Piwo uwarzone z okazji zostania w domu na cały dzień w domu z mym małym piwowarem psujo-pomocnikiem. A jeśli tak dwie utalentowane bestie siedzą już w domu to co mogą razem zrobić? Oczywiście że uwarzyć piwo. Jasne Ale może i powinno powstać bliżej wiosny a nie przed zimą, jednak chciałem stworzyć coś mało skomplikowanego i nie bardzo wymagającego. Ma powstać lekka i orzeźwiająca jedenastkal. Jasne Ale wygląda więc tak
Zasyp
2,8 słodu pilzneńskiego
2,2 słodu monachijskiego
Zacieranie
65 st. C - 20 min.
70 st. C - 20 min
Zacierane raczej na słodko, ponieważ niewysokiego ekstraktu chciałem aby miało pewną treść. Próba jododwa wykazała obecność sporych ilości dekstryn. Na początku zacierania dodałem łyżkę gipsu piwowarskiego.
Gotowanie i chmielenie
Gotowałem 80 min a chmieliłem tak
Goryczkowy - 60 min przed końcem gotowania
Aromatyczny - 30 min przed końcem gotowania
Na koniec wyszło 21 litrów 11 ballingowej brzeczki, którą potraktowałem drożdżami London Ale Wyeasta, które to zostały mi z warki dziewiętnastej. Przygotowany starter ruszył po ośmiu godzinach i w chwili obecnej fermentcja jest w toku (temp. fermentacji to 21 st. C)
Comment