Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
Wyświetlenie odpowiedzi
Mikrobrowar "Czterej Pancerni" ruszył do ataku:-)
Collapse
X
-
Nie. Coś nie czaję, do czego zmierzasz
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi[...] zaraz dokonujemy tradycyjnego "barbarzyństwa", czyli przelania gorącej brzeczki do fermentora [...]
Powinno pachnieć liściem porzeczki, moczem kotka."Dużo to nie znaczy Dobrze
Dobrze znaczy dużo"
Comment
-
-
Oj, Infamie Zastosowałam skrót myślowy - "chłodzę" - miałam na myśli całą "barbarzyńską" procedurę, która stosuję ciągle i nie mam negatywnych efektów.
Nazwałam ją "barbarzyńską", bo niezgodną z procedurami, a jednak dającą dobre efekty. Często teoria mija się z praktyką i tyle - napowietrzenie w browarnictwie przemysłowym widocznie oznacza dużo większą zawartość powierza dostającego się do brzeczki niż w browarnictwie domowym - nie przelewam z wysokości 5 metrów, tylko przechylając garnek nad fermentor (tzn. Slav to robi). Najwyraźniej takie napowietrzenie jest pomijalne.
Comment
-
-
Osady zimne znaczy o co tym razem chodzi?
Jak to robię - tak jak napisałam wyżej, widocznie są to wielkości pomijalne.
Przypomnij sobie, że kiedyś browary chłodziły brzeczkę na tacy chłodniczej - czyż wylanie brzeczki na tacę to nie jest napowietrzanie?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedziOsady zimne znaczy o co tym razem chodzi?
Jak to robię - tak jak napisałam wyżej, widocznie są to wielkości pomijalne.
Co powodują? Chyba m.in. zwiększenie efektu mętnienia na zimno (co jeszcze - nie wiem...)
Masz mętnienie na zimno?
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedziPrzypomnij sobie, że kiedyś browary chłodziły brzeczkę na tacy chłodniczej - czyż wylanie brzeczki na tacę to nie jest napowietrzanie?
Tak czy inaczej, nigdy nie miałem ketonów choć czasami (b. rzadko) chlusnę gorącą brzeczką. Ty chyba też nie masz?Last edited by Infam; 2009-03-16, 10:02."Dużo to nie znaczy Dobrze
Dobrze znaczy dużo"
Comment
-
-
Nie mam.
Osady zimne jakoś w ogóle wybyły z mojej głowy, bo zawsze są w fermentorze W dodatku - o zgrozo - zbieram z nimi gęstwę, warzę na niej dalej, rozdaję ludziom i są zadowoleni. Skaranie Boskie
Jako, że 122 warki tak zrobiłam, to spokojnie chyba można uznać, że w browarnictwie domowym nie stanowi to problemu
Comment
-
-
Drożdże W 34/70 ruszyły po 10 godzinach w temp. pokojowej, Rehydratyzowałam je tylko.
Brzeczka została przeniesiona do lodówki i teraz sobie grzecznie fermentuje w wyrównanej temperaturze
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedziDrożdże W 34/70 ruszyły po 10 godzinach w temp. pokojowej, Rehydratyzowałam je tylko.
Brzeczka została przeniesiona do lodówki i teraz sobie grzecznie fermentuje w wyrównanej temperaturzePozdrawiam,
Jacek
Świentechlywiki
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jkocurek Wyświetlenie odpowiedziMasz jakiś regulator czy polegasz na lodówkowym termostacie?
Na fermentorze leży termometr
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
Na fermentorze leży termometr
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi... i wskazuje 10 stopni, tak jak chciałamLast edited by jkocurek; 2009-03-18, 08:42.Pozdrawiam,
Jacek
Świentechlywiki
Comment
-
-
Dzisiaj Schwarzbier, wg receptury Centrum Piwowarstwa
Słody procentowo tak samo, jeno więcej, bo większa warka. No i podmianka pilzneńskiego Litovela na Strzegom - przy takim piwie tego typu niuanse są nieistotne:
2,5 kg pilzneński Strzegom
2,5 kg monachijski Strzegom
0,38 kg barwiący Strzegom
Będzie dry stout dolnej fermentacji
Drożdże zapodam z gęstwy pobranej z pilsa, który wczoraj poszedł na cichą: W 34/70. No i fermentacja nie-lodówkowa, bo w lodówce pils na cichej, zatem mam nadzieję, że temperatury jakoś strasznie nie wzrosną i będzie to jednak dolna fermentacjaLast edited by Marusia; 2009-03-31, 12:25.
Comment
-
-
Zacieranie: niechcąco białkową zrobiłam, bo: miało być 45 minut 63->60 stopni, ale poszłam grabić trawkę i zapomniałam o garze i wyszło, że całą godzinę stało i pod koniec (mam nadzieję) temperatura spadła do 58 stopni.
Teraz 73->70 20 minut się kończy, właśnie dodaję barwiący słód. Podgrzanie do 78 i filtracja.
Comment
-
Comment