Browar Forteczny działa

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • peter_1000
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2003.05
    • 583

    Browar Forteczny działa

    No i stało się, ruszyła dziesiąta jubileuszowa warka. Stout Idealny. Ruszyła z godzinę temu ale do domu wpadł mi szerszeń no i moja ciężarna małżonka ruszyła w bój (ja nie mogłem bo miałem nagłe i bardzo ważne sprawy do załatwienia w takim szczelnie zamkniętym pokoju ) ( A tak wogole to ja sięnieczego nie boję).
    Wracając do piwa jest w fazie przerwy zakwaszającej

    Robię go tak

    2,1 kg pilzneńskiego
    2 kg monachijskiego
    0,4 kg karmelowego jasnego
    0,2 kg karmelowego ciemnego
    0,25 kg palonego jęczmienia
    0,15 kg słodu barwiącego
    30 g chmielu goryczkowego magnum /szyszka/
    20 g aromatycznego /szyszka/
    mieszanka ziół (imbir cynamon goździki, gałka, ziele angieleskie, kolendra)
    Przerwy

    35 st. - 60 minut
    55 st. - 20 minut
    62 st. - 30 minut
    72 st. - do negatywnej próby jodowej
    Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia
  • peter_1000
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2003.05
    • 583

    #2
    Już trwa przerwa białkowa. Podniesienie temperatury poprzez delikatne wlanie 5 litrów wrzątku oraz podgrzanie palnikiem. Czas podgrzania 15 minut.

    A tak wygląda przerwa białkowa
    Attached Files
    Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

    Comment

    • peter_1000
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2003.05
      • 583

      #3
      A tak wyląda świeżo wsypany palony jęczmień
      Attached Files
      Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

      Comment

      • peter_1000
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2003.05
        • 583

        #4
        Filtracja w bardzo profesjonalnej i technologicznie wyrafinowanej kadzi filtracyjnej. Wyszło mi 18 litrów brzeczki 14,5 blg. Po dolaniu (ale to już po gotowaniu oczywiście) 2 litórw wody zimnej brzeczkę schłodziłem i rozcieńczyłem do 12,5 blg
        Attached Files
        Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

        Comment

        • peter_1000
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2003.05
          • 583

          #5
          Gotująca się brzeczka, czarna jak myśli i charakter tego szerszenia co w lampie się usmażył.
          Attached Files
          Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

          Comment

          • peter_1000
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2003.05
            • 583

            #6
            O czwartej rano brzeczka miała wciąż 42 st. C. Niestety nie posiadam jeszcze chłodnicy i chłodzic musiałem w wannie. W końcu powiedziałem dość, idę spać. Brzeczka poszła do lodóweczki na dalsze chłodzenie. Rano zapodałem drożdże Safale. I czekam aż ruszą.
            Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

            Comment

            • peter_1000
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2003.05
              • 583

              #7
              Zanmienną rzecz zauwarzyłem jeszcze przy zacieraniu. Po pierwszej przerwie cukrowej (30 min) zrobiłem próbę jodową, która wykazała że skrobii w zacierze już nie ma. Drugą przerwę zrobiłe już tylko pro forma. Dziwne że scukrzyło już w tak krótkim czasie.
              Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

              Comment

              • peter_1000
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2003.05
                • 583

                #8
                [QUOTE]slado napisał(a)
                Ostatnio "sprawdzałem" młode bo ledwie tygodniowe piwko z dodatkiem gałki muszkatułowej. Co mnie uderzyło to zapach i smak świeżego, krowiego mleka. [/QUOTE

                Potwierdzam, zauważyłem podobny efekt. Dziś wziąłem próbkę do pomiaru blg , tak przy okazji skosztowałem, i przez chwilę nie wiedziłem co mam w ustach lekko zsiadłe mleko czy stouta.Gałki w mieszance ziołowej w moim piwie jest naprawdę niedużo a daje już taki efekt. Teaz tylko mieć nadzieję iż posmak ten w przyszłości ustąpi.
                Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

                Comment

                • peter_1000
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2003.05
                  • 583

                  #9
                  Piwko jest już w leżaku. W trakcie fermentacji mocno ewoluowało. Po trzech dniach czuć było wspomniany mleczny posmak, po pięciu silną gorycz palonego jęczmienia. Obecnie posmaki te ustąpiły na rzecz delikatnego posmaczku korzennego. Piwo odfermentowało do 4 blg co mnie dziwi gdyż całkowity rozkład skrobii nastąpił po pierwszej przerwie cukrowej. Zacieranie było więc mocno wytrawne. Tak czy inaczej teraz dwa tygodnie cichej i do butelek.
                  Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

                  Comment

                  • peter_1000
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2003.05
                    • 583

                    #10
                    Wit Bier się warzy

                    Dzisiaj, punktualnie o 11.30 rozpoczęła swój żywot nowa wareczka. Tyma razem Wit Bier według przepisu Mapajaka. Co prawda w przepisie zastosowałem parę drobnych zmian, lecz były spowodowane koniecznością dostosowania do posiadanych surowców (mam trochę słodowanej przeze mnie pszenicy, która ni cholery nie ma aktywnych enzymów ale ją ześrutowałem i żal jej wyrzucać )
                    Mój Wit Bier wygląda tak

                    Pilzneński 2,7 kg
                    (Psełdo słód) pszeniczny 1,2 kg
                    Płatki owsiane 0,4 kg
                    Seśrutowany owies (dodany ze względu na łuskę) 0,1 kg

                    Zacieranie:

                    45 st. 15 min
                    54 st. 15 min
                    63 st. 60 min

                    I właśnie na tym etapie jestem. Za chwilę rozpocznę podnosznie do 72 st. metodą dekokcji opisaną przez Czesa. Czyli całkiem ambitnie.
                    Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

                    Comment

                    • rozbor
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2004.05
                      • 186

                      #11
                      Witam!

                      Daj znać, jak wyszedł ten Stout Idealny, bo uwarzyłem coś podobnego (przedwczoraj) i jestem cały w nerwach.

                      Mój na razie fermentuje jak głupi i śmierdzi przypalenizną.
                      N 50°58'47,9"
                      E 20°50'34,7"

                      Comment

                      • peter_1000
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2003.05
                        • 583

                        #12
                        Uff. Zatarłem i przefiltrowałem. Dekokcyjne zacieranie nie jest takie straszne. Kiedyś się do tej metody zraziłem, ale teraz lepiej przygotowany poradziłem sobie całkiem sprawnie.

                        Od całości oddzieliłem cedzakiem jakieś cztery litry zacieru i podniosłem jego temperaturę do 72 st. Utrzymywałem ją przez 15 min. poczym doprowadziłem do wrzenia. Po jakichś 5 min gotowania litrowym garnkiem połączyłem dekokt z zacierem głównym, który w tym czasie zdążył wystygnąć do 61 st. Dlatego też po połączeniu zacierów tempratura ustabilizowała się na 67 st. Palnikiem więc podnosłem temperaturę do 72. Myślę że gdybym w czasie podgrzewania dekoktu zadbał o stabilną temperaturę zacieru głównego nie musiałbym korzystać z pomocy palnika.

                        Filtracja pszenicy faktycznie trudniejsza. Klei się to to, zatyka otwory w kadzi i trwa dużo dłużej. Jednakże po filtracji uzyskałem 20 l. brzeczki przedniej 11,5 blg. (więcej niż Mapajakowi, bo użyłem ciut więcej słodu). Do nastawnej chciałbym mieć jakieś 10 blg, więc będę musiał dolać trochę wrzątku. Gotuję z 25 dkg chmielu goryczkowego, szyszki.
                        Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

                        Comment

                        • peter_1000
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2003.05
                          • 583

                          #13
                          rozbor napisał(a)
                          Witam!

                          Daj znać, jak wyszedł ten Stout Idealny, bo uwarzyłem coś podobnego (przedwczoraj) i jestem cały w nerwach.

                          Mój na razie fermentuje jak głupi i śmierdzi przypalenizną.
                          Jeszcze nic nie jestem w stanie powiedzieć, gdyż piwko do jest jeszcze w balonie. W czwartek mam zamiar butelkować, dam wtedy znać co i jak.
                          Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

                          Comment

                          • peter_1000
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2003.05
                            • 583

                            #14
                            Tak więc Wit Bier zaszepiony drożdżami już został. I znowu kończę o północy mimo że zacząłem przed południem (w czas warzenia wliczam także sprzątanie). Brzeczkę nastawną ostatecznie wyregulowałem do 10 Blg. Podzieliłem ją na dwie 10 litrowe części i zadałem dwoma rodzajami drożdży. Czeskimi pszenicznymi od Krzysia oraz gęstwą z pszenicznego gotowca Muntos z jednej z poprzednich warek. Czy coś wyjdzie, niebawem zdam raport.
                            Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

                            Comment

                            • peter_1000
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2003.05
                              • 583

                              #15
                              rozbor napisał(a)
                              Witam!

                              Daj znać, jak wyszedł ten Stout Idealny, bo uwarzyłem coś podobnego (przedwczoraj) i jestem cały w nerwach.

                              Mój na razie fermentuje jak głupi i śmierdzi przypalenizną.
                              Dzisiaj piwo rozlałem do butelek. Ogólnie jestem zadowolony ale nazwę Idealny potaktuję jeszcze jako nazwę roboczą. Generalnie wszystkie smaki się w miarę ustabilizowały. Najbardziej wyczuwalne są akcenty owocowe, w dali można wyczuć przypaleniznę palonego jęczmienia. Niby posmak ten nie jest mocny ale jakoś mnie denerwuje, jakby jęczmień był za bardzo spalony. Jednak słody karmelowe dają jakoś bardziej cywilizowane posmaki. Zioła, którymi przyprawiałem piwo są mocno wyczuwalne w zapachu, w smaku nie specjalnie zwróciłem na nie uwagi. Piwko to jednak powinno sobie jeszcze przynajmniej z 1,5 miesiąca poleżeć aby coś bardziej konkretnego o nim powiedzieć.
                              Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X