Dziś zakupiłem ponad 20 kilo słodu od Alchemycha, za co serdecznie dziękuję, podobnie jak za pszeniczniaka, ale piweczko wypiję a drożdżyki sobie rozmnożę jak zdołam.
Teraz jak mam materiał to powarzymy. Butelek tylko muszę nazbierać nieco i do roboty. Pogoda sprzyja pracy w kuchni, relacje z warzenia zmieszczę niezwłocznie.
Teraz jak mam materiał to powarzymy. Butelek tylko muszę nazbierać nieco i do roboty. Pogoda sprzyja pracy w kuchni, relacje z warzenia zmieszczę niezwłocznie.
Comment