No i stało się, ruszyła dziesiąta jubileuszowa warka. Stout Idealny. Ruszyła z godzinę temu ale do domu wpadł mi szerszeń no i moja ciężarna małżonka ruszyła w bój (ja nie mogłem bo miałem nagłe i bardzo ważne sprawy do załatwienia w takim szczelnie zamkniętym pokoju ) ( A tak wogole to ja sięnieczego nie boję).
Wracając do piwa jest w fazie przerwy zakwaszającej
Robię go tak
2,1 kg pilzneńskiego
2 kg monachijskiego
0,4 kg karmelowego jasnego
0,2 kg karmelowego ciemnego
0,25 kg palonego jęczmienia
0,15 kg słodu barwiącego
30 g chmielu goryczkowego magnum /szyszka/
20 g aromatycznego /szyszka/
mieszanka ziół (imbir cynamon goździki, gałka, ziele angieleskie, kolendra)
Przerwy
35 st. - 60 minut
55 st. - 20 minut
62 st. - 30 minut
72 st. - do negatywnej próby jodowej
Wracając do piwa jest w fazie przerwy zakwaszającej
Robię go tak
2,1 kg pilzneńskiego
2 kg monachijskiego
0,4 kg karmelowego jasnego
0,2 kg karmelowego ciemnego
0,25 kg palonego jęczmienia
0,15 kg słodu barwiącego
30 g chmielu goryczkowego magnum /szyszka/
20 g aromatycznego /szyszka/
mieszanka ziół (imbir cynamon goździki, gałka, ziele angieleskie, kolendra)
Przerwy
35 st. - 60 minut
55 st. - 20 minut
62 st. - 30 minut
72 st. - do negatywnej próby jodowej
Comment