Dobrze rokuje ten Svinak. Poszedł dzisiaj na cichą. Trochę co2 do świeżego wiaderka i przetoczenie.
A że drożdżaki rozhulane, to dzisiaj pyknął się prawie sam z siebie Porterek Bałtycki, rano zatarty, teraz już zadany gęstwą powędzonkową. Porter był z długim dwugodzinnym gotowaniem, najciemniejszy słód to Low Color Chocolate z Crispa.Zacieranie na lenia 67*C i owinięcie gara kocem. Po godzince 10, próba jodowa negatywna.
wynik to 19l / 21,8 brix na refraktometrze 21 P na Brewbrain Float.
A z wysłodzin (9 bix) , brewkitu Abbey z Mangrove Jacka i 0,5kg cukru kandyzowanego brązowego - wyszło jeszcze 17 litrów 18tki - będzie dubbelek Także już zadany drożdżakami, tym razem suchymi - Belgian Abbey z Mangrove Jack.
No i trochę młóta podzielonego na porcje poszło do zamrażarki na dodatek do ciasta chlebowego.
Można by rzec że piątek trzynastego to dzień udany.
.... ale wieczór jeszcze przed nami
A że drożdżaki rozhulane, to dzisiaj pyknął się prawie sam z siebie Porterek Bałtycki, rano zatarty, teraz już zadany gęstwą powędzonkową. Porter był z długim dwugodzinnym gotowaniem, najciemniejszy słód to Low Color Chocolate z Crispa.Zacieranie na lenia 67*C i owinięcie gara kocem. Po godzince 10, próba jodowa negatywna.
wynik to 19l / 21,8 brix na refraktometrze 21 P na Brewbrain Float.
A z wysłodzin (9 bix) , brewkitu Abbey z Mangrove Jacka i 0,5kg cukru kandyzowanego brązowego - wyszło jeszcze 17 litrów 18tki - będzie dubbelek Także już zadany drożdżakami, tym razem suchymi - Belgian Abbey z Mangrove Jack.
No i trochę młóta podzielonego na porcje poszło do zamrażarki na dodatek do ciasta chlebowego.
Można by rzec że piątek trzynastego to dzień udany.
.... ale wieczór jeszcze przed nami
Comment