Piwo Wielkiego_B

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Wielki_B
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.02
    • 1968

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
    A co to miało na celu?
    Zwiększenie goryczki.

    Comment

    • Alchemych
      Porucznik Browarny Tester
      • 2003.12
      • 349

      Co cię do tego zmobilizowało ? Mocno chmielone piwo wzorcowe ?
      Last edited by Alchemych; 2005-07-11, 13:06.

      Comment

      • Wielki_B
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2005.02
        • 1968

        Skoro ma to być Żywiec Beer Eksport , to w nocy olśniło mnie, że tej goryczki przydałoby się ciut więcej

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          To nie jest takie proste. Wydajność chmielu zależna jest również od ilości izoalfakwasów w brzeczce. Mogło więc się zdarzyć, że "skutek" 15 g marynki w 1 litrze brzeczki będzie taki, jak 5 gram w 20 litrach - czyli w całym piwie nieznaczny.

          Comment

          • Wielki_B
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.02
            • 1968

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
            To nie jest takie proste. Wydajność chmielu zależna jest również od ilości izoalfakwasów w brzeczce. Mogło więc się zdarzyć, że "skutek" 15 g marynki w 1 litrze brzeczki będzie taki, jak 5 gram w 20 litrach - czyli w całym piwie nieznaczny.
            I tak pewnie będzie. Niestety, nie miałem więcej chmielu ani w szyszkach, ani w granulacie. Mimo to postanowiłem, jak wyżej.
            Organoleptycznie, te 15 g Marynki w 0,5 l brzeczki, dało taki efekt, że przez chwilę zastanawiałem się, czy aby moje kubki smakowe nie ulegną uszkodzeniu z powodu siły goryczki. Ale to oczywiście o niczym jeszcze nie świadczy. Na pewno jednak piwo będzie bardziej gorzkie niż w pierwotnym założeniu.

            Comment

            • Wielki_B
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.02
              • 1968

              Warka # 6 - ZWYCIĘSTWO!

              Zapomniałem się pochwalić, a i zarazem odnotować w "moim warzeniu", że eksperymentalna warka # 6, od której na forum zaczęło się "Piwo Wielkiego_B", została laureatem III KPD w Żywcu w kategorii "piwa aromatyzowane". Piwo to występowało pod "marketingową" nazwą "Słodka Curacao".

              Zatem: "Wielki_B" - przyjmij nasze GRATULACJE!"

              PS.
              1) To jedna z nielicznych warek mojej produkcji, które na prawdę mi smakowały.
              2) Została mi już tylko jedna butelka tego piwa.
              3) W konkursie dziennikarzy na 33 piwa zgłoszone "Słodka Curacao" zajęła 2 miejsce, a więc coś w tym piwie jest. Dlatego zachęcam do podobnych kombinacji i zżynania receptury

              Comment

              • Wielki_B
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.02
                • 1968

                Unowocześnianie linii technologicznej W_B

                Stałem się rozrzutny. Postanowiłem, że unowocześnię nanobrowar W_B oraz natchnę go nowymi pomysłami. W spełnieniu tego zamiaru zakupiłem elektryczny kociołek zacierno-warzelny z "Ba" oraz dwie pozycje książkowe w Amazon.com: "Clone brews" i "Beer Captured".
                Chyba mi odbiło...

                Comment

                • Marusia
                  Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                  🍼🍼
                  • 2001.02
                  • 20221

                  Może kiedyś uwarzysz jakieś prostego ale, ze słodu pilzneńskiego, a nie te niesmaczne wygibasy

                  P.S. Jak Twoje konkursowe było najlepsze z Twoich piw, to te dwa pozostałe co mam, to jeszcze długo u mnie poleżakują

                  P.P.S. To za tę Maru(dę)
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  • Wielki_B
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2005.02
                    • 1968

                    Nie dość, że MaruDA, to jeszcze złośnica!

                    Comment

                    • Alchemych
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2003.12
                      • 349

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
                      ...2) Została mi już tylko jedna butelka tego piwa....
                      Tak trzymaj ! Niedługo stanę się jedynym posiadaczem piwnego laureata

                      Comment

                      • Wielki_B
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2005.02
                        • 1968

                        dotyczy warki #14

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
                        „Przyłów”: dodatkowo odparowałem wody wysłodkowe i uzyskane 4 litry brzeczki o gęstości 10,5 Blg (nie ma tu cukru kandyzowanego) zadałem drożdżami Wyeast 1762 Belgian Abbey.
                        No i do tego dorwały się owocówki. W związku założyłem tutaj wątek.

                        Comment

                        • Wielki_B
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.02
                          • 1968

                          warka #14 i takie tam...

                          Warka # 14 została własnie zabutelkowana na 150 g cukru rozpuszczonego w 150 ml wody. Wyszło 44 but. 0,355 l i 13 but. 0,33 l.
                          Na cichej była tylko 5 dni, bo trzeba było zwolnić fermentor. Kolor machoniowy, w butelkach mętnawe.

                          W najbliższym wolnym czasie padnie warka # 16. Jakiś ciemniaczek na drożdżach munich lager, bo abbeye poszły do ubikacji.

                          Warka # 15 - "Żywiec" fermentuje w chłodziarce w temp. 10 st. C.

                          Comment

                          • Wielki_B
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2005.02
                            • 1968

                            Warka #16 – ciemne „Irish Cream” (warzone z poczwórną a’la dekokcją!)

                            Zamiar:
                            Eksperyment z aromatycznym syropem jak w tytule (bez tego w nawiasie) oraz test kociołka zacierno-warzelnego.

                            Zasyp:
                            – 2000 g pilzneński 2-3 EBC,
                            – 2000 g monachijski 14 EBC ,
                            – 800 g karmelowy 128 EBC,
                            – 135 g melanoidynowy 60-80 EBC,
                            – 65 g karmelowy 680 EBC,
                            – 100 g ekstrakt słodowy barwiący.

                            Chmiel:
                            20 g goryczkowy “Marynka” szyszka 11,10 % a-k,
                            13 g aromatyczny „Lubelski” szyszka 3,3 % a-k,
                            37 g aromatyczny „Lubelski” granulat.

                            Drożdże:
                            gęstwa Wyeast 2308 Munich Lager.

                            Dodatki:
                            - syrop Irish Cream 400 ml. (dodany na 3 minuty przed końcem gotowania),
                            - laktoza 500 g (dodana na 10 minut przed końcem gotowania).

                            Zacieranie:
                            Cała śruta ziarna wsypana do 20 l wody o temp. 54 st. C.
                            Przerwa 15 min. w temp. 54>52 st. C.

                            I tu zaczęły się problemy: kociołek przestał grzać! Nie chciałem już dolewać wody, więc postanowiłem zacier podgrzewać a’la dekokcją. – Nie mając większego garnka, musiałem zadowolić się 4,5 – litrowym, do którego przelewałem zacier i natychmiast po zagotowaniu wracałem go do kociołka. W skrócie było tak:

                            Przerwa 35 min. 62 st. C,
                            Przerwa 10 min. 68 st. C,
                            Przerwa 15 min. 73 st. C,
                            Przerwa 10 min. 75 st. C.

                            Filtracja: problemowa, za drobno zmieliłem śrutę. Dało to mi jednak czas na otworzenie kociołka.
                            „Fajnie”, bo po wykonaniu pomiarów stwierdziłem, że kociołek powinien grzać. No i teraz grzał! Nie wiem, co było przyczyną, ale boję się problemów z samą płytką grzejną. Bowiem w trakcie zacierania grzałka nie działała, a termostat działał poprawnie i napięcie do grzałki musiało być też podawane, bo zapalała się lampka kontrolna, która jest wpięta równolegle do grzałki.

                            Gotowanie odbyło się więc w moim nowym nabytku.
                            Chmielenie:
                            Gotowanie 60 min. Na początku cała „Marynka”, w 45 minucie „Lubelski” – 13 g szyszka i 27 g granulat. 3 minuty przed końcem – 10 g granulatu lubelskiego.

                            Schładzanie:
                            Chłodnica zanurzeniowa w akcji – 35 minut i temp. 28 st. C.

                            Wyszło: brzeczka nastawna (nie wiem ile litrów) 16 Blg. Dobrze, że nie podgrzewałem zacieru wrzącą wodą, bo wyszedłby cieńkusz, zważywszy, że ze 3 Blg to efekt dodania syropu i laktozy.

                            Natychmiast po zakończeniu pracy zadałem drożdże. Postoi to w temp. pokojowej do czasu ruszenia drożdży, potem do chłodziarki.

                            Comment

                            • Wielki_B
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2005.02
                              • 1968

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
                              13 g aromatyczny „Lubelski” szyszka 3,3 % a-k,
                              37 g aromatyczny „Lubelski” granulat.
                              Lubelski w szyszce ma 4,2 % a-k, a nie 3,3. Natomiast granulat ma 3,5 % a-k.
                              Brzeczka dostała intensywnej piany, więc zaraz ostudzę agresywność drożdży w chłodziarce.

                              Zrobiłem sobie przy okazji 4 butelki 0,33 l niechmielonej brzeczki o gęstości 10,5 Blg, nalanej do butelek pod kapsel i zakapslowane. Włożyłem to do garnka i podgrzałem razem z nalaną do garnka zimną wodą do temp. 75 st. C i tak przetrzymałem przez 30 min. Dwie butelki pękły, choć podłożyłem na dno ściereczkę, a i nie podgrzewałem zbyt intensywnie. Następnym razem trzeba zmienić butelki.

                              Comment

                              • naczelnik
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.08
                                • 1884

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
                                Następnym razem trzeba zmienić butelki.
                                Na PETy 0.5 l. Wtedy je napełniasz i do zamrażarki.
                                Przed przygotowaniem startera rozmrażasz i pasteryzujesz.
                                Pokarm jak ta lala
                                Popieram domowe browary!

                                Polakom gratulujemy naczelnika

                                Zamykam browar.
                                Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

                                gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X