Pierwsze wrażenia z pierwszego warzenia....

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • burock
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.08
    • 37

    Pierwsze wrażenia z pierwszego warzenia....

    Wczoraj zdobyłem się na samodzienle rozpoczęcie warzenia.

    Pierwszą warkę popełniłem z gotowca "Browamator Ciemne" + 1 kg cukru (troche lamerskie, wiem :-) + woda. Zrobiłem około 18 litrów brzeczki (tak jak radzili koledzy na forum - mniej wody). Drożdże dodałem oczywiście rozpuszczone w letniej wodzie. Straszne się stresowałem że coś zepsuję - ale chyba poszło nieźle - kuchnia też przetrwała. Nie omieszkałem też zaraz pokrzepić się zimnym browarkiem z fabryki :-)

    Postawiłem w najciemniejszym kącie najciemniejszego pokoju (nie dysponuję niestety chłodną piwnicą).
    Wieczorem brzeczka miała jeszcze około 27 stopni. Mocno się tym zestresowałem i obłożyłem fermentor mokrym ręcznikiem coby nieco obniżyć temperaturę. Pojawiały się pierwsze białe bąbelki
    Dzisiaj rano jak zajrzałem do fermentora - powitała mnie piękna gruba warstwa piany (wypełniło mnie przyjemne poczucie dobrze zrobionej pracy). Temperatura spadła do ok. 24 stopni i taka się utrzymuje.
    Jak wróciłem dzisiaj z roboty to zauważyłem że gęsta piana opadła i jest już znacznie mniejsza - ale dalej mocno wzburzona. Lekko pachnie drożdżami. Strasznie mnie ciekawi co też będzie jutro rano w moim fermentorku....

    Mam nadzieję że takie objawy są prawidłowe (w brzeczce i u mnie :-))
    Jak myślicie czy warto mieszać brzeczkę? czy raczej dać jej spokojnie fermentować i nie gmerać za dużo?

    Chętnie przeczytam wszelkie słowa otuchy i ew. konstruktywnej krytyki.

    Pozdrawiam

    Burock
  • CarlBerg
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2003.09
    • 968

    #2
    W/g rad Czesa mieszać ( czyli natleniać ) należy w pierwszych 24 godzinach od zadania drożdżami. Teraz pozostaje Ci ściąganie porządnie zdezynfekowaną łychą ciemnych farfocli z piany. Pianę jako taką zostaw jednak w spokoju, wpłynie pozytywnie na pienistość piwa. Dbając o niższą temperaturę uzyskasz piwo lepsze smakowo.

    I czekaj na efekty
    Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
    Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

    Comment

    • burock
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2004.08
      • 37

      #3
      Dzięki za info. Spróbuję co nieco pozbierać. Mieszanie w takim razie odpuszczam.
      Czekanie na efekty jest dla mnie nieźle stresujące :-)
      Mam nadzieję że przy kolejnych warkach już będzie mniej stresów....

      Comment

      • burock
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2004.08
        • 37

        #4
        A dzisiaj sprawdziłem ekstrakt - po dwóch dniach spadł do 8 ballingów (z początkowych 12). Nie wiem niestety czy to dużo czy mało? Myślałem że spada nieco szybciej. Może któryś z Forumowiczów by mnie nieco oświecił.
        Nadal utrzymuje się 2-3 cm kożuch na powierzchni brzeczki.
        A ja już zbieram powoli butelki na rozlew. Jeszcze parę dni...

        Comment

        • burock
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2004.08
          • 37

          #5
          Wszystko idzie po mojej myśli. Po czterech dniach fermentacji zostało 5 ballingów. Temperatura brzeczki utrzymuje się na 20-22 stopni. Próby smakowe na brzeczce przeprowadzone przez moją małżonkę wypadły nawet pomyślnie. Cyt. "Nawet niezłe, myślałam że będzie bardzo czuć drożdżami". Faktycznie coś wspólnego to z piwem już ma. Chyba ją przekonam do browarnictwa :-)
          A rozlew zaplanowany za trzy dni. Już nabyłem glukozę do butelek.
          Mam już dwie skrzynki butelek. Powinno starczyć. Ech piękny będzie dzionek rozlewu!!!

          Comment

          • Marusia
            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
            🍼🍼
            • 2001.02
            • 20221

            #6
            Nie grzeb tyle w tej brzeczce, bo Ci się zepsuje

            No i poczytaj trochę tematów na Browarnictwie amatorskim - będziesz się mniej stresował, bo tam są odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania - razem z tymi jeszcze nie zadanymi


            P.S. Moja rada co do glukozy: rozpuść ją w przegotowanej wodzie i wlej do fermentora z kranikiem, na to zlej piwo i butelkuj. O wiele lepiej się sprawdza ta metoda od dodawania glukozy bezpośrednio do butelek
            www.warsztatpiwowarski.pl
            www.festiwaldobregopiwa.pl

            www.wrowar.com.pl



            Comment

            • burock
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2004.08
              • 37

              #7
              Dzięki za porady - Niestety z przelewaniem do drugiego fermentora będzie problem - bo niestety jeszcze takowego nie posiadam. Ale pewnie z czasem też się pojawi. Na razie zadowalam się browarniczym zestawem minimum.
              No ale teraz pokrótce opiszę wydarzenia dnia wczorajszego. A był to dzień owocny.
              Po powrocie z roboty stwierdziłem że ekstrakt spadł do 2,5 blg. (po 6 dniu fermentacji). Stwierdziłem że nie ma na co czekać z rozlewem jeszcze jeden dzień tylko trzeba już zabrać się do roboty od razu.
              I zaczęła się akcja - mycie butelek, wyprażanie ich w piekarniku, trening kapslowania kapslownicą młotkową (ohyda, zaraz inwestuję w lepszy sprzęt), przygotowania sprzętu itp itd.
              I w momenie gdy już podłączyłem magiczny wężyk, ułożyłem równe szeregi butelek, przygotowałem wszystkie gadżety w tym momencie zgasło światło w całej dzielnicy (!!!)
              Nie poddałem się jednak i dokonałem dzieła. Zacząłem przy blasku świec!. Na szczęście elektrownia była już później łaskawsza.
              Po drodze rozwaliły mi się dwie butelki przy kapslowaniu (odbyła się więc nagła Akcja Szmata) ale jakoś szczęśliwie dobrnąłem do końca. A zielone piwo smakowało nawet nieźle. Do butelek oczywiście zapodałem glukozę.
              Rezultat - 32 butelki stoją sobie w skrzynkach i pewnie postoją jeszcze trochę do dnia pierwszej degustacji (jakże ciężka to próba charakteru). Jaki będzie rezultat - dam znać . W każdym razie pierwsza warka już prawie za mną. Powoli kombinuję jaką zrobić następną....

              Comment

              • peter_1000
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2003.05
                • 583

                #8
                burock napisał(a)
                Zacząłem przy blasku świec!.
                To jest myśl uwarzyć piwo tylko przy świecach. Człowiek mógłby się poczuć jak średniowieczny alchemik
                Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

                Comment

                • Marusia
                  Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                  🍼🍼
                  • 2001.02
                  • 20221

                  #9
                  burock napisał(a)
                  Dzięki za porady...
                  ...Do butelek oczywiście zapodałem glukozę.
                  Szkoda, że nie do końca z tych porad skorzystałeś, ale Twoja sprawa, jeśli wolisz wszystko testować na sobie
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  • burock
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2004.08
                    • 37

                    #10
                    Marusia napisał(a)
                    Szkoda, że nie do końca z tych porad skorzystałeś, ale Twoja sprawa, jeśli wolisz wszystko testować na sobie
                    Akurat chętnie bym tą nieszczęsną glukozę rozpuścił a nie zapodawał do butelek ale jak pisałem mam tylko jeden fermentor. Tak więc nie mam do czego zlać piwa.
                    Tak więc nie jestem krnąbrnym uczniem tylko cierpię na braki sprzętowe Ale w przyszłości pewnie się wzbogacę o więcej sprzętu.

                    A co do blasku świec - rzeczywiście warka przy blasku świec byłaby niezwykle klimatyczna. Ale atmosfera tajemniczości mocno ucierpiała po tym jak wyłączyli nagle prąd a ja wlazłem w szereg misternie ułożonych butelek. Huk był chyba jak na wojnie.

                    Właśnie rozważam poważny dylemat - następna warka z gotowca czy raczej już wziąć się za samodzielne chmielenie? Jak myślicie drogie Siostry i Bracia w Browarnictwie?

                    A tak swoją drogą to nie wiem czy wytrzymam trzy tygodnie oczekiwania na żniwa

                    Comment

                    • CarlBerg
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2003.09
                      • 968

                      #11
                      Piwny Bracie - namawiam na nieduże inwestycje ( filtr - najlepiej samemu powiercić dziurki + 2-3 dodatkowe fermentorki ) i warzenie ze słodu. Powtórzę słynne już zdanie ( własne ) - "Warzenie ze słodu jest łatwiejsze niz otworzenie puszki" ! Wyniesie Cię to nie drożej niż zakup kolejnych "piw z puszki" - i od tej pory będziesz robił takie piwa, na jakie będziesz miał ochotę ( i przy okazji taniej )

                      W naszym gronie możesz liczyć na pomoc, porady i fotki bardzo ułatwiające warzenie piwa - wystarczy na PW podesłać swój email
                      Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
                      Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        #12
                        To jest taka róznica jak ugotowanie zupy, a zrobienie zupy z torebki - też można, ale jaka w tym zasługa?

                        Comment

                        • peter_1000
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2003.05
                          • 583

                          #13
                          Krzysiu napisał(a)
                          To jest taka róznica jak ugotowanie zupy, a zrobienie zupy z torebki - też można, ale jaka w tym zasługa?
                          Ja akurat gorące kubki bardzo lubię. Np. Cebulowa jest pycha
                          Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

                          Comment

                          • Krzysiu
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.02
                            • 14936

                            #14
                            Dużo rzeczy jest "pycha", a robią to Zakłady Azotowe "KĘDZIERZYN". Ale jak lubisz ... w końcu jest demokracja. Masz nawet pełne prawo pić Dębowe Mocne. Co najwyżej nabawisz się obciachu.
                            Last edited by Krzysiu; 2004-09-03, 00:52.

                            Comment

                            • Marusia
                              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                              🍼🍼
                              • 2001.02
                              • 20221

                              #15
                              burock napisał(a)
                              Akurat chętnie bym tą nieszczęsną glukozę rozpuścił a nie zapodawał do butelek ale jak pisałem mam tylko jeden fermentor. Tak więc nie mam do czego zlać piwa.
                              Tak więc nie jestem krnąbrnym uczniem tylko cierpię na braki sprzętowe Ale w przyszłości pewnie się wzbogacę o więcej sprzętu.
                              Kurka, no to moja delikatna złośliwość trafiła kulą w płot
                              Ale swoją drogą - koniecznie kup drugi fermentor! Osobiście sobie nawet nie wyobrażam, żeby butelkować piwo prosto z fermentora po burzliwej - choć u Ciebie, poki to piwo z gotowca, to przynajmniej nie będzie osadów , chmielin i innych ciekawostek w tej ilości, co z zacierania.


                              burock napisał(a)

                              Właśnie rozważam poważny dylemat - następna warka z gotowca czy raczej już wziąć się za samodzielne chmielenie? Jak myślicie drogie Siostry i Bracia w Browarnictwie?

                              Jeśłi nie skorzystasz z rady CarlBerga - do czego szczerze zachęcam - zabawa przednia, a koszty spadają - to koniecznie zrób chociaż samodzielne chmielenie. Nie jest to absolutnie nic trudnego, a satysfakcja z przyrządzania własnego piwka wzrasta
                              www.warsztatpiwowarski.pl
                              www.festiwaldobregopiwa.pl

                              www.wrowar.com.pl



                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X