Witam,
warzę... na poziomie przedszkolnym, żeby nie powiedzieć, niemowlęcym. Do tej pory 5 warek (ostatnia właśnie stoi na cichej).
1. - luty 2005, Pils Breferm (gotowiec)
2. - marzec 2005, Browamator Jasne Pełne (gotowiec)
3. - marzec 2005, Irish Style Stout, Muntons (gotowiec)
4. - kwiecien 2005, Browamator Prawdziwe Ale (prawie gotowiec, samodzielne chmielenie)
5. - butelkowanie oczekiwane na 2. maja 2005, Browamator Prawdziwe Ciemne (j.w.)
Strasznie mnie korci zacieranie ale... płyta ceramiczna chyba się nie nada. Czeka mnie zakup taboretu i butli.
Co prawda niespecjalnie mam się czym pochwalić ale pierwsze trzy warki spożyte prawie w całości (głównie poczęstunki), znajomym oczy z orbit wyłażą, dziwiąc się, że w domu da się robić piwo. W dodatku lepsze niż niejedno przemysłowe.
Następny skok - zacieranie... a po drodze samodzielna uprawa chmielu.
No to tyle, wystarczy.
Pozdrawiam,
Tomek
warzę... na poziomie przedszkolnym, żeby nie powiedzieć, niemowlęcym. Do tej pory 5 warek (ostatnia właśnie stoi na cichej).
1. - luty 2005, Pils Breferm (gotowiec)
2. - marzec 2005, Browamator Jasne Pełne (gotowiec)
3. - marzec 2005, Irish Style Stout, Muntons (gotowiec)
4. - kwiecien 2005, Browamator Prawdziwe Ale (prawie gotowiec, samodzielne chmielenie)
5. - butelkowanie oczekiwane na 2. maja 2005, Browamator Prawdziwe Ciemne (j.w.)
Strasznie mnie korci zacieranie ale... płyta ceramiczna chyba się nie nada. Czeka mnie zakup taboretu i butli.
Co prawda niespecjalnie mam się czym pochwalić ale pierwsze trzy warki spożyte prawie w całości (głównie poczęstunki), znajomym oczy z orbit wyłażą, dziwiąc się, że w domu da się robić piwo. W dodatku lepsze niż niejedno przemysłowe.
Następny skok - zacieranie... a po drodze samodzielna uprawa chmielu.
No to tyle, wystarczy.
Pozdrawiam,
Tomek
Comment