Joelka nawarzyła piwa

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pbp
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2005.02
    • 37

    #31
    To jeszcze mały autokomentarz:

    Fotony o różnej energii... mają inne kolory. Stąd twierdzenie że np. butelka zielona gorsza od ciemnej bo szybciej się psuje, a bezbarwna to już w ogóle masakra, mają jakieś tam teoretyczne podstawy do tego by ewentualnie być prawdziwe.

    Comment

    • Hannibal
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.03
      • 1426

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
      Zaraz wydobędę od kogoś konkrety. Tak myślę, że moze mi się pozajączkowało i chodziło tylko o temperaturę pokojową, a nie oświetlenie pokojowe
      No, teraz mówisz jak człowiek . To temperatura ma dość duży wpływ na proces tworzenia się CO2. A słońce (czyli coś co generuje światło) może pośrednio w ten sposób, że daje ciepło.
      "All the good things for those who wait"

      Comment

      • Marusia
        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
        🍼🍼
        • 2001.02
        • 20221

        #33
        Konsultowałam się z Krzysiem i jednak światła trochę jest potrzebne. Światło jest "szkodliwe" tylko w przypadku zielonych butelek, w cudzysłowiu, bo niektóre piwa, tak jak Pilsner Urquell celowo wystawia się na działanie swiatła w celu uzyskania określonego smaku. Natomiast na piwo w butelkach brązowych światło ma znikome działanie pod tym względem Poproszę Krzysia, żeby tu rzucił pare fachowych terminów, bo mi się jakoś trudno zapamiętują
        www.warsztatpiwowarski.pl
        www.festiwaldobregopiwa.pl

        www.wrowar.com.pl



        Comment

        • joelka
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2005.03
          • 817

          #34
          warka 2

          Już na spokojnie zabrałam się dnia 21 lipca br za kolejne warzenie. Oczywiście z zacieraniem
          Tu podziękowania dla MJP za słód i moje pierwsze szyszki ( zupełnie niezwietrzałe ! ) i podziękowania dla Marusi, że pozwoliła mi się przejechać przez cały Wrocław z jej zestawem filtracyjnym wiadra mają się dobrze a moją pracę usprawniły o kilka godzin.
          W rezultacie od początku zacierania do końca chmielenia czasu minęło zaledwie 5 godzinek. Przy zastosowaniu 3 przerw. Następnie ja udałam się na Lwówka a brzeczka chłodziła się w samotności na balkonie od około 20stej. Po powrocie już o północy zapodałam drożdże Safale.

          Comment

          • joelka
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2005.03
            • 817

            #35
            Przepis na mojego Jasnoka:

            3,5 kg słodu jęczmiennego
            15 g szyszek goryczkowych
            15 g szyszek aromatycznych
            5 g aromatycznych ale w granulacie
            12 l wody + ileś na wysładzanie

            Ześrutowany słód do gara z wodą w temp. 53 C i 10 minut przerwy. Podgrzanie do 62 C i 40 min przerwy, a następnie 72 C i znów 40 min przerwy. Podgrzanie do 78 i koniec podgrzewania, próba jodowa profilaktycznie i w ruch idzie zestaw do filtrowania czyli wiadro w wiadrze.
            Wysładzanie i chmielenie. Tutaj również żadnych eksperymentów tylko sprawdzone chmielenie goryczkowymi na początek i na 10 min przed końcem aromatyczne nurkują w garze.
            Tu podziękowania dla mamy która uszyła mi jakże praktyczne woreczki z pieluszki tetrowej
            Już po wstawieniu Garnka do chłodzenia pomiar BLG 12,5 niech będzie i dosypka 5 g aromatycznych granulek.
            Chłodzenie samoistne na wietrze ale pod przykryciem i drożdże Safale w ilości 5 g lądują w fermentorze z napowietrzoną brzeczką. Ot cała filozofia.

            Comment

            • joelka
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2005.03
              • 817

              #36
              warka 2

              Jak mogłam zapomnieć
              Przecie ja dodałam solidną garść płatków jęczmiennych przy zacieraniu. Ciekawe czy to coś da. Jeszcze nie jestem doświadczona i nie umiem przewidywać efektów swoich poczynań przy produkcji piwa
              Właśnie zaglądnęłam do wiadra. WOW drożdże pracują jak oszalałe. Już są po sesji fotograficznej A piwa przewiduje, że wyjdzie 15 l chyba, że będą jakieś straty przy rozlewaniu do butelek.

              Comment

              • joelka
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2005.03
                • 817

                #37
                próba warki 1

                Skromnie donoszę, że nawet mi to pierwsze piwo wyszło pianka cieniutka na jeden palec ale jednak się pojawiła wbrew moim obawom, że jej nie będzie. Drugie piwo w drodze i trzecie już woła żeby je w przyszłym tygodniu nawarzyć Będę miała czym częstować
                Ech jak mi dobrze

                Comment

                • joelka
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2005.03
                  • 817

                  #38
                  piwo z warki 2 rozlane

                  Piwo rozlane w całości. Stoi sobie w ilości 21 butelek 0,5 z dodatkiem glukozy, oraz 10 but. 0,33 eksperymentalnie z miodem. A teraz wymazuję ten fakt z pamięci i zajrzę do piwnicy za jakiś tydzień.

                  Comment

                  • joelka
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2005.03
                    • 817

                    #39
                    Dziwne to ale do dziś nie wypiłam swojego piwa w całości. Kończy się na tym, że wypijam próbkę do pomiaru BLG albo spijam to co degustatorom nie zmieści się do kufla pora to zmienić od jutra nie tylko warzę ale i piję

                    W przyszłym tygodniu planuję kolejne warzenie. Mam 2,7 pilzneńskiego i 4 coś karmelowego ciemnego (czy coś pomieszałam z karmelowym? Marusiu popraw jak coś bo jeszcze wagi nie posiadam). Co z tego mi wyjdzie?

                    Comment

                    • Krzysiu
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.02
                      • 14936

                      #40
                      Wyjdzie z tego kilka rzeczy:
                      1. masakrycznie spalony płyn, który trudno będzie nazwać piwem,
                      2. zatkanie płyty filtracyjnej połamanymi kawałkami słodu karmelowego i zatrzymanie filtracji,
                      3. ogólne wk... i zniechęcenie.

                      ad. 1. Ilość słodu karmelowego ciemnego (i barwiącego łacznie) nie powinna przekraczać 5% całości zasypu. W większej ilości pojawia się trudny do przekłnięcia posmak kwaśnej spalenizny. Jeżeli jest to słód karmelowy jasny, to można go dać do 30%, w większej ilości również może pojawić się smak spalenizny i na dodatek mydlin.
                      ad. 2. Słód karmelowy ciemny ma spaloną łuskę, która przy śrutowaniu kruszy się na drobne kawałki. W niewielkiej ilości pozostaje uwięziona w masie młóta, ale w większej ilości zatyka otworki w dnie filtracyjnym, powodując zatrzymanie filtracji. Wiem, bo wypraktykowałem.
                      ad. 3. Też wypraktykowałem

                      Comment

                      • Marusia
                        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                        🍼🍼
                        • 2001.02
                        • 20221

                        #41
                        Joelka, to jest karmelowy ciemny

                        Krzysiu, nie przesadzaj Po pierwsze, Joelka nie wsypie całości karmelowego ciemnego, wprawdzie chciala uzupełnić do 3 kg, ale raczej więcej niż 200 g to nie ma sensu dawać, bo będzie rzeczywiście przypalone.
                        Po drugie, aż tyle tego slodu nie ma, żeby aż kadź zatykało filtracyjną. No, ale się nie wymądrzam, bo tego nie praktykowałam
                        www.warsztatpiwowarski.pl
                        www.festiwaldobregopiwa.pl

                        www.wrowar.com.pl



                        Comment

                        • joelka
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2005.03
                          • 817

                          #42
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                          Ilość słodu karmelowego ciemnego (i barwiącego łacznie) nie powinna przekraczać 5% całości zasypu.
                          I dlatego właśnie nie przyszło mi do głowy dawać całość karmelu ciemnego. Źle sprecyzowałam pytanie. Miałam na myśli raczej podpowiedzenie czego by tu dodać a czego odjąć żeby było smaczne piwo, inne niż dwa jasne z samego pilzneńskiego ( bo tylko takie dotąd zrobiłam). A zasyp Marusinego karmelu myślę, że mi nawet na trzy warki starczy jako dodatek
                          Ale dzięki za odzew miło popatrzeć, że doświadczeni ludzie interesują się takimi malutkimi dylematami młodej "warmanki "

                          Wasze zdrowie

                          Comment

                          • Krzysiu
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2001.02
                            • 14936

                            #43
                            Ze słodu pilzeńskiego i karmela ciemnego można zrobić pale ale lub bittera o różnym stopniu "zaciemnienia", ale tego karmela nie powinno być więcej niż 3%. Trudno z takich składników coś więcej wyeksperymentować. Wypadałoby mieć przynajmniej monachijski i karmel jasny, wtedy można robić mildy, browny, portery.

                            Można zrobić coś w rodzaju milda tak: 2700 g pilzeńskiego i 50 g karmela ciemnego; zacierać na słodko - 65 C / 10 min, 73 C / 50 min (albo w ogóle zrezygnować z pierwszej przerwy). Wody dać tyle, aby wyszło po gotowaniu 15 litrów brzeczki. Gotować z 10 - 20 g Marynki 60 min, a z aromatycznego chmielu można zrezygnować.

                            Jeżeli tego karmelu jest 4 kg z kawałkiem, to wystarczy tobie na parę lat, a nie na trzy warki

                            Comment

                            • joelka
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2005.03
                              • 817

                              #44
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                              Można zrobić coś w rodzaju milda tak: 2700 g pilzeńskiego i 50 g karmela ciemnego; zacierać na słodko - 65 C / 10 min, 73 C / 50 min (albo w ogóle zrezygnować z pierwszej przerwy). Wody dać tyle, aby wyszło po gotowaniu 15 litrów brzeczki. Gotować z 10 - 20 g Marynki 60 min, a z aromatycznego chmielu można zrezygnować.
                              Dzięki. Jutro zabieram się za realizację podpowiedzi

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                              Jeżeli tego karmelu jest 4 kg z kawałkiem, to wystarczy tobie na parę lat, a nie na trzy warki
                              A karmelu dostalam 0,45 kg a nie 4 kg I też mi na trochę starczy

                              Comment

                              • Marusia
                                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                                🍼🍼
                                • 2001.02
                                • 20221

                                #45
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu

                                Jeżeli tego karmelu jest 4 kg z kawałkiem, to wystarczy tobie na parę lat, a nie na trzy warki
                                Jest tego jakieś 420 g
                                www.warsztatpiwowarski.pl
                                www.festiwaldobregopiwa.pl

                                www.wrowar.com.pl



                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X