Drożdże ruszyły pomiędzy 8 a 18 godzin od zadania, jak byłem w pracy. Dzięki zimnej aurze za oknem mam możliwość schładzania kuchni do 18°C, co oczywiście czynię - i może dzięki temu drożdże jeszcze mi nie wykipiały.
browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Piana wogóle nie wygląda jakby miała ochotę gdzieś uciekać - jest jej nadal tyle, ile przy innych warkach na drożdżach suchych. I nawet już opada.
Ale pachnie pięknie...
browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Wareczka numer 4 - starter jesienny - z osobistą pomocą Karolinki oraz materiałową mjp (thanks ) znalazł się dziś w butelkach.
Ostatecznie balling spadł z początkowych 16 do 3 - będzie mocne i ostre w smaku, już to czuć.
Ale upijać się za bardzo nie będzie czym, bo wyszło jedynie 29 butelek 0,33 l - taka mała wareczka na początek sezonu 2004/2005...
browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Oj, rozpocząłem go już 26.09
I idę ostro do przodu, bo właśnie trwa zacieranie kolejnej warki, na drożdżach odzyskanych z tego butelkowanego wczoraj - czyli Trappist High Gravity.
browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Warka nr 6:
4,4 kg słodu pilzeńskiego
0,2 kg słodu pszenicznego
1. przerwa 62-63°C - 15'
2. przerwa 71-72°C - 60' (po 45' próba jodowa dawała jeszcze lekko pozytywny rezultat).
Filtracja z dużymi problemami, chyba z powodu dużej ilości drobno zmielonego ziarna a małej ilości łusek, która to mieszanka znalazła się na dnie worka.
Chmielenie 40g Izabeli na początku, a po 45' jeszcze 40g Lubelskiego na kwadrans.
Potem warka została rozdzielona na dwie części po trochę ponad 10 litrów - do jednej dodałem 0,4l syropu wiśniowego, a do drugiej 400g ciemnego miodu (Śledziu - thanks ).
Obie części mają równo po 15° Blg - trochę poniżej planów (16). A ile dokładnie wyszło litrów to zobaczę jutro.
browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
jerzy napisał(a) A ile dokładnie wyszło litrów to zobaczę jutro.
Łącznie jest tego zaledwie 18 litrów - trochę więcej wiśniowego, a mniej miodowego.
Piana pojawiła się w obu fermentorach po 8,5 godzinach od zadania drożdżami, w tej chwili jest już jej gruba czapa w dziwne wzorki kolorystyczno-geometryczne (różne w obu fermentorach) Czyżby "klątwa Szamana" przekazana w słoiku z drożdżami?
browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Piwo wylądowało dziś w butelkach - 34×0,5 + 2×0,33.
Coś mam jednak wrażenie, że to może być nieudana warka - najpierw miałem spore problemy z filtracją, a dziś okazało się, że piwo nie ma już tak pięknego zapachu jak jeszcze dosłownie kilka dni temu, tylko ostry, nieprzyjemny. Smak podobnie - ostry, kwaskowaty. Do tego kolor jest dziwnie ciemny (zero słodów barwiących).
Mam jednak nadzieję, że ten pszeniczniak po leżakowaniu złagodnieje trochę...
browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Dziś, a właściwie wczoraj, z żalu chwilowej niemożności picia piwa (a właśnie odbywa się mini zlot) i z okazji Święta Niepodległości popełniłem następną warkę:
• słód pszeniczny - 2,5 kg
• słód pilzeński - 1,5 kg
• słód monachijski - 0,5 kg
W tym momencie bardzo pomógł mi Chris_1987 przelewając pełny gar brzeczki do filtratora - bo mnie nadal z powodów nieznanych solidnie bolą nadgarstki.
Filtracja nie sprawiła problemów, jedynie trzeba było sporo odczekać aż się łuski dobrze ułożą w warstwę filtracyjną.
Zlałem brzeczkę do fermentora, fermentor wstawiłem do kąpieli w balii zimnej wody, a sam pojechałem na basen, by też się trochę pomoczyć.
Wyszło mi 18 litrów brzeczki o gęstości 13,3 Blg - to trochę więcej od planów (12,5), ale niech już tak zostanie.
Za chwilę zadam schłodzoną brzeczkę rozbudzonymi drożdżami zebranymi z warki nr 5.
browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]
Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
Najdalej na północ położna stolica - Rejkiawik, skrywa jedną z perełek islandzkiego piwowarstwa - mikrobrowar Malbygg. Malbygg Taproom - Brewery Bar and Beer Shop to miejsce, które zdecydowanie warto odwiedzić - nie tylko biorąc pod uwagę fakt, że w zwykłych sklepach można się uraczyć...
Właściwie trzeba zacząć od tego, że nie wiadomo, do jakiej kategorii ten browar zakwalifikować.
Brews Brothers powstał w 2018 roku. Zlokalizowany jest w jednorodzinnym domu we wschodniej dzielnicy Bukaresztu niedaleko stadionu narodowego.
Z głównego dworca kolejowego jest stąd...
Część wpisów w sieci sugerowała, że browar ten już nie działa, inne nie. Ale po pierwsze nie zawsze warto wierzyć informacjom z wizytówki na profilu firmy na Google (pamiętajmy, że to nie opisywana firma jest administratorem tych danych - tylko Google, a bywa, że internetowy gigant publikuje...
Ciekawy browar, a właściwie mikrobrowar, działający od 2023 roku w Bieruniu.
Znajduje się w restauracji "Stylowa" w sporym budynku vis a vis centralnego przystanku autobusowego.
Przez cały dzień są dogodne i dość częste połączenia do Oświęcimia i Tychów. Dojazd...
„Bez wątpienia największym wynalazkiem ludzkości jest piwo. No, koło też jest ważne, ale nie pasuje do pizzy…”.
Autorem tej błyskotliwej uwagi jest Dave Barr, amerykański dziennikarz i laureat nagrody Pulitzera. Być może...
Comment