Stout Idealny ostatecznie zmienił nazwę na Galicyjski. Jest już zbutelkowany i częściowo zaetykietowany. Fotka poniżej. Nie wiem tylko czy zawartość warta jest etykiety
Browar Forteczny działa
Collapse
X
-
Wczoraj zapakowałem pierwszą, a dzisiaj drugą część Wit Biera do leżaka. Pierwsza część tzn. ta potraktowana drożdżami Muntos zakończyła fermentację burzliwą już po 12 godzinach i w momencie przelewania odfermentowała się do 3,5 blg. Wstępnie smak bardzo przeniczny, czuć mocno bananowo owocowe posmaki. Część druga fermentowana czeskimi drożdżami zakupionymi od Krzysia fermentowała ze dwie doby ale fermentacja zatrzymała się również na 3,5 blg. W smaku jest jednak bardziej wytrawna, słabsze są także akcenty bananowe. Teraz obydwa leżaki poczekają minimum dwa tygodnie i do butelek. Jednakże jak na wit biera piwo jest sporo za ciemne, pewnie dlatego, że przenica była jakoś tam słodowana i w trakcie suszenia jej barwa pociemniała.Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia
Comment
-
-
Stwierdziłem, że jeśli mam rozwijać dalej ten wątek, powinienem policzyć i oznaczać tu moje kolejne warki ponieważ za jakiś czas niewiadomo będzie o czym piszę.
Tak więc na piewrwszy rzut pojdą warki historyczne:
1. Browamator Jasne pełne + kilo cukru (ale w końcu nie tylka ja tak zaczynałem). Wyniku nie komentuję ,całą warkę wypił w końcu brat. Warzenie: marzec 2003.
2. Browamator Prawdziwe Ciemne - to już nie brew kit, ale jeszcze ekstraktowe. Na pewno już lepsze ale jednak nadal mało satysfakcjonujące. Warzenie: maj 2003
3. Koźlak (a raczej koźlaczek, gdyż wyszedł bardzo słaby: niecałe 4 % alk). Pierwsze piwo zacierane. Robione wyłącznie ze !!! słodu monachijskiego i karmelowego !!!. Do dzisiaj posiadam jeszcze dwie butelki; wyłącznie eksportowe tzn. są do puszczenia w świat (zgłoszenia przyjmuję na papierze kancelaryjnym... ). Warzenie: luty 2004
4. Porter Na Piątkę z przepisu Pawcia. Piwo wręcz skopiowane, nie dodałem do niego nic od siebie (i od razu przypomina mi "Nic Śmiesznego ). Piwo faktycznie wyszło na piątkę, niestety nie posiadam już ani buteleczki (piwo wyszło ). Warzenie: marzec 2004
5. Pilsner Pionierski + Braupartnerski. Pierwsze jasne warzone z procesem zacierania. Brzeczkę podzieliłem na dwie części, które potraktowałem osobno drożdżami Saflager i Braupartner. Wyszło średnio, prawdopodnie z powodu zbyt wysokiej temperatury fermentacji. Nawiasem napiszę że Pionierski zyskał dopiero siódme miejsce w Żywcu.
Warzenie: marzec 2004
6. Porter. Tym piwem rozpocząłem projekt poszukiwania Stouta Idealnego. Wyszedł raczej porter, z powodu zbyt dużego blg (chociaż jak na portera nie tak duzo bo niecała siedemnastka). Piwo warzone z dodatkiem cukru trzcinowego oraz kawy. Chyba niezłe bo II miejsce w Żywcu. Posiadam jeszcze ze trzy butelki eksportowe. Warzenie: marzec 2004
7. Resztkowe. Niestety nie uczyniłem przy nim żadnych zapisków (a może i dobrze??) , więc nie bardzo wiem co do niego dałem. Pamiętam że na 1,5 kg z resztek różnych słodów dodałem kilogram płatków owsianych (a może pszennych??). Do tego na koniec weszła mi Teściowa i z wrażenia zacząłem płukać gar warzelny zanim jeszcze przelałem brzeczkę do fermentora. Rozcieńczyła mi się do 5 blg.Do właściwej gęstości wróciłem poprzez odpearowanie nadmairu wody. Skutek? Piwo jak dla mnie nie do wypicia w całości. Może kiedyś przedestyluję ? Warzenie: kwiecień 2004
8. Muntos pszeniczny. Gotowiec plus ekstrakty pszeniczny oraz jęczmienny. Chaciałem obaczyć jak wychodzi w domu pszeniczne. Do tego miałem za darmo. Wyszło bardzo fajnie. Deliktne piwo, które można wypić jak lemoniadę. Warzenie: lipec 2004
9. Chmielne Ale. Druga próba podejścia do piwa jasnego. Moim zdaniem dużo lepsza. Piwko jest jeszcze młode ale się już nieźle zapowiada. Zastosowałem przy nim większy reżim technologiczny, poprzez dbanie o właściwą temperaturę (ta warka rozdziewiczyła moją lodóweczkę).
Następne są opisane powyżej szczegółowo:
10. Stout Galicyjski
11. Wit Bier
W środę na patelnię idzie kolejny Koźlak. Tym razem przez duże K.Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia
Comment
-
-
Warka 12 "Koźlak'
Środa nastała, więc prezes Browaru Forteczneg zabiera się do warzenia.
Koźlak będzie wyglądał tak
2,5 kg słodu pilzneńskiego
2 kg słodu monachijskiego
1,6 kg słodu pszenicznego z własnej produkcji (wiem że trochę egzotycznie ale słod ten wyszedł mi dosyć ciemny więc chyba się nada; a pozatym nacharowałem się przy jego produkcji i szkoda mi go nie wykorzystać, a w sytuacji gdy mogę już kupić pszeniczny słodowany profesjonalnie to do pszeniczniaka tego swojego już bym raczej ne zapodał)
0,4 kg karmelowego jasnego
chmielenie to 50 g goryczki oraz 50 g aromatycznego (oczywiście szyszki w obydwu wypadkach)
Zacieranie
52 st. C - 15 min
62 st. C - 30 min
72 st. C - do negatywnej
Fermantacja drożdżami Saflager przy około 11 st. C (prawdziwy chrzest bojowy dla mojej lodóweczki)Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia
Comment
-
-
Twilight_Alehouse napisał(a)
To chyba raczej będzie Weizenbock a nie zwykły Bock. Co nie zmienia faktu, że sam bym chetnie takiego czegoś spróbował
A tak nawiasem zacier jest już w trakcie przerwy scukrzającej. Czas przechodzenia z 52 st do 62 był tym razem dla mnie rekordowo krótki bo tylko 5 minutekPrzemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia
Comment
-
-
peter_1000 napisał(a)
No właśnie nie bardzo, ponieważ do fermentacji Weizbock-ów używa się raczej drożdży pszenicznych. A ja zastosuję klasyczną dolną fermentację.
Comment
-
-
Warka 12 "Koźlak"
No i zakończyłem. Piwko ładnie już sobie feremntuje a ja wciąż próbuję zbić mu jeszcze temperaturę. Do tej pory udało mi się uzyskać 15 st. C i... zabrakło mi butelek.
Co do wczorajszego warzenia, najwięcej problemów miałem oczywiście z filtracją, raz to obecność pszenicy, dwa że w emocjach nie podgrzałem zacieru do 80 st. Za to wysładzanie poszło mi już lepiej (sporo cukrów zebrałem - same wysłodki miały ponad 12 blg).
W moim zamyśle piwo przy 20 l. miało mieć 16 blg, chcąc dobić do tych wartości dodałem 300 g cukru kandyzowanego, brązowego oraz 100 g suchego ekstraku spraymalt. W trakcie gotowania eksperymentalnie użyłem mchu irlandziego mającego wyklarować mi piwo.
O dalszych postępach będę informował.Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia
Comment
-
-
Krzysiu napisał(a)
Wysłodki to jest to, co zostaje z buraków cukrowych po wyługowaniu cukru. Zapewne miałeś na myśli wysłodziny (potocznie "młóto").Last edited by peter_1000; 2004-09-03, 00:09.Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia
Comment
-
-
Warka 12 "Koźlak"
Fermentuje już piąty dzień, korzuch wciąż utzymuje się na powierzchni. Temperatura feremntacji miedzy 11 a 12 st.C. Lodówka jest więc całkiem cacy. Zrobiłbym taką drugą, ale żona mówi musiałbym chyba w niej chyba zamieszkać. Na zewnątrz....Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia
Comment
-
-
Warka 11 "Wit-Bier"
Wczoraj zapakowałem w butelki pierwszą (na krzysiowych drożdżach) cześć piwka. DziesięC dni leżakowania bardzo się pwku przydały. Wstępnie, piwko lekkie trochę spóźnione, bo doskonałe na upalne dnie. Smak goździkowo bananowy obecny.
Dzisiaj zabrałem się do rozlania drugiej częśći (drożdże Muntos). No i stało się. Fermentor w którym piwo leżakowało był nieszczelnie zamknięty. A na powierzchni pojawiły się jeszcze nieliczne, malutkie białe twory (przypominające okruszki białego plastiku, ale jednak bardziej organiczne).Zaraz po otwarciu zaśmierdziało kwasiorem. Po chwili zapach wrócił do normy. W smaku także nie odczułem żadnych anomalii. Piwo mimo iż miałem straszną ochotę wylać, jednak (po usunięciu białych tworków) rozlałem.
I tu miałbym drodzy Forumowiczedo Was pytanie. Czy ktoś rozlewał już piwo podejrzane o zepsucie? I jakie były tego skutki, nadawało się do spożycia?Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia
Comment
-
-
peter_1000 napisał(a)
I tu miałbym drodzy Forumowiczedo Was pytanie. Czy ktoś rozlewał już piwo podejrzane o zepsucie? I jakie były tego skutki, nadawało się do spożycia?Popieram domowe browary!
Polakom gratulujemy naczelnika
Zamykam browar.
Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.
gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi
Comment
-
-
Warka 12 "Koźlak"
Właśnie zlałem koźlaczka do leżaka. Drożdże Saflager zachowały sie jak rasowe drożdże... górnej fermentacji i po skończonej fermentacji pozostawiły dość gruby kożuch na wierzchu piwa. Koźlaczek odfermnentował do 5 Blg, zatem powinien mieć na razie coś ponad 5 % alkocholu. Może jeszcze coś zejdzie w leżaku. Piwo w smaku jest bardzo obiecujące, może ciut podobne do Ambera. Barwa nie wiem czy odrobinę nie za jasna, ale koźlak z Juranda na pewno nie jest ciemniejszy.Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia
Comment
-
Comment