Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cyborg_marcel
Zdjęć z wieczornego butelkowania nie będzie, a innych powodów brak
Mam dziwne wrażenie, że Audiemu chodziło o inną drogę do osiągnięcia mokrej ręki
Że też nie ma dokumentacji fotograficznej Ale ja w tej sprawie miałem inną rolę do odegrania
Wracając do meritum:
dziś wieczorem nastąpiło uroczyste zabutelkowanie obu piw: Cyborg nalewał, a Ark kapslował z odrobiną pomocy Cyborga (nawet zeszli się kibice podglądający początkowo przez okna, wtargnęli na chwilę na teren) =>
Czarny Orfeusz 34 butelki (mieszane), przecudowny zapach oraz kolor portera
Femme Fatale 16 butelek (głównie 0,5l), starczyło trochę na degustację: czarne nieprzejrzyste piwo o słodkawym smaku, lekko czyć chmiel aromatyczny i składnik-niespodziankę
Czuję, że będę mieć ciekawe urodziny
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Udało mi się nareszcie porządki w piwnicy zrobić. W związku z powyższym oba piwa zmieniły miejsce zamieszkania.
Leżakują teraz spokojnie w stałej temperaturze 12 stopni
Ale te piwa muszą trochę dojrzeć - one nie są do młodocianej konsumpcji
Poza tym chorującym na anginę (i innym chorym) piwa w masowych ilościach nie proponujemy w ramach wychowania w trzeźwości
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Comment