Odp: Warka 37 i osiem i 39
Jedna warka - dwa piwa, ale dwa warzenia, więc dwie warki
Porter, to faktycznie 37 wypust mojej warzelni. Zebranym wysłodzinom(niczego sobie zresztą) postanowiłem nadać nr 38. Dla porządku. Dla własnej orientacji jest to warka 37 z dolnym indeksem osiem
15-08-2005
Wcześniejsze plany warzelnicze uległy małym modyfikacjom(miał być pszeniczniak i irish).
Dnia 15. do gara trafiło:
2.5 kg słodu pszenicznego
2.5 kg słodu pilzeńskiego
I tak:
15 min 43 st. C
10 min 55 st. C
35 min 62 st. C
25 min 73 st. C
14l. gotowałem z 15 g szyszki Zatec+ 7 g granulatu lubelskiego przez godzinę.
Wysłodziny doprowadzone do wrzenia, gotowane przez 20 min , bez chmielu.
Do schłodzenia użyłem "kawałka" chłodnicy, która zacząłem zwijać do swojej instalacji.
Chłodziłem ok. 20 litrów. Zużyłem ok 40 l. wody regulując szybkość przepływu, schładzając brzeczkę do 26 st. C.
Wyszło 10.2 blg, ze dwadzieścia kilka litrów. W sam raz na zlotową beczkę
Wodę wykorzystałem do wymycia sprzętu po warzeniu.
Wczoraj zebrałem z powierzchni drożdże (Schneider Weisse) do kolejnej warki, wieczorem być może przeleję na cichą.
W początkowej fazie fermentacji zapach nieciekawy, dopiero po 2 dniach zaczęło przypominać pszenicę. Czuć banan, w smaku lekka pszeniczka. W sam raz na wrześniowy upał.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika naczelnik
Porter, to faktycznie 37 wypust mojej warzelni. Zebranym wysłodzinom(niczego sobie zresztą) postanowiłem nadać nr 38. Dla porządku. Dla własnej orientacji jest to warka 37 z dolnym indeksem osiem
15-08-2005
Wcześniejsze plany warzelnicze uległy małym modyfikacjom(miał być pszeniczniak i irish).
Dnia 15. do gara trafiło:
2.5 kg słodu pszenicznego
2.5 kg słodu pilzeńskiego
I tak:
15 min 43 st. C
10 min 55 st. C
35 min 62 st. C
25 min 73 st. C
14l. gotowałem z 15 g szyszki Zatec+ 7 g granulatu lubelskiego przez godzinę.
Wysłodziny doprowadzone do wrzenia, gotowane przez 20 min , bez chmielu.
Do schłodzenia użyłem "kawałka" chłodnicy, która zacząłem zwijać do swojej instalacji.
Chłodziłem ok. 20 litrów. Zużyłem ok 40 l. wody regulując szybkość przepływu, schładzając brzeczkę do 26 st. C.
Wyszło 10.2 blg, ze dwadzieścia kilka litrów. W sam raz na zlotową beczkę
Wodę wykorzystałem do wymycia sprzętu po warzeniu.
Wczoraj zebrałem z powierzchni drożdże (Schneider Weisse) do kolejnej warki, wieczorem być może przeleję na cichą.
W początkowej fazie fermentacji zapach nieciekawy, dopiero po 2 dniach zaczęło przypominać pszenicę. Czuć banan, w smaku lekka pszeniczka. W sam raz na wrześniowy upał.
Comment