Artykuł Czesa sprowokował mnie do uwarzenia Portera Bałtyckiego. Ponieważ artykuł nie precyzował dokładnie składu surowcowego, zdecydowałem się bazować na recepturze Imperial Stouta ze znanej niemieckiej książki o piwowarstwie domowym. Zmiany jakie wprowadziłem to oczywiście dolna fermentacja (drożdże Wyeast Bavarian Lager), użycie pewnej ilości słodu karmelowego ciemnego i czekoladowego oraz nieco mniejsze nachmielenie. Zrezygnowałem też ze słodu barwiącego. Jako surowca bazowego użyłem słodów monachijskiego, wiedeńskiego i pilzneńskiego w proporcjach mniej więcej 2,5:1,5:1.
Od razu nastawiłem się na 10-litrową warkę. Nie było łatwo zacierać 6 kg słodów w 10 litrach wody, ale dzięki częstemu mieszaniu prawie udało mi się uniknąć przypalenia. Ostatecznie uzyskałem tylko 8,5 litra brzeczki, ale za to aż 24 Blg!. Zastanawiałem się nad rozcieńczeniem brzeczki wodą, ale nie zrobiłem tego. Fermentacja burzliwa w temperaturze 12 stopni trwała 10 dni, fermentacja cicha w temperaturze 8 stopni 2 tygodnie. Ostatecznie piwo odfermentowało do 8,7 Blg.
Wczoraj zabutelkowałem to piwo. Pierwsze wrażenia to brak goryczki i lekki posmak spirytusowy, ale całokształt interesujący. Za kilka dni porównam mój wyrób z porterem kupionym w sklepie. Wyniki porównania opublikuję na Forum
Od razu nastawiłem się na 10-litrową warkę. Nie było łatwo zacierać 6 kg słodów w 10 litrach wody, ale dzięki częstemu mieszaniu prawie udało mi się uniknąć przypalenia. Ostatecznie uzyskałem tylko 8,5 litra brzeczki, ale za to aż 24 Blg!. Zastanawiałem się nad rozcieńczeniem brzeczki wodą, ale nie zrobiłem tego. Fermentacja burzliwa w temperaturze 12 stopni trwała 10 dni, fermentacja cicha w temperaturze 8 stopni 2 tygodnie. Ostatecznie piwo odfermentowało do 8,7 Blg.
Wczoraj zabutelkowałem to piwo. Pierwsze wrażenia to brak goryczki i lekki posmak spirytusowy, ale całokształt interesujący. Za kilka dni porównam mój wyrób z porterem kupionym w sklepie. Wyniki porównania opublikuję na Forum
Comment