek i bitek zabutelkowane, ciemniak na cichą zlany. Bitek oj gorzki. Witek bardzo ciekawy, chyba zacznę te suszone pomarańczki wprowadzać do użycia częściej. Tylko trzeba będzie dawkę chmielu zmniejszyć, bo dają dodatkową goryczkę, na szczęście nie cierpką.
A dziś pora na pszeniczne, bo poprzednie dwie edycje wyszły już prawie do końca.
2 kg pilzneński
3 kg pszeniczny
0,6 kg karmelowy jasny 20-30 EBC
Ostatnia zmiana dokonana przez Marusia; 2012-06-16, 09:04.
2 kg pilzneński
3 kg pszeniczny
0,6 kg karmelowy jasny 20-30 EBC
Piwo zrobione z tego przepisu jest rweelacyjne (jako młodziutkie w dniu rozlewu). Zmienione drożdze na WB-06 i chmiel na Lubelski w szyszkach. Pachnie pieknie bananami!
Comment