Twilight Alehouse rozpoczyna warzenie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mste
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2005.01
    • 152

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse
    Old Ale poszło już dziś do butelek. Wiem że za szybko, bo po zaledwie 5 dniach cichej, ale nie mogę się już doczekać degustacji, więc chciałem jak najszybciej zabutelkować. Nie ma jednak obaw, bo sklarowało się bardzo dobrze. Kolorystycznie wypada pomiędzy brown ale a brytyjskim porterem. Czyli tak jak miało być

    To chyba będę mogł liczyc na buteleczkę.

    Comment

    • Twilight_Alehouse
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2004.06
      • 6310

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mste
      To chyba będę mogł liczyc na buteleczkę.
      Ależ oczywiście.

      Comment

      • Twilight_Alehouse
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2004.06
        • 6310

        Wczoraj powstał zapowiadany stout. Wymarzyłem sobie takiego treściwego, więc wybór padł na owsianego. Do kotła poszło:
        - 3 kg słodu pale
        - 1 kg płatków owsianych błyskawicznych (wiem że styl wymaga, aby to było 5-10% zasypu, ale chciałem by ta owsianość była jak największa, a jednocześmie nie chciałem zakleić sobie filtracji)
        - 0,5 kg caraaroma
        - 0,25 kg palonego jęczmienia (tuż przed filtracją)

        Postanowiłem mimo wszystko wypróbować przerwę w 40 stopniach, o której wspominałem tutaj. Nie doczytałem dokłądnie i robiłem ją tylko przez 15 minu zamiast 30, ale rezultaty jak najbardziej były. Ale o tym zaraz.
        Zacieranie w 67-68 stopniach przez 45 minut, potem podjazd do 75 na 10 minut.
        Filtracja bywała oporna, ale i tak poszła stosunkowo szybko.
        Gotowanie przez 60 minut, w zerowej minucie 40 g tegorocznej Marynki, w 45 minucie 10 gram zesżłorocznego Lubelskiego i łyżeczka Irish Moss, poza tym podczas gotowania dodałem 2/3 małego ekstraktu barwiącego, który od ponad roku zalegał mi w lodówce
        Brzeczka wyszła czarna jak smoła i podjeżdżająca spalenizną, czyli jak trza. Ogółem mam 24 litry o Blg 12, czyli dzięki przerwie w 40 stopniach pobiłem swoją rekordową kutecznosć zacierania. Wcześniej nie osiągnąłbym więcej niż 22.
        Drożdże Irish Ale zadane w okolicach północy.

        Comment

        • Twilight_Alehouse
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2004.06
          • 6310

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse
          Drożdże Irish Ale zadane w okolicach północy.
          Tym razem na szczęście nie bawią się w fermentację utajoną Były dobrze rozbudzone, więc już machnęły wysoką, ciemną pianę. Troche sie boję, czy z uwagi na nie występującą u mnie jeszcze ilość brzeczki nie wyjdą z fermentora na spacer... Fermentacja w 20 stopniach.

          Comment

          • Twilight_Alehouse
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2004.06
            • 6310

            Stout przez tydzień odfermentował zaledwie do 5,5 Blg i jeszcze nie przestał, tak więc muszę mu dać ze dwa dni na burzliwej. Za to smakuje, powiem nieskromnie, wyśmienicie Ma wyraźny palony posmak, a jednocześnie doskonale czuć owsianą treściwość. Spijane po pomiarze piwo było na dodatek dorze nagazowane w sposób naturalny, wiec mam dobre pojęcie jak będzie ostatecznie smakować.

            Dzisiaj nie zdecydowałem się na nową warkę, ale dzień nie był stracony dla browaru. Męcząc się cokolwiek przepuściłem prez śrutownik ponad 14 kilo słodu Zamierzam teraz warzyć tydzień w tydzień, więc słód nie straci właściwości. Przeznaczony jest na dwie duże warki, dwie średnie i jedną malutką. Mam więc pięć "zestawów", do których dojdą jeszcze dodatki niesłodowe.

            Za tydzień: bitter.

            Comment

            • Browarzyciel
              Porucznik Browarny Tester
              • 2005.08
              • 357

              Witam,

              A próbowałeś zastosować słód wędzony do stouta? Dodałem jego znaczną część do sweet stouta i efekt wyszedł całkiem ciekawy. Teraz jest to 3xS czyli sweet & smoked stout.
              BROWARZYCIEL
              Profesjonalnie o piwie na: http://www.browarzyciel.pl
              eventy dla firm

              Comment

              • Twilight_Alehouse
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2004.06
                • 6310

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Browarzyciel
                Witam,

                A próbowałeś zastosować słód wędzony do stouta? Dodałem jego znaczną część do sweet stouta i efekt wyszedł całkiem ciekawy. Teraz jest to 3xS czyli sweet & smoked stout.
                Witaj.
                Szczerze pisząc nie zamierzam łączyć słodu wędzonego ze stoutem. Zależało mi na treściwym owsianym i wydaje mi się, że ten efekt uzyskałem.
                Wędzony zamierzam zastosować w klasycznym Rauchbierze (udział słodu wędzonego to będzie 50% zasypu) i zapewne kiedyś pokuszę się o wędzonego portera angielskiego, ale stouta raczej nie. Choć Twój 3xS zapewne jest ciekawy.
                Last edited by Twilight_Alehouse; 2005-11-30, 17:06.

                Comment

                • Twilight_Alehouse
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2004.06
                  • 6310

                  Odbudowy zapasów w piwniczce ciąg dalszy.
                  Wczoraj uwarzyłem angielskiego bittera.
                  Do kotła poszło:
                  - 3,5 kg słodu pale
                  - 0,5 kg pszenicy gniecionej
                  - 350 g słodu karmelowego jasnego Baltic Malt
                  - 50 g słodu czekoladowego
                  Zacieranie przez godzinę w 67 st., potem podjazd na 10 minut do 75 st.
                  Gotowanie przez godzinę. Na początku dałem 50 g Lubelskiego 6,6% a.a., 15 minut przed końcem 15 g Styrian Goldings i mech irlandzki, 5 minut przed końcem również 15 g Styrian Goldings.
                  Uzyskałem prawie 23 litry ciemnawej, aromatycznej brzeczki 12 Blg (a wiec solidnie jak na bittera), którą zadałem drożdżami SafAle US-56. W fermentorze utworzyła się już ładna, wysoka piana.

                  W międzyczasie stout powędrował wreszcie na cichą. Smakuje jeszcze lepiej niż poprzednio

                  Następne zacieranie zapewne w przyszłą środę. Tym razem coś belgijskiego.

                  Comment

                  • Twilight_Alehouse
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2004.06
                    • 6310

                    Bitter odfermentował do 3 Blg. Dziś powędrowął na cichą, po mozolnym zebraniu drożdży z wierzchu. Smakuje przepysznie, mocno goryczkowy, wyraźnie czuć chmiel aromatyczny Styrian Goldings.

                    A dzisiaj kolejna warka. Zapowiadałem coś belgijskiego i tak się stało. Wymyśliłem sobie wariację na temat Belgian strong blond ale z wyraźnym pszenicznym posmakiem.
                    Do kotła poszło:
                    3 kg słodu pilzneńskiego
                    1 kg pszenicy gniecionej
                    Zacieranie: 20 minut w 44 st, 45 minut w 67 st.
                    Gotowanie 60 minut. Na początku do gara dodałem 250 g cukru trzcinowego brązowego. Wiem że powinien być kandyzowany, ale akurat nie było w sklepie a nie chciało mi się iść gdzie indziej Przynajmniej brzeczka nabrała choć odrobinę koloru.
                    Chmielenie: 60 minut 30 g Marynki, 10 minut 20 g Lubelskiego. Na 10 minut dałem też 14 g skórki cytrynowej.
                    Wyszło prawie 15 l brzeczki o 16 Blg. Niedługo zadam drożdżami Wyeast Belgian Witbier.

                    Jak to piwo odfermentuje do przyszłej środy i zwolni fermentor, to będzie jakaś średniej wielkości warka. A jak nie to mikroskopijna 5 l.
                    Last edited by Twilight_Alehouse; 2005-12-14, 16:52.

                    Comment

                    • Twilight_Alehouse
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2004.06
                      • 6310

                      Szczerze mówiąc zastanawiam się właśnie ze wstydem, czy w przypadku bittera nie zastosować metody High Gravity i poprzez dolanie wody nie obniżyć go efektywnie przed butelkowaniem z 12 do 11 Blg... I tak jest mocny jak na bittera. Ech, muszę przegryźć tę ideę

                      Comment

                      • Twilight_Alehouse
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2004.06
                        • 6310

                        Jednak nie będę rozcieńczał bittera. Zresztą szkoda by mi było tej solidnej chmielowości

                        Postanowiłem dzisiaj sprawdzić jak smakuje moje belgijskie po burzliwej (a przynajmniej tak sądziłem). Jakie było moje zdumienie jak stwierdziłem, że od czwartku rano odfermentowało zaledwie z 16 do 12 Blg! Ma potencjał, ale dziwi mnie tak powolna fermentacja. Mam nadzieję, że dalsza jej część przebiegnie sprawniej...

                        Comment

                        • Twilight_Alehouse
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2004.06
                          • 6310

                          Po wprowadzeniu w życie mojej wypróbowanej metody kręcenia fermentorem żeby wzburzyć brzeczkę i drożdże, belgijskie znów zaczęło porządnie fermentować.
                          Nie chciało mi się jeszcze butelkować bittera, tak więc z braku fermentora mogłem zrobic jedynie wspominane małe piwo. Zastosowałem kilogram słodu pilzneńskiego i 250g tajemniczego skłądnika niesłodowanego Nie będę póki co zdradzał jakiego, bo nader dziwny. Jak eksperyment wyjdzie to się pochwalę. Wyszło prawie 5l brzeczki 12 Blg, zadanej gęstwą SafAle US-56.

                          Comment

                          • Twilight_Alehouse
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2004.06
                            • 6310

                            Bitter, czyli warka XXIII, powędrował dziś wreszcie do butelek po cichej. Nie odfermentował już bardziej, zatrzymując się na i tak już niskim poziomie 3 Blg. Do butelek wlewałem piwo zupełnie klarowne, bardzo podoba mi się praca SafAle US-56. W smaku bitter wyszedł naprawdę bitter
                            Jutro prac browarnianych ciąg dalszy. Na cichą powędruje belgijskie pszeniczne blond (po prawie 3 tygodniach na burzliwej...) oraz tajemnicza mała warka. A jak będzie mi się chciało, to i coś nowego nawarzę

                            Comment

                            • Twilight_Alehouse
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2004.06
                              • 6310

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse
                              A jak będzie mi się chciało, to i coś nowego nawarzę
                              No i jednak mi się chciało. Miała miejsce emisja kolejnego odcinka serialu pod tytułem "Surowce niesłodowane". Tym razem główną rolę grała gryka.
                              Z początku zamierzałem dać po prostu kaszę, ale gdy w sklepie zauważyłem płatki gryczane błyskawiczne, od razu się na nie zdecydowałem. W końcu dzięki temu nie musiałem kleikować kaszy.
                              Do kotła poszło 2,5 kg słodu pale i 1,2 kg płatków gryczanych błyskawicznych (3 opakowania). Nie dawałem żadnego słodu specjalnego, bo chciałem uchwycić jak najczystszy efekt gryki (w niechmielonej brzeczce była bardzo wyczuwlana, dawała sympatyczny posmak). Zacieranie typowe dla mnie - 45 minut w 66 stopniach, potem podjazd do 74 st.
                              Filtrowało się fatalnie. Po chmieleniu (40 g tegorocznej Marynki przez 60 minut i 25 g zeszłorocznego Lubelskiego przez 15 minut) otrzymałem niecałe 18 litrów brzeczki 12 Blg. Kolor pośredni między pale a brown ale.
                              Po schłodzeniu zadam drożdżami SafAle US-56.

                              Jak zapowiadałem, na cichą poszła warka XXIV (belgijskie blond strong ale). Przez 2 tygodnie odfermentowała z 16 do 5 Blg. Jest dość zadziwiająca, bo pomimo zastosowania drożdży tylko trochę pszenicznych (Wyeast Witbier) i niewielkiej ilości pszenicy w zasypie (1/4 stanowiła pszenica gnieciona), piwo zarówno w zapachu, jak i w smaku ma mnóstwo nut bananowo-goździkowych. A poza tym jest pyszne
                              Tajemnicza warka XXV poczeka jeszcze z pójściem na cichą do jutra.

                              Stout (warka XXII) jeszcze się nie nagazował i się nie pieni, ale mam nadzieję, że jeszcze wyjdzie na ludzi, bo smakuje sympatycznie.

                              Nie wiem czy za tydzień będzie warzenie, bo mam ambitny plan zakończyć sesję przed sesją i trochę trzeba się pouczyć. Jeśli tak, to powstanie zapowiadane od dawna żytnie ale. A jak nie, to sprawa przesunie się o tydzień.

                              Comment

                              • Twilight_Alehouse
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2004.06
                                • 6310

                                Mam już naszykowane surowce na wspomniane tuż wyżej małe żytnie. A poza tym właśnie policzyłem sobie surowce na następne, bagatelka, 11 warek Wszystkie pełnowymiarowe, a co. Wyszło mi ok. 37 kg słodów podstawowych, do tego oczywiście słody specjalne, a w niektórych przypadkach ekstrakt, jakiś cukier czy surowce niesłodowane. Będzie się działo

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X