Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maidenowiec
Twilight Alehouse rozpoczyna warzenie
Collapse
X
-
Warka nr 29
Aż sam się zdziwiłem, ale udało mi się od rana zmajstrować następne piwo. Kolejny lager - tym razem w stylu czeskiego polotmavego. Zasyp był na podstawie informacji uzyskanych w praskim browarze restauracyjnym "U Medvidku" od piwowara na temat tamtejszego polotmavego. Wprawdzie tamto miało 13 Blg, a ja planowałem lżejsze, ale i tak powinno być dobrze.
Tak więc do kotła poszło:
- 3,360 kg slodu pilzńeńskiego Baltic Malt (84%)
- 400 g słodu karmelowego jasnego Baltic Malt (10%)
- 240 g słodu monachijskiego Strzegom (6%)
Zacieranie identyczne jak w koźlaku sprzed tygodnia:
Ustabilizowałem temp. na 65 st., potrzymałem 15 minut i odjąłem część do dekokcji. Dekokt doprowadziłem do 72 st., potrzymałem 10 minut, potem do wrzenia na 10 minut. Po powrocie dekoktu do głównej kadzi potrzymałem 30 minut w 72 st. Potem podjazd do 74 st. na 10 minut.
Chmielenie:- 40 g Marynki na 60 minut
- 20 g Żateckiego (Saaz) na 15 minut (+ łyżeczka mchu irlandzkiego)
- 10 g Żateckiego na 5 minut
Ostatecznie uzyskałem prawie 21,5 litra ciemnawej, aromatycznej brzeczki o Blg 11. Jak ostygnie, to wleję gęstwę Wyeast Munich Lager.
Przy następnej warce mały jubileusz - to będzie już 30! - a więc coś specjalnego - Bamberger Rauchbier.Last edited by Twilight_Alehouse; 2006-03-29, 14:35.
Comment
-
O rany, nie było mnie tu prawie dwa i pół roku...
Temat okrutnie zarósł pajęczynami, ale dojrzałem wreszcie do zrobienia małej rekapitulacji.
W międzyczasie nie warzyłem ani razu. Przeniosłem się z Łodzi do Warszawy i warunki mieszkaniowe nie pozwalają mi póki co na trzymanie sprzętu. A nawet gdyby sprzęt się zmieścił, i tak musiałbym wozić urobek do domu rodziców w Łodzi, bo nie mam piwnicy. W związku z tym warzenie warszawskie musi zaczekać na lepsze czasy, które, mam nadzieję, nadejdą stosunkowo niedługo.
Pojawiła się jednak szansa na warzenie łódzkie i chyba na dniach wreszcie coś powstanie. Na weekend zaplanowałem dwie warki i boję się cholernie, bo sporo zapomniałem. Mam jednak nadzieję, że szybko mi się przypomni. Warzę oczywiście ze słodów, jak wracać to na całego Surowce gotowe, receptura gotowa, piwowar niegotowy Będzie brytyjsko.
Comment
-
-
Zanim jednak stanę przy garze, podsumuję moją dotychczasową działalność. W poście #120 opisywałem warki od I do XVII. Teraz pora na warki od XVIII do 29 (w międzyczasie numeracja zmieniła się niestety z rzymskiej na arabska, bo liczby rzymskie przestały się mieścić na kapslach ).
XVIII - Weizen - infekcja, kwas, potencjalne granaty.
XIX - Weizenbock - jak wyżej. Jakoś nie mam szczęście do niemieckich pszenicznych, dotąd wyszło mi tylko belgijskie. Będę to traktować jako omen, choć może kiedyś zdecyduję się na próbę odczynienia uroku.
XX – Roggen miniwarka 5l. Kolor i zapach jak bitter - miedziany, owocowy.
Smak trochę gęsty i oleisty od żyta, również od niego cierpki i kwaskowaty. Piwo udane, co nie znaczy że szczególnie dobre - chyba nie będę eksperymentować ze słodem żytnim.
XXI – Old Ale – wytrawne, ale z fajną owocowo-słodową głębią.
XXII – Stout owsiany – już bardziej dry niż owsiany, przy tym za mało gorzki i palony, za bardzo wytrawny. Może nie do wylania, ale smaczny nie jest.
XXIII – Bitter – Bez rewelacji, wytrawny jak cholera, raczej nie do wypicia.
XXIV – Belgian Blond – doskonałe, bardzo pieniste (butelkę 0,5l rozlewa się na dwie szklanki 0,5l...). Pełne, z wyraźną cytrynową goryczką i wyczuwalnym alkoholem. Jeden z moich najlepszych produktów.
XXV - Makowe. W zapachu i smaku bardzo silny diacetyl. Mak niemal niewyczuwalny, bo piwo jest zbyt goryczkowe. Raczej nie będę eksperymentować z makiem jako surowcem niesłodowanym.
XXVI – Gryczane – udane, z wyczuwalną gryką, lekkie, bardzo pieniste. Smaczne i nietypowe.
27 – Roggen - infekcja
28 – Doppelbock - piwo padło niestety ofiarą mojej przeprowadzki. Cicha trwała za długo i wdała się infekcja.
29 – Polotmave - jak z doppelbockiem.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedziZanim jednak stanę przy garze, podsumuję moją dotychczasową działalność. W poście #120 opisywałem warki od I do XVII. Teraz pora na warki od XVIII do 29 (w międzyczasie numeracja zmieniła się niestety z rzymskiej na arabska, bo liczby rzymskie przestały się mieścić na kapslach ).
XVIII - Weizen - infekcja, kwas, potencjalne granaty.
XIX - Weizenbock - jak wyżej. Jakoś nie mam szczęście do niemieckich pszenicznych, dotąd wyszło mi tylko belgijskie. Będę to traktować jako omen, choć może kiedyś zdecyduję się na próbę odczynienia uroku.
XX – Roggen miniwarka 5l. Kolor i zapach jak bitter - miedziany, owocowy.
Smak trochę gęsty i oleisty od żyta, również od niego cierpki i kwaskowaty. Piwo udane, co nie znaczy że szczególnie dobre - chyba nie będę eksperymentować ze słodem żytnim.
XXI – Old Ale – wytrawne, ale z fajną owocowo-słodową głębią.
XXII – Stout owsiany – już bardziej dry niż owsiany, przy tym za mało gorzki i palony, za bardzo wytrawny. Może nie do wylania, ale smaczny nie jest.
XXIII – Bitter – Bez rewelacji, wytrawny jak cholera, raczej nie do wypicia.
XXIV – Belgian Blond – doskonałe, bardzo pieniste (butelkę 0,5l rozlewa się na dwie szklanki 0,5l...). Pełne, z wyraźną cytrynową goryczką i wyczuwalnym alkoholem. Jeden z moich najlepszych produktów.
XXV - Makowe. W zapachu i smaku bardzo silny diacetyl. Mak niemal niewyczuwalny, bo piwo jest zbyt goryczkowe. Raczej nie będę eksperymentować z makiem jako surowcem niesłodowanym.
XXVI – Gryczane – udane, z wyczuwalną gryką, lekkie, bardzo pieniste. Smaczne i nietypowe.
27 – Roggen - infekcja
28 – Doppelbock - piwo padło niestety ofiarą mojej przeprowadzki. Cicha trwała za długo i wdała się infekcja.
29 – Polotmave - jak z doppelbockiem.Save water, drink beer ...
http://www.parowozy.com.pl/
http://www.kamery.wolsztyn.pl/
https://www.facebook.com/pages/Browa...10?ref=profile
Comment
-
-
Wow miałeś prawie taki procent infekcji jak ja! Gratuluję decyzji i sukcesów życzę...Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedziWow miałeś prawie taki procent infekcji jak ja! Gratuluję decyzji i sukcesów życzę...
Boję się dalej, ale i tak jutro od rana warzę. Już zapomniałem jak fajnie pachnie ześrutowany słód i jak ciężko czasami trafić w aktywator w Wyeastach
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedziNo i spełniłem groźbę. Pracowałem dzisiaj intensywnie, ale są efekty. Powstały dwie pełnowymiarowe zacierane warki i jedna mała ekstraktowa. Szczegóły jutro, bo dziś już mi się nie chce.Save water, drink beer ...
http://www.parowozy.com.pl/
http://www.kamery.wolsztyn.pl/
https://www.facebook.com/pages/Browa...10?ref=profile
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika przemo70 Wyświetlenie odpowiedziNo niezła średnia wyszła
Comment
-
-
Warka nr 30
No to jedziemy.
Plan był taki, żeby uwarzyć piwa brytyjskie.
Na pierwszy ogień poszedł strong bitter. Przynajmniej teoretycznie, bo kolorem zbliża się do brown ale, ale to żaden problem.
Do kotła poszło:- 3,75 słodu pale
- 0,50 kg płatków jęczmiennych błyskawicznych
- 0,25 kg Carared
- 0,25 kg Caraamber
- 0,10 kg Carafa I
Zacieranie klasyczne dla mnie, czyli godzina w 66 st. i potem podjazd do 74 st. na 10 minut.
Chmielenie:- 40 g Marynki na 60 m
- 15 g Styrian Golding na 30 m
- 15 g Styrian Golding na 15 m
Uzyskałem 24,5l brzeczki o ekstrakcie 12,5 Blg, czyli zacieranie wypadło bardzo skutecznie.
Drożdże Wyeast 1187 Ringwood Ale
Comment
-
Warka nr 31
Kolejny był porter angielski.
Do kotła poszło:- 3,25 kg słodu pale
- 0,50 kg płatków jęczmiennych błyskawicznych
- 0,25 kg Caraaroma
- 0,25 kg Carafa III
Zacieranie takie samo jak powyżej, czyli godzina w 66 st. i potem podjazd do 74 st. na 10 minut.
Chmielenie:- 20 g Marynki na 60 m
- 10 g Styrian Golding na 15 m
Uzyskałem 19,25l brzeczki o ekstrakcie 12 Blg, czyli zacieranie wypadło trochę mniej skutecznie.
Drożdże Wyeast 1187 Ringwood Ale
Comment
-
Chciałem też coś bardziej ekstraktywnego, ale nie miałem ochoty na trzecie zacieranie, więc zrobiłem małą warkę ekstraktową z częściowym zacieraniem.
Najpierw wyekstrahowałem 0,25 kg słodu Caraamber. Potem rozpuściłem 1 kg ekstraktu suchego bursztynowego Muntonsa.
Chmielenie:- 10 g Styrian Golding na 60 m
- 10 g Styrian Golding na 15 m
Uzyskałem 4l brzeczki o ekstrakcie 18,1 Blg. Z racji ilości piwo pójdzie wyłącznie do butelek 0,25l.
Drożdże Wyeast 1187 Ringwood AleLast edited by Twilight_Alehouse; 2009-09-20, 11:37.
Comment
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedziZa wczoraj tak, ale zważywszy, że to pierwsze warki od 2,5 roku, to średnia gwałtownie spadaSave water, drink beer ...
http://www.parowozy.com.pl/
http://www.kamery.wolsztyn.pl/
https://www.facebook.com/pages/Browa...10?ref=profile
Comment
-
Comment