Domowe piwo grodziskie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mapajak
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.12
    • 1187

    Domowe piwo grodziskie

    Zostanie uwarzone w najbliższym tygodniu. Jeszcze nie w 100% oryginalne, ale nie chcę już dłużej zwlekać.
    W pierwszej wersji różnice w stosunku do oryginału bedą następujące:
    -zamiana słodu pszennego dymionego na nie dymiony a słodu jęczmiennego na jęczmienny dymiony
    -użyte drożdże to Wyeast 1007 German Ale
    -klarowanie w butelce żelatyną
    Proces zacierania, gotowanie, fermentacja, rozlewu i kondycjonowania ściśle wg. oryginalnej instrukcji technologicznej piwa grodziskiego.
    Ponieważ zbliża się zimna pora roku wybrałem wersję najmocniejszą - 14%.
    Istnieją dwie wersje tego piwa - jedna zakłada większy udział słodu pszennego dymionego, druga - powsała zapewne w latach kryzysu - zmniejsza ten udział do 30%.
    Ja poszedłem na kompromis - użyję równo po 2 kg słodu jęczmiennego wędzonego Wayermann i 2 kg słodu pszennego. Receptura przewiduje dodatek 20% cukru, który ograniczę do góra 10%, tak aby otrzymać ok 21-22 l brzeczki 14%.
    Chmielenie - ściśle wg. instrukcji - 50 g chmielu lubelskiego. 2/3 przed zagotowaniem, 1/3 na 1 godz. przed końcem (piwo grodziskie było gotowane 2,5 godz!)

    Wdzięczny będę za wszelkie uwagi, sugestie i własne przemyśenia - szczególnie piwowarów, którzy mieli okazje zapoznać się z instrukcjami technologicznymi piwa grodziskiego
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #2
    Myślę, że warto skrócić gotowanie, dwie i pół godziny to niepotrzebny wydatek energii. No i zważ, że klasyczne piwo grodziskie to 7,7 Blg. Pijałem wszystkie grodzisze i czternastkę z perspektywy czasu oceniam je jako nader przeciętne. O wiele ciekawsza była ciemna dwunastka. Siódemka była trudna w spożyciu, ale najbardziej charakterystyczna. Ja na razie zawiesiłem produkcję wynalazków, ale zimą zrobię wariację na temat grodzisza, coś około 9 - 10 Blg.

    Druga rzecz, to chyba warto zmniejszyć ilość użytego chmielu. Ostatnie roczniki mają zawartość alfakwasów na poziomie 3 - 4%, o ile wiem, odmiany z lat osiemdziesiątych posiadał znacznie mniej, tak jak Żatec: 2 - 2,5% alfakwasów.
    Last edited by Krzysiu; 2005-10-21, 12:21.

    Comment

    • mapajak
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.12
      • 1187

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
      Myślę, że warto skrócić gotowanie, dwie i pół godziny to niepotrzebny wydatek energii. No i zważ, że klasyczne piwo grodziskie to 7,7 Blg. Pijałem wszystkie grodzisze i czternastkę z perspektywy czasu oceniam je jako nader przeciętne. O wiele ciekawsza była ciemna dwunastka. Siódemka była trudna w spożyciu, ale najbardziej charakterystyczna. Ja na razie zawiesiłem produkcję wynalazków, ale zimą zrobię wariację na temat grodzisza, coś około 9 - 10 Blg.

      Druga rzecz, to chyba warto zmniejszyć ilość użytego chmielu. Ostatnie roczniki mają zawartość alfakwasów na poziomie 3 - 4%, o ile wiem, odmiany z lat osiemdziesiątych posiadał znacznie mniej, tak jak Żatec: 2 - 2,5% alfakwasów.
      Masz rację, wydaje mi się, że śmiało można skrócić czas gotowania do 1,5 godz.
      Klasycznego "Grodzisza" 7,7 Blg zrobię też, ale wiosną z myślą o letnich upałach.
      Chmiel lubelski szyszki ze zbiorów 2005 (już dostępny) ma tylko 2,7 % alfakwasów.

      Comment

      • Twilight_Alehouse
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2004.06
        • 6310

        #4
        Wiem że jestem w mniejszości, ale według mnie błędem jest klarowanie tego piwa żelatyną - co skutecznie uniemożliwia mi ewentualne spróbowanie. W trosce o wegetarian proponuję jakąś substancję pochodzenia roślinnego.

        Comment

        • darko
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.06
          • 2078

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse
          Wiem że jestem w mniejszości, ale według mnie błędem jest klarowanie tego piwa żelatyną - co skutecznie uniemożliwia mi ewentualne spróbowanie. W trosce o wegetarian proponuję jakąś substancję pochodzenia roślinnego.
          To ja się przyłączam do tej mniejszości .

          Comment

          • Krzysiu
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2001.02
            • 14936

            #6
            Nie ma środka roślinnego, używanego do klarowania. W oryginale klaruje się karukiem, a to też jest substancja pochodzenia zwierzęcego. Możnaby spróbować pektyną, ale wątpię w dobry skutek. Gdyby była skuteczna, z pewnością byłaby stosowana.

            Comment

            • darko
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.06
              • 2078

              #7
              Niekoniecznie roslinnego, wystarczy nie "mięsny" środek. Betonit jest mineralny, ale nie nadaje się do spożycia. Jest jeszcze białko jaja kurzego, ale nie wiem czy da radę.

              Comment

              • Twilight_Alehouse
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2004.06
                • 6310

                #8
                A agarem by się dało?

                Comment

                • Krzysiu
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.02
                  • 14936

                  #9
                  Agar nie działa. Przynajmniej nie działał u mnie, jak lata temu próbowałem go na winie domowym.
                  Last edited by Krzysiu; 2005-10-21, 15:21.

                  Comment

                  • Twilight_Alehouse
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2004.06
                    • 6310

                    #10
                    Szkoda. Sam planowałem zastosować testowo agar na kilku butelkach z którejś z następnych warek. W takim razie się poddaję ale mam nadzieję, że jakoś jednak się da klarować bez żelatyny.

                    Comment

                    • e-prezes
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2002.05
                      • 19263

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darco112
                      Niekoniecznie roslinnego, wystarczy nie "mięsny" środek. Betonit jest mineralny, ale nie nadaje się do spożycia. Jest jeszcze białko jaja kurzego, ale nie wiem czy da radę.
                      jako taki nie nadaje się, ale gdyby nie był używany do klarowania w butelce byłby chyba w sam raz.

                      Comment

                      • darko
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.06
                        • 2078

                        #12
                        A jak sklarujesz przed zabutelkowaniem, to jak nagazujesz?

                        Comment

                        • e-prezes
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2002.05
                          • 19263

                          #13
                          dodać drożdży przed zabutelkowaniem, gdy masz już wyklarowane, ale jak to zrobić w sterylny sposób to nie wiem.

                          Comment

                          • Wielki_B
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2005.02
                            • 1968

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darco112
                            A jak sklarujesz przed zabutelkowaniem, to jak nagazujesz?
                            Sklarowanie nie zabija wszystkich drożdży. Wystarczy ich.

                            Comment

                            • mapajak
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.12
                              • 1187

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse
                              Wiem że jestem w mniejszości, ale według mnie błędem jest klarowanie tego piwa żelatyną - co skutecznie uniemożliwia mi ewentualne spróbowanie. W trosce o wegetarian proponuję jakąś substancję pochodzenia roślinnego.
                              Na szczęście nie jestem wegetarianem.
                              A poza tym chyba ta nieszczęsna żelatyna osadza się na dnie - taki jest sens jej zastosowania - i jak się piwo zleje ostrożnie znad osadu to nie spożyje się jej razem z piwem.
                              Można również dla wegetarian zrobić wersję po prostu nie klarowaną niczym.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X