Twilight Alehouse rozpoczyna warzenie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Borysko
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.02
    • 1144

    #46
    Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Warka nr IV

    Twilight_Alehouse napisał(a)
    Tylko że ciężko nam chyba będzie zdecydować się na jakiś wspólny styl
    A ja myslę, że szybko coś ustalimy, nie będę marudził. Stout? Szkockie ale? IPA? Porter? Mogę długo wymieniać. Przystanę na każdą propozycję poza kopią light american lager

    Twilight_Alehouse napisał(a)
    Szkoda tylko, że jest nas tak mało i w związku z tym trudniej o wykształcenie jakiegoś stylu.
    Za nami pójdą miliony!
    Last edited by Borysko; 2004-09-08, 07:33.

    Comment

    • Borysko
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.02
      • 1144

      #47
      Twilight_Alehouse napisał(a)
      W końcu piwa robione przez kolegę Borysko (kosztowałem już 4) wprawiają moje kubki smakowe w stan absolutnej euforii,
      no bez przesady

      Comment

      • Borysko
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.02
        • 1144

        #48
        Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Warka nr IV

        CarlBerg napisał(a)
        Bierzcie przykład z Wrocławia - my już mamy słynny w całym kraju i poza granicami "styl wrocławski"
        Mam nadzieję, że poznam go bliżej i organoleptycznie, np w Boszkowie

        Comment

        • Twilight_Alehouse
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2004.06
          • 6310

          #49
          Borysko napisał(a)
          no bez przesady
          A co ja mam z własnymi kubkami smakowymi polemizować... Skoro tak mówią, to chyba coś w tym jest
          A ja myslę, że szybko coś ustalimy, nie będę marudził. Stout? Szkockie ale? IPA? Porter? Mogę długo wymieniać. Przystanę na każdą propozycję poza kopią light american lager
          No to coś się ustali. Ja w sumie też nie mam jakichś specjalnych preferencji albo antypreferencji, choć ten american light lager to faktycznie byłby ponad moje siły To musi być jednak coś mocno charakterystycznego.

          Comment

          • dziku
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.12
            • 1992

            #50
            Chyba nie jest w Łodzi aż tak źle. Sam znam Forumowicza (co prawda rzadko zabierającego głos na Forum), który warzy piwo w Łodzi chyba już ponad dwa lata. A zaczynaliśmy razem od podpiwków...
            Dziku


            Comment

            • Borysko
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.02
              • 1144

              #51
              To brzmi optymistycznie. Możesz napisać, któż to taki?

              Comment

              • dziku
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.12
                • 1992

                #52
                Borysko napisał(a)
                To brzmi optymistycznie. Możesz napisać, któż to taki?
                Chyba nie powinienem decydować za niego. Przecież czyta Forum - jeśli poczuje potrzebę "integracji" to sam się odezwie.
                Ale zapytam go przy najbliższym spotkaniu co myśli o spotkaniu łódzkich piwowarów...
                Dziku


                Comment

                • Borysko
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.02
                  • 1144

                  #53
                  Jasne, masz rację.
                  My ze swojej strony zgłaszamy dobre chęci do spotkania i ew. degustacji (to na zachętę do ujawnienia się )

                  Comment

                  • Twilight_Alehouse
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2004.06
                    • 6310

                    #54
                    Warka nr IV

                    Wczoraj warka nr IV (klasztorne) powędrowała do butelek. Tak mnie pochłonęło mycie i dezynfekcja butelek, że ostatecznie nie zmierzyłem stopnia odfermentowania przed rozlewem. Jeśli miałbym jednak oceniac po ilości namnożonych drożdży, to zgaduję, że zesżło z 16 do 2... No trudno, będzie drobna tajemnica
                    Teraz natomiast szykuję się już do następnej warki, ale z powodów logistycznych ruszy ona dopiero jutro (mam nadzieję...). Miała ona być ostatnią z ekstraktów, ale po wizycie u kolegi Borysko i przypatrzeniu się procesowi zacierania stwierdziłem, że spróbuję zacierać już teraz. Na pierwszy ogień pójdzie zwykłe pszeniczne. Jak już mi się uda uporać z tą trudną misją, zdam raport.

                    Comment

                    • Twilight_Alehouse
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2004.06
                      • 6310

                      #55
                      Warka nr V - zacierana!

                      Jak straszyłem, tak zrobiłem. W nocy powstała moja pierwsza warka z zacieraniem. Zdecydowałem się skoczyć od razu na głeboką wodę, ponieważ zacząłem od pszeniczniaka. Użyłem 3 kg słodu pszenicznego, 1,5 kg słodu pilzneńskiego, 1 kg słodu monachijskiego i 150 g słodu wędzonego. Wyszło ok. 22 litrów o Blg 12,5. Całość zostanie za chwilę zadana drożdżami Wyeast Weihenstephan, otrzymanymi tradycyjnie od Borysko
                      Rany boskie, nigdy więcej pszenicy! Filtrowało się toto tragicznie, spędziłem pół nocy przy kadzi filtracyjnej. Teraz przynajmniej dwie warki ze słodów wyłącznie jęczmiennych, bo na jakiś czas mam dość, ale jestem zadowolony z całego zacierania. Podoba mi się i będę kontynuował Następny będzie angielski mild, ale to tak za 2-3 tygodnie.

                      Comment

                      • Standarte
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2003.08
                        • 467

                        #56
                        Odp: Warka nr V - zacierana!

                        Twilight_Alehouse napisał(a)
                        (...)
                        Rany boskie, nigdy więcej pszenicy! Filtrowało się toto tragicznie, spędziłem pół nocy przy kadzi filtracyjnej. (...)
                        Nie zrażaj się, po prostu przegiąłeś z proporcjami pszenica/jęczmień.

                        Comment

                        • Krzysiu
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.02
                          • 14936

                          #57
                          Proporcje słodów nie mają nic do rzeczy. Ja robiłem 80% słodu pszenicznego i 20% jęczmiennego i nie miałem problemów z filtracją. Po prostu zasyp był za drobno ześrutowany lub źle zatarty.

                          Comment

                          • Twilight_Alehouse
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2004.06
                            • 6310

                            #58
                            Standarte, no przecież teoretycznie możliwe jest uwarzenie piwa w 100% ze słodu pszenicznego, tylko po co? A ja się na szczęście absolutnie nie zrażam, po prostu jestem świadom, że muszę przejść przez trochę trudności żeby uzyskać wprawę w zacieraniu. Na szczęście 21 litrów brzeczki nastawnej o Blg 12,5 z 5,5 kilo słodów to całkiem dobra skuteczność zacierania.

                            Comment

                            • zbysia
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2004.09
                              • 907

                              #59
                              Znowu się wtrancam - choć dopiero od trzech dni na forum. Nic jeszcze nie uwarzyłem ale dziś przestałem podlewać pszenicę - jutro suszenie. Mam takie pytanie odnośnie filtracji - nie da się tego wspomóc kładąc na dno słomę - czytałem w starych przepisach. (już o tym wspomniałem na forum słody). Czy to w ogóle ma sens, zmieni smak?
                              fANIAtic www.faktoria-ukraina.pl

                              Comment

                              • Twilight_Alehouse
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2004.06
                                • 6310

                                #60
                                zbysia napisał(a)
                                Znowu się wtrancam - choć dopiero od trzech dni na forum. Nic jeszcze nie uwarzyłem ale dziś przestałem podlewać pszenicę - jutro suszenie. Mam takie pytanie odnośnie filtracji - nie da się tego wspomóc kładąc na dno słomę - czytałem w starych przepisach. (już o tym wspomniałem na forum słody). Czy to w ogóle ma sens, zmieni smak?
                                Przyznam że nie mam najmniejszego pojęcia, bo nie słyszałem o słomie. Sądzę jednak, że jest ona na tyle neutralna smakowo, że dobrze wywiąże się z tego zadania. Chyba jednak powinna być rozdrobniona?
                                Nie widzę jednak sensu, bo w piwie pszenicznym i tak powinnien się znaleźć słód jęczmienny, a jego łuski wystarczą, pod warunkiem że w odpowiedni sposób przeprowadzi się filrację.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X