Czolem!
Na wstepie, z uwagi ze jestem tu nowy, powiem: DZIEN DOBRY!
A teraz konkrety
Mam pytanie odnosnie fermentacji - 6 dni temu nastawilem swoja pierwsza warke - jasne, pelne. Poczatkowy baling wynosil 12.8, po czterech dniach spadla piana oraz baling - do 4.5. Pomyslalem sobie - fajnie, drozdze mega-szybkie, bedzie dobre piwko i postanowilem w niedziele, w sumie po 8 dniach fermentacji, rozlac bursztynowy napoj do butelek. Cos mnie podkusilo, aby dzisiaj rano (5.5 dnia od warzenia) jeszcze raz sprawdzic baling. Tu spotkala mnie niespodzianka - baling juz ani troche nie spadl!
A teraz pytanie: czy moge z rozlewem poczekac jeszcze 2 dni, do niedzieli? Czy takie oczekiwanie w fermentorze glownym, gdy drozdze juz wydaja sie nie pracowac, ma sens? A moze wrecz przeciwnie - jest niewskazane?
Co proponujecie?
Buzzylee
Na wstepie, z uwagi ze jestem tu nowy, powiem: DZIEN DOBRY!
A teraz konkrety
Mam pytanie odnosnie fermentacji - 6 dni temu nastawilem swoja pierwsza warke - jasne, pelne. Poczatkowy baling wynosil 12.8, po czterech dniach spadla piana oraz baling - do 4.5. Pomyslalem sobie - fajnie, drozdze mega-szybkie, bedzie dobre piwko i postanowilem w niedziele, w sumie po 8 dniach fermentacji, rozlac bursztynowy napoj do butelek. Cos mnie podkusilo, aby dzisiaj rano (5.5 dnia od warzenia) jeszcze raz sprawdzic baling. Tu spotkala mnie niespodzianka - baling juz ani troche nie spadl!
A teraz pytanie: czy moge z rozlewem poczekac jeszcze 2 dni, do niedzieli? Czy takie oczekiwanie w fermentorze glownym, gdy drozdze juz wydaja sie nie pracowac, ma sens? A moze wrecz przeciwnie - jest niewskazane?
Co proponujecie?
Buzzylee
Comment