widzę, że mam do czynienia z fachowcem,aż by się spróbowało..... a właściwie to życzę powodzenia i mam wiarę ,że w końcu coś uważę, pozdrawiam .....pod w-wiak
Domowe piwo grodziskie
Collapse
X
-
Piwo grodziskie od wczoraj już w butelkach.
Dodałem szklankę glukozy i 4 g żelatyny.
Klarowanie żelatyną jest bardzo skuteczne. Wczoraj jeszcze mętny płyn dziś jest już prawie klarowny.
Martwi mnie tylko gruba, około 0,5 cm warstwa osadu.
Czy przy dłuższym przechowywaniu nie wpłynie ujemnie na smak piwa?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mapajakDzięki za dobrą wiadomość.
Następnym razem musze dać o połowę mniej żelatyny.
Tak się roibi w winiarstwie, ale o ile sie nie mylę, to "w piwie" karuku dodawano sporo czasu przed butelkowaniem.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KrzysiuInaczej - dodaj żelatyny przed zlaniem do butelek. To ma być nowy etap - klarowanie. Po cichej, a przed butelkowaiem klarujesz żelatyną, a dopiero potem butelkujesz.
Tak się roibi w winiarstwie, ale o ile sie nie mylę, to "w piwie" karuku dodawano sporo czasu przed butelkowaniem.
Comment
-
-
Rzecz w tym, że w prawdziwym Grodziszu osadu było całkiem sporo. Był nawet stosowny napis na etykietach, o pozostawianiu osadu w butelce. Uważam, że to klarowanie to jakaś lipa.
W tym tygodniu przystępuję do wędzenia słodu. Nie wiedziałem, co z nim zrobić (nie robię pszenicznych, chyba że z musu), a tu jak znalazł. Wędzarna już gotowa. Mója koncepcja jest taka:
1. Nawilżenie słodu - porcja wędzona wrzucona do wiadra filtracyjnego, przelana wodą i pozostawiona do nawilżenia ok 25 - 30 %,
2. Suszenie w wędzarni, dymem dębowo - bukowym, w temp. 60 - 70 C, przez 8 godzin.
Nie mam koncepcji, co zrobić z drożdżami. Dać byle jakie, to grzech. Wydaje mi się, że najlepsze były drożdże do Koelscha, ze względu na delikatność - ładnie byłby wyeksponowane posmaki. Z kolei szkockie "lubią dym", a pszeniczne uwydatniłyby wątek pszeniczny. W każdym razie zrobię Grodzisza na Święta, więc mam jeszcze dwa tygodnie na namyślenie się.
Proponuję przenieść temat do działu ogólnego, z krzyżykiem.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu(...)
Nie mam koncepcji, co zrobić z drożdżami. Dać byle jakie, to grzech. Wydaje mi się, że najlepsze były drożdże do Koelscha, ze względu na delikatność - ładnie byłby wyeksponowane posmaki. Z kolei szkockie "lubią dym", a pszeniczne uwydatniłyby wątek pszeniczny.
(...)
Pszeniczne chyba odpadają, za bardzo ingerują w smak piwa.
Comment
-
-
Jutro powstanie druga, tym razem mocniejsza bo 12%-owa wersja piwa grodziskiego. Z 1,8 kg słodu pszennego i 1,8 kg słodu dymionego jęczmiennego, zacierana zgodnie z instrukcję metodą jednowarowej dekokcji, chmielona aromatycznym chmielem lubelskim.
Tymczasem otworzyłem, po 3 tygodniach refermentacji, butelkę z pierwszej warki grodziskiego i muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z tego piwa.
Piwo, dzięki zastosowaniu żelatyny, jest idealnie klarowne. Osad przy ostrożnym nalewaniu bez problemu zostaje w całości w butelce. Na powierzchni, mimo bardzo ostrożnego nalewania, tworzy się gruba czapa piany, która utrzymuje się do końca,
osadzając się grubymi pierścieniami na ściankach szklanki. W smaku czuć, że piwo jest lekkie, ale absolutnie nie jest wodniste. Lekka słodowość połaczona z wspaniałą, pochodzacą z chmielu lubelskiego goryczką a po przełknięciu ten charakterystyczny posmak wędzonego słodu. Naprawdę mi posmakowało.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mapajakJutro powstanie druga, tym razem mocniejsza bo 12%-owa wersja piwa grodziskiego.
(...)
Temperatura w piwnicy spadła już do 10 st. C, czas zając się dolną feremntacją.
A do warzenia grodizskiego powrócę na wiosnę.
Comment
-
-
Zgadzam się z Krzysiem że wędzenie i suszenie dymem to nie całkiem to samo. Dymienie słodu to integralna część suszenia podczas którego słód nabiera specyficznego charakteru smakowego przy maksymalnym zachowaniu enzymów. Natomiast do wędzenia, raz już wysuszony słód, trzeba powtórnie częściowo namoczyć uaktywniając część enzymów. Zastosowanie zbyt wysokiej temp. wędzenia może znacznie obniżyć siłę diastatyczną w słodzie i spowodować problemy podczas zacierania, a potem klarowania piwa (dlatego trzeba dodawac żelatynę). Najlepiej chyba do wędzenia stosować tylko wióry bukowe.
Comment
-
-
Piwo Grodziskie - warka nr 2.
Mam trochę czasu, więc uzupełniam temat.
Druga warka grodziskiego, nieco mocniejsza 10 Blg została
uwarzona 09.05.2006 z myślą o IV KPD w Żywcu.
Rozlew: 16.05.2006
FG: 3 Blg
słody (3,0 kg):
wędzony ........................................... 1,5 kg
pszenny ........................................... 1,5 kg
zacieranie 40 C - 30 min
50 C - 20 min
70 C - 30 min
75 C - 30 min
chmiele:
(90 min) lubelski .............................. 25 g
(60 min) lubelski .............................. 15 g
drożdże: Wyeast Budvar Lager
Z powodu użycia drożdży dolnej fermentacji piwo w Żywcu nie było jeszcze wystarczająco dojrzałe, ze średnią 3,20 zajęło VI miejsce z uwagą od jurorów - za małe nasycenie CO2.
Po następnym miesiącu znacznie się poprawiło. Ostatecznie piwo wyszło bardzo smaczne, jednak wg. mnie nieco gorsze od poprzeniej, wersji "górnej" na WYEAST German Ale.
Comment
-
Comment