Pszeniczniak umiera??

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • buzzylee
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2005.01
    • 9

    Pszeniczniak umiera??

    Witam wieczornych piwowarów!

    Mam pytanie do zaprawionych w bojach browarników - czy to możliwe, aby burzliwa fermentacja trwała tylko dobę? Wczoraj wieczorem (22:30) nastawiłem piwko pszeniczne (woda 20l, ekstrakt słodowy jasny 1.25kg, ekstrakt pszeniczny 2.5kg, drożdze Safbrew S-33 10g, chmiel goryczkowy 10g + aromatyczny 30g). Wszystko przyrządziłem wedle zasad, którymi kierowałem sie przy swojej pierwszej warce, która to nie dość że "czekała" 1.5 doby na piankę, to jeszcze fermentowała burzliwie przez całe 3 doby. Tymczasem pszeniczniak rozpoczął pienienie się już dziś rano (po 10 godzinach?) zaś właśnie teraz (21:00) piana jest jakby w odwrocie. No i, co mnie najbardziej zaniepokoiło, temperatura brzeczki sięga 25 stopni! Dodam jeszcze, ze fermentację przeprowadzam w dokładnie takich samych warunkach jak poprzednią, która trzymała temperaturę 21 stopni.
    Czy ktoś mi powie co się tu dzieje?!?

    Buzzylee
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #2
    Nic nadzwyczajnego. Z jakichs powodów namnożyło się więcej drożdży, które szybciej zeżarły fermentowalne cukry i w efekcie bardziej podniosły temperaturę piwa. Piwo to nie powinno zaszkodzić. Fermentacja główna trwająca jeden dzień czy nawet krócej to nic niezwykłego.

    Comment

    • Czes
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2001.06
      • 752

      #3
      Spokojnie!
      To, że objawy fermentacji dostrzegłeś już po 10 godzinach dobrze o niej świadczy (dużo lepiej niż czekanie przez 36 godzin, jak poprzednio).
      Fermentacja jest procesem egzotermicznym, wydziela sie podczas jej przebiegu znaczna ilość ciepła. Taki wzrost temperatury świadczy o znacznej intensywności procesu i tłumaczy dlaczego już po kilkunastu godzinach ma się on ku końcowi.
      Wszelkie wątpliwości powinien rozwiać pomiar gęstości brzeczki areometrem.
      Pamiętaj o schłodzeniu próbki fermentującej brzeczki do poziomu 20C
      O!Nanobrowar Domowy "PiwU"

      Comment

      • buzzylee
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2005.01
        • 9

        #4
        I już mi lepiej
        Dzięki ludkowie, pędzę sprawdzić baling!

        Buzzylee

        Comment

        • buzzylee
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2005.01
          • 9

          #5
          Sprawdziłem gęstość - aktualnie to jest 5.2 blg (z 13 blg początkowych).
          Wiec wygląda na to że wszystko gra (przynajmniej jeśli chodzi o fermentację).
          No i smak zielonego piwka jest już taki fajniuśki, pszeniczny

          Buzzylee

          Comment

          • marcin_l
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2001.10
            • 145

            #6
            Hmm..ja z prawie identycznych składników (2,4 kg ekstraktu pszenicznego, 1,2 kg ekstraktu jęczmiennego, 40g chmielu armoatycznego gotowanego przez godzinę, drożdże Safbrew S-33 ) mam piwo bardzo mało pszeniczne (3 tydzień w butelkach). Skąd może wynikać ta różnica
            www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy, tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice

            Comment

            • buzzylee
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2005.01
              • 9

              #7
              W sumie to jest jeszcze bardzo zielone piwo i nie wiem co zgotuje mu przyszłość - moja opinia "bardzo pszeniczne" bierze sie jedynie z mętności oraz lekkiego pszenicznego posmaku (który mam nadzieję z czasem stanie się jeszcze lepszy)

              Buzzylee

              Comment

              • Chris
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2004.05
                • 812

                #8
                Być może chodzi Ci o te drożdże Marcinie.Drożdże Safbrew są to drożdże pszeniczne,ale one nie dają nuty charakteryzujące pszeniczniaki w stylu hefe-weizen,czyli piwko jest bez nuty bananowo-goździkowej.Czy o to Ci chodziło?
                chickkiller :)

                Comment

                • marcin_l
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2001.10
                  • 145

                  #9
                  Tak, właśnie o to. Pytanie co miał na myśli buzzylee?
                  Słyszałem że można wymieszać te drożdże z winnymi i wtedy może uda się dostać bananowo-goździkowy zapach. Ktoś robił samemu mieszankę?
                  www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy, tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice

                  Comment

                  • Krzysiu
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.02
                    • 14936

                    #10
                    Na tym poziomie w domu się nie eksperymentuje, zazwyczaj nie ma na to warunków. A zresztą po co kupować zwykłe piwne i mieszać z winnymi (jakimi winnymi? - też różne rasy dają odmienne efekty), skoro można kupić specjalne drożdże do piw pszenicznych?

                    Comment

                    • marcin_l
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2001.10
                      • 145

                      #11
                      Choćby dlatego że płynne drożdże pszeniczne są drogie. Za drogie....
                      www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy, tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice

                      Comment

                      • buzzylee
                        Szeregowy Piwny Łykacz
                        • 2005.01
                        • 9

                        #12
                        Człowiek uczy się całe życie - nawet nie wiedziałem, że z suchych drożdzy nie wyjdzie prawdziwy pszeniczniak z pełnym bukietem smakowym
                        Powtórze więc - swoje obserwację oparłem jedynie na poziomie zmącenia cieczy oraz posmaku jaki znam z pszenicznych piw komercyjnych...

                        Buzzylee

                        Comment

                        • e-prezes
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2002.05
                          • 19261

                          #13
                          też miałem podobny problem z burzliwą fermentacją, ale trwającą 4 dni przy pocz. balingu 20. a swoją drogą piwo wyszło mało pszeniczne, choć stosunek pszenicznego ekstraktu do jęczmiennego był właściwy. natomiast kiedy zrobiłem piwo z jęczmiennego z dodatkiem miodu i cukru trzcinowego oraz drożdży do pszenicznych (suchych) efekt był minimalny, ale dostrzegalny. następne pszeniczne chyba warto zrobić przy wydatnej pomocy płynnych drożdży.

                          Comment

                          • buzzylee
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2005.01
                            • 9

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
                            też miałem podobny problem z burzliwą fermentacją, ale trwającą 4 dni przy pocz. balingu 20.
                            Wow baling 20 - to musiał wyjść pszeniczny mocarz
                            A na serio - nie wiedziałem że piwa pszeniczne mogą startować z tak wysokiej gęstości. Lub inaczej: nie widziałem nigdy komercyjnego pszeniczniaka z takimi parametrami

                            Buzzylee

                            Comment

                            • e-prezes
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2002.05
                              • 19261

                              #15
                              to miałbyć Weizen doppel bock o balingu 18, ale wyszedł 20

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X