Browar Tymotki, niekończąca się opowieść

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • banaszek
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2005.02
    • 617

    Warka nr 18 - Oktoberfest Bier

    Zasyp:
    4 600 g pilzneński, 3-5 EBC
    500 g monachijski, 14 EBC
    50 g Caramunich typ II, 110-130 EBC
    200 g Caramunich typ I, 80-100 EBC
    100 g zakwaszający, 3-7 EBC

    Plan zacierania:
    20' - 50 st.C
    30' - 62 st.C
    30' - 72 st.C
    15' - 78 st.C

    Plan chmielenia:
    60' Marynka 50g
    60' Lubelski 25g
    10' Lubelski 25g

    Drożdże:
    Wyeast 2206 Bavarian Lager, brzeczka zostanie wlana do fermentora z resztką drożdży po cichej warki nr 17.

    Celuję w 14,5 Blg.

    A warka numer 16 jest pijalna. Koledzy w trakcie konsumpcji twierdzili, że to piwo do "próbowania i smakowania". Faktycznie, dużo akcentów słodowych, wyraźnie wyczuwalny aromat chmielu. Mi bardzo smakuje, chociaż od jurandowego wzorca jest dość daleko.


    Comment

    • banaszek
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2005.02
      • 617

      Warka nr 19, Irish Red Ale (albo jakoś tak)

      Dawno się nie zacierało. Wczoraj wariacja na temat Irlandii.

      Zasyp:
      3 200 g Pale Ale, 5,5-7,5 EBC
      200 g monachijski, 14 EBC
      400 g melanoidynowy, 60-80 EBC
      290 g Carared 40-50 EBC
      70 g Cararoma, 300-400 EBC

      Zacieranie:
      20' - 50 st.C
      30' - 62 st.C
      30' - 72 st.C
      15' - 78 st.C

      Chmielenie:
      60' Marynka 40g
      60' Styrian Golding 15g
      10' Styrian Golding 15g + mech irlandzki

      Drożdże:
      Wyeast 1084 Irish Ale

      Początkowe Blg: 12, wyszły 22 litry

      Wczoraj debiutowała chłodnica. Przedwczoraj z kolei śrutownik z napędem wiertarko-wkrętarkowym. Porkert ześrutował 4 kg słodu w 2 minuty (wliczając montaż i demontaż śrutownika). W zasadzie nie ma co opisywać bo wczorajsze warzenie było wielkim wyzwaniem. W domu czwórka biegających dzieciaków, 3 kobiety w zaawansowanej ciąży, koledzy, grill. To piwo musi wyjść dobre.


      Comment

      • banaszek
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2005.02
        • 617

        Warka nr 20, Szatańska Wędzonka

        Dzisiaj siedzę sam w domu. W oczekiwaniu na wieści ze szpitala (kiedy ten poród???) warzę coś ze słodu wędzonego.



        Zasyp:
        2 000 g wędzony, 3-6 EBC
        1 700 g pilzneński, 3-5 EBC
        300 g Carared, 40-50 EBC
        100 g Cararoma, 300-400 EBC


        Zacieranie:
        20' - 50 st.C
        30' - 62 st.C
        30' - 72 st.C
        15' - 78 st.C

        Chmielenie:
        60' Marynka 40g
        60' Lubelski 20g
        10' Lubelski 20g + mech irlandzki

        Drożdże:
        Wyeast 1084 Irish Ale z poprzedniej warki, wleję brzeczkę do osadu po cichej

        Celuję w 12 Blg.

        Na razie jakoś mi idzie, zacieram z przerwami na... telefon do szpitala...
        Last edited by banaszek; 2006-06-06, 12:25.


        Comment

        • banaszek
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2005.02
          • 617



          Ech... dzisiaj mam urodziny, urodził mi się syn kilka dni temu, warka 16 chyba smakowała jury w Żywcu... Jakiś wesoły jestem


          Comment

          • Wojson
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2004.06
            • 143

            Na razie nieoficjalnie, ale za to bardzo szczerze - GRATULUJĘ !
            A benguela chamou pra jogar !

            Comment

            • banaszek
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2005.02
              • 617

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wojson
              Na razie nieoficjalnie, ale za to bardzo szczerze - GRATULUJĘ !
              Jak pewnie widziałeś okazało się że to prawdą, warka nr 16 ... wygrała IV KPD. Jeszcze mi nie przeszło. Zaskoczenie znaczy się. Wiem, Wojtek, że powiesz, że wierzyłeś etc. Ja tam jestem zdziwiony... Za rok nie wysyłam żadnego piwa, taki fart się nie zdarza częściej niż raz...


              Comment

              • Wojson
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2004.06
                • 143

                OK, to trzymam Cię za słowo - zaraz przepisuję Twoją receptę na tego koźlaka i za rok ja go wysyłam
                A benguela chamou pra jogar !

                Comment

                • banaszek
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2005.02
                  • 617

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wojson
                  OK, to trzymam Cię za słowo - zaraz przepisuję Twoją receptę na tego koźlaka i za rok ja go wysyłam
                  A po co się masz męczyć. Kilka butelek mi zostało...


                  Comment

                  • banaszek
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2005.02
                    • 617

                    Zlane do butelek

                    W sobotę po... chyba prawie czterech tygodniach fermentacji zlałem do butelek. W smaku ma to co chciałem, żeby miało. Sporo wędzonego smaku. Mi smakuje Przy okazji przeglądu leżakujących piw zauważyłem, że keg 5 litrowy z warką numer 18 ma zamiar za chwilę się rozlecieć. Ciekawe, warka 18 była zlana do dwóch kegów i do butelek, jedna beczułka została opróżniona bez żadnych gazowych fajerwerków, natomiast druga odkształciła się na dnie.


                    Comment

                    • banaszek
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2005.02
                      • 617

                      Warka nr 21, Stout Spontaniczny

                      Dzisiaj coś na luzie, minimalizacja robocizny. Roboczo nazwałem to stoutem, chociaż dopiero efekt końcowy pokaże co wyszło.

                      "Nagrodowy" ekstrakt Bavarian Dunkel, dużo wody, drożdze Safale, Marynka własna (tutaj jestem ciekaw co wyjdzie, Marynka zapylona niestety, piwo wyjdzie na pewno, ciekawe co ze smakiem i pienistością) + Lubelski (nie własny).

                      Zamiary na 10 Blg.

                      Niepokojąco stopniały zapasy poprzednich piw. Niezła wyszła warka 19 (Irish Red Ale), nalewany z kega 5l bardzo ładnie się pienił, porównałbym efekt do nalewania Guinnessa, pozornie bąbelki w dół a piwo w górę, kremowa pianka. W smaku akuratne chociaż jak na ten styl to za dużo goryczki


                      Comment

                      • banaszek
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2005.02
                        • 617

                        Chyba pobiłem własny rekord lenistwa... Cicha trwała jakieś 3 albo 4 tygodnie... Przyznaję, nie miałem kiedy, nie chciało mi się zlewać piwa do butelek i kegów.

                        Młode piwo smakuje nijak, goryczki niewiele. Ale co tam, to i tak miała być zapchajdziura z niespodziewanego surowca pokonkursowego.

                        Jednak tak czy inaczej, muszę się zmobilizować do rozpoczęcia nowego sezonu warzelniczego. Na półkach czeka jakieś 30 kg słodów i kilkanaście saszetek drożdży. Muszę szybko zabierać się do roboty bo terminy przydatności do spożycia mają szansę minąć...


                        Comment

                        • banaszek
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2005.02
                          • 617

                          Warka nr 22, Noworoczny Pils

                          Nowy Rok trzeba uczcić pracą. Córka (już starsza o kolejny rok) śrutuje, ojciec obmyśla zasyp. Planuję:

                          pilzneński 4 500 g
                          monachijski 1 300 g
                          carared 700 g
                          carapils 400 g
                          zakwaszający 200 g

                          Zatrę, z pierwszej brzeczki zrobię coś mocnego. Z produktu wysładzania zrobię coś lekkiego. W zasadzie piwo robione z konieczności, słody właśnie przekroczyły termin "najlepiej spożyć przed". Nie mam nastroju na pracę ale... zapasy się zepsują

                          Drożdże Saflager, chmiele - do mocniejszego Marynka i Lubelski, do słabszego Marynka i Saaz.
                          Last edited by banaszek; 2007-01-01, 14:35.


                          Comment

                          • jerzy
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2001.10
                            • 4707

                            Fajnie że nie tylko ja warzę dziś noworoczne piwo.
                            Udanego!
                            browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                            Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                            Comment

                            • Wielki_B
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2005.02
                              • 1968

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika banaszek
                              Jednak tak czy inaczej, muszę się zmobilizować do rozpoczęcia nowego sezonu warzelniczego.
                              Hmmm... za niecałe 3 m-ce wiosna!

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika banaszek
                              Nowy Rok trzeba uczcić pracą. Córka (już starsza o kolejny rok) śrutuje, ojciec obmyśla zasyp.
                              Musiałeś być niezbyt grzeczny, skoro Mikołaj nie przyniósł Ci do browaru wiertarki czy innego napędu śrutownika...
                              Nie zdziwię się, jak w tym roku córka napisze do Mikołaja o takie cudo, które wyręczy ja od wątpliwej przyjemności ręcznego śrutowania 7 kg słodów!

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jerzy
                              Fajnie że nie tylko ja warzę dziś noworoczne piwo.
                              Ja warzyłem wczoraj, "Sylwestrowo-Rozrzutne". Drugi człon w nazwie wziął się stąd, że z powodu niedostarczenia polskich chmieli przez browarbizowy sklep (Shlangi - masz krechę! ), zrobiłem lagera z użyciem 15 g Marynki i 90 g... Hallertauera Hersbruckera. Na szczęście mam go jeszcze z pół kilo.

                              Comment

                              • banaszek
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2005.02
                                • 617

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
                                Hmmm... za niecałe 3 m-ce wiosna!


                                Musiałeś być niezbyt grzeczny, skoro Mikołaj nie przyniósł Ci do browaru wiertarki czy innego napędu śrutownika...
                                Nie zdziwię się, jak w tym roku córka napisze do Mikołaja o takie cudo, które wyręczy ja od wątpliwej przyjemności ręcznego śrutowania 7 kg słodów!


                                Ja warzyłem wczoraj, "Sylwestrowo-Rozrzutne". Drugi człon w nazwie wziął się stąd, że z powodu niedostarczenia polskich chmieli przez browarbizowy sklep (Shlangi - masz krechę! ), zrobiłem lagera z użyciem 15 g Marynki i 90 g... Hallertauera Hersbruckera. Na szczęście mam go jeszcze z pół kilo.
                                Widać nie byłem grzeczny... niestety smutne rzeczy się działy przez tegoroczne Święta... i niestety nie chcą się skończyć... Stąd ten dekadencki nastrój. Córka jeszcze nie przebąkiwała o bólach w przedramieniu więc taki napęd może jeszcze popracuje jaki czas Poza tym jest leniwa i po 0,5 kg się poddała. Woli bawić się prezentami spod choinki. Pierwszy wsad do fermentora właśnie się chmieli nie wiadomo czym (mieszanka marynki z lubelskim w dowolnych proporcjach)...


                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X