Chciałem, aby było czuć goryczkę, ale chyba przesadziłem. Nie miałem na myśli konkretnego piwa, po prostu miałem takie drożdże i troszkę skórki. Chciałem zobaczyć co wyjdzie.
Tak jak już wcześniej napisał Wielki_B , ta duża goryczka może również pochodzić od skórki pomarańcza.
Też lubię goryczkę, ale CZY nie powinieneś napisać pomarańCZY
4 litra słodu pilzneńskiego (brak wagi)
1 litr słodu monachijskiego
25 g. chmieli goryczkowego 8,5 %
50 g. chmielu aromatycznego 3 %
Drożdże Belgian Abbey Yeast II z poprzedniej warki
Zacieranie
25 min / 64 st.
50 min / 73 st.
podgrzanie do 76 i koniec.
Chmielenie, które właśnie się odbywa
25 g. goryczki na godzinę
25 g. aromatu na 30 min
25 aromatu na 10 min
Jak zwykle problem z filtrowaniem, chociaż poprzednie odbywały się znaczniej lepiej.
Mam dwa jednkowe pojemniki. W jednym nawiercone otwory średnicy 2 lub 2,5 mm.
Nalałem gorącej wody na spód pojemnija do poziomu sita. Całość zacieru wlałem do pojmnika. Po 30 minutach otworzyłem spust i poleciała dość klarowna brzeczka ładnym strumieniem. Po około 10 litrach zaczęło lecieć "bagno" co trwało około 2-3 minut (wszystko ładnym strumieniem). Po tym czasie strumień zmalał dośc znacznie i zaczęła lecieć klarowna brzeczka. Leciała tak przez całą noc i nie zleciała
Sam nie wiem co było przycznyą takiej filtracji Za grubo bądź za drobno zmielony słód? Źle wykonany fermentor. Zaczyna mnie to bardzo wkurzać.
Uff.... to tyle
Życze wszystki żeby nie mieli takich problemów
"Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"
Co do filtarcji to
na powierzchni mółta zalegała 2-3 mm warstwa "błota" w szarym kolorze. Wydaje mi się że to było wina słabej filtarcji,a co za tym idzie za drobno zmielonego słodu.
Czy u Was jest podobnie
"Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"
na powierzchni młóta zalegała 2-3 mm warstwa "błota" w szarym kolorze. Wydaje mi się że to było wina słabej filtarcji...
Zawsze tak jest, więc w przemysłowych kadziach filtracyjnych stosuje sie mieszalnik z nożami, które nacinają i podnoszą warstwę błota. Ja w skrajnych przypadkach przed wysładzaniem błoto usuwam, ale zazwyczaj nie przeszkadza ono na tyle, aby trzeba było interweniować.
Zawsze tak jest, więc w przemysłowych kadziach filtracyjnych stosuje sie mieszalnik z nożami, które nacinają i podnoszą warstwę błota. Ja w skrajnych przypadkach przed wysładzaniem błoto usuwam, ale zazwyczaj nie przeszkadza ono na tyle, aby trzeba było interweniować.
Zgadza się tylko u mnie, przynajmniej tak mi się wydaje, jest to powodem bardzo lichej filtracji.
Przy kolejnej warce zwróce na to szczególną uwagę tzn. na śrutowanie.
"Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"
FIltracja poszła bardzo sprawnie, sam byłem w szoku . Co do nachmielania i dalszych czynności to jest powód do szybkiego zapomnienia. Za dużo płynu w organiźmie
Wyszło 22 litry 12,5 blg.
Drożdże dodane dość późno, kolejny powód do dumy
13.07.2005 przelane na cichą
"Spotkałem się z kolegą / Bo kolega jest od tego / I wypada czasem spotkać się z nim"
Comment