A dziękuję Do zagospodarowania mam jakieś 30 kg słodu... Nie mówiąc już o saszetkach z drożdżami (kilka z nich w ogóle nie wiem jak wykorzystać, jakieś egzotyczne szczepy). Jak Ci idzie? Ja kończę chmielenie pierwszego nastawu
Końcówka chmielenia drugiej warki. Ma to być piwo "niskoalkoholowe". Pierwsza już mieszka z drożdżami.
Córeczka już śpi, ciekawe co robi syneczek... Pewnie też śpi.
Trzeba wymyśleć co zrobić z konkursowymi słodami, mnóstwo tego zostało, drożdży również od groma. Nie ma pomysłów. Jutro postaram się zrobić remanent i wprawkę do planów warzelnych.
Dzisiaj premiera worka zaciernego. Na razie jestem załamany. Ale po kolei.
Zasyp:
pilzneński 5 900 g
carapils 600 g
zakwaszający 100 g
Do wody o temp. 50 stopni wsadziłem worek ze słodem. Śrutowanie jak zwykle - mało mąki. Od 15 minut próbuję toto podgrzać do ok. 63 stopni, termometr ani drgnie. Włożony jest w słód, słód jest co chwila pobudzany łyżką, próbuję go mieszać ale jakakolwiek próba zamieszania słodu po pierwsze nic nie daje (odczyt) po drugie powoduje wydostawanie się słodu na zewnątrz (do brzeczki). Jak to obsługiwać?...
Zamiar jest taki, żeby (jak przy poprzedniej warce) z jednego zasypu zrobić dwie warki (tym razem jedna będzie lagerem na Saflagerach a druga na Safale US-56), bez wysładzania lager, po wysładzaniu ale.
Chmielenie - 40 g Marynki i 2 x 15 g Lubelskiego dla obu warek.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika banaszek
A temperatura wewnątrz worka ok. 62 stopnie a na zewnątrz 80!... Jak to obsługiwać...????
Ja bym poradził przyjąć to co na zewnątrz worka, w worku zapewne są duże róznice lokalne pomiędzy górą a dnem. Ja miałem odwrotny problem - wewnątrz 80, na zewnątrz 50.
Nie napisałeś jak zacierasz, spróbuj ustalić zewnętrzną temperaturę na ~65 i trzymaj do skutku, fizyka mówi, że temperatury powinny się wyrównać w skończonym czasie.
Słodem wydostającym się na zewnątrz się nie przejmuj, potem przelejesz przez sitko, w ostateczności przefiltrujesz normalnym filtratorem.
Chciałem zacierać w stałej temp. 62-65. Gar ok. 27 litrów. To, że fizyka mówi, że temperatury powinny się wyrównać w SKOŃCZONYM czasie to bardzo dobrze. Natomiast ja chciałbym aby ten skończony czas był krótszy niż 10 godzin Na razie zewnętrzna temp. to 73 stopnie, wewnątrz 65.
Poza tym mam wątpliwość - temperatura zacieru decyduje o jego charakterze i skuteczności (zacier "właściwy" to to co wewnątrz worka). Skoro na zewnątrz miałem 80 a wewnątrz 50-55 to na co mam liczyć? Jak ja właściwie zacieram?? Może sytuacja byłaby inna gdyby stosunek słodu do wody byłby np. 1:10, wtedy przepływająca przez słód woda bardzo szybko wyrównałaby temperaturę pomiędzy tym co wewnątrz i na zewnątrz worka...
ehh, ja tam nie mam takich problemów, tylko że mam ten drugi worek
Milicki Browar Rynkowy Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
Dodatkowa sprawa, każde zamieszanie worka powoduje wydostawanie się słodu do brzeczki. 6 kg słodu w worku to za dużo, objętość słodu po zetknięciu się z wodą rośnie na tyle, że worek nie spełnia zadania - słód wypływa na zewnątrz.
Filtrowanie kadzią zakłada, że należy tak długo zawracać brzeczkę aż stanie się ona klarowna. W przypadku mojego zacierania będzie zdecydowanie inaczej - brzeczka jest mętna i pływają w niej łuski. Za chwilę kończę zacieranie (nawet nie wiem w jakiej temperaturze zacierałem) i będę filtrował tradycyjnie. Równie dobrze mógłbym zamiast worka użyć durszlaka i pieluchy (a tych ostatnich mam pod dostatkiem)
Ostatnia zmiana dokonana przez banaszek; 2007-02-17, 20:49.
to może być problem naszych garnków lidlowskich, one posiadają jak widać z powyższego smutnego zdjęcia dwa punkty grzejne, gdzie powstaje bardzo wysoka temperatura i bez silnej cyrkulacji przypali się tam wszystko co za długo poleży na miejscu w bezruchu. co prawda nie korzystam z worka zaciernego, ale dzisiaj po raz kolejny zauważyłem że w tym garnku powstają takie jakby kominy temperaturowe - w wielu miejscach zacieru jest niby ta sama temperatura a mimo to, w kilku punktach termometr zaczyna szaleć i temperatura skacze nawet o 10-15 stopni (jeśli pozostawi się zacier na dłuższą chwilę w bezruchu). W garnku na gazie jest jednak inny komfort pracy.
No cóż, widać, że w naszym przypadku worki nie nadają się do zacierania w lidlowskim sprzęcie. Wracam do zacierania tradycyjnego. Ciekawe też, że te dwa punkty z maksimum temperatury znajdowały się akurat w miejscu, gdzie leżał worek. Szczęściarzem nigdy nie byłem.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika banaszek
W przypadku mojego zacierania będzie zdecydowanie inaczej - brzeczka jest mętna i pływają w niej łuski.
Cieszę się, że potwierdziłeś moje obserwacje dotyczące worka (opisane tu); myślałem że mam lekką paranoję, albo zupełnie nie potrafię zacierać.
I trzymam kciuki za tą warkę, na pewno będzie pijalna.
Nowe terminy Gield na 2005
F.v.B.-Tauschbörsenplan
2005
Datum / Date Börse / Meeting
19. März 2005 Hamm - Int. FvB Isenbeck Tauschbörse in den Zentralhallen
7. Mai 2005 Worms - F.v.B. Tauschbörse
21. Mai 2005 Aldersbach - FvB...
Od dawna miałem zamiar doliczyć się ostatecznej liczby browarów w Polsce na przestrzeni lat.
Granice wyznaczyłem sobie na lata 1989, 1945 i 1918/1920.
Co do roku 1989 zostało to już omówione w pobocznym temacie.
Tutaj chciałbym się zająć granicą na 1945r. Na II RP jeszcze...
wszystko jak zwykle kłębi się pod koniec roku jeszcze bardziej niż zwykle i mam wielką prośbę do Was. Powtórka z roku 2005
Zostało trochę piw które nie były opisywane juz jakiś czas lub nie wiadomo na pierwszy rzut oka z całą pewnością czy dostępne były na rynku w kończącym się...
wszystko kłębi się pod koniec roku i mam jak zwykle wielką prośbę do Was. Powtórka z lat 2005 i 2006
Zostało trochę piw które nie były opisywane już jakiś czas lub nie wiadomo na pierwszy rzut oka z całą pewnością czy dostępne były na rynku w kończącym się roku...
Comment