Kurka, przez te długie wakacje, rozkręcanie biznesu i przeprowadzkie już 2 miesiące nie warzyłam Za tydzień impreza, za 2 tygodnie też, więc dopiero w ostatni weekend października nastawię warkę, no, chyba, że sobie zrobię jakiś dzień wolny w tygodniu, w końcu sama sobie jestem sterem i okrętem teraz Właściwie to niegłupi pomysł
A z doniesień o ostatnich warkach: warka nr 36 jest smacznym, mocno chmielonym jasnym ale, natomiast warka nr 35 za długo stała w wiadrze (ech, te rozjazdy, zloty i inne wesela) i w dodatku w zbyt niskiej temperaturze i efekt jest taki, ze mam prawie 3 skrzynki kwasiora Przy butelkowaniu było to piwko jeszcze w miarę w normie, natomiast wczoraj próbowałam to już niestety ryj wykręcało
Warka nr 34 - Pale Ale - smaczne piwko, mało chmielone wprawdzie, ale po za tym niczego mu nie brakuje.
Na pierwszy ogień chyba coś ciemnego wymodzę, jakąś powtórkę z Double Moon Stouta, mniam
A w zimie jakąś dolną fermentację przetestuję korzystając z dobrodziejstwa piwnicy w domu rodziców
Ostatnia zmiana dokonana przez Marusia; 2005-10-09, 12:54.
Dziś, po prawie 3 miesiącach bez warzenia robię Double Pumpkin Stout. Przepis taki sam jak na Double Moon Stout, tylko płatków owsianych 1 kg, a nie 0,5 kg. Jakoś filtracja ciężko idzie, ale myślę, że za jakieś pół godzinki już się zacznie chmielonko
Hm. Popełniłam jakiś rekord efektywności zacierania, albo zmieliłam przez pomyłkę więcej słodu niż w poprzedniej recepturze, bo z 7,2 kg wyjszło mła 25 litrów brzeczki 18 blg
Zaraz dorzucam do tedo drożdże suche Danstar Nottingham (dzięki Chris).
A chmielonko było chmielem żateckim otrzymanym od Borinka - również wielkie dzięki - później zamieszcze fotę tego chmielu, bo on cheba prasowany jakiś jest
[QUOTE=Marusia]Hm. Popełniłam jakiś rekord efektywności zacierania, albo zmieliłam przez pomyłkę więcej słodu niż w poprzedniej recepturze, bo z 7,2 kg wyjszło mła 25 litrów brzeczki 18 blgQUOTE]
To robi 67% wydajności, co jest w warunkach domowych wynikiem średnim.
A gdzie i ile pumpkin'a (dyni)?
Comment