Jesteś pewien, że to ten Stout? Bo mnie się wydaje, że razem kupowaliśmy ten, który był jeden dzień w promocji w BA a to był klasyczny Stout, który miał taki skład:
Faktycznie pomyliłem opisy.
Zmyliły mnie płatki.
Jest to oczywiście "zwykły" stout z płatkami jeczmiennymi.
- słód pszeniczny Weyermann 2,5 kg,
- słód pilzneński 1,6 kg,
- słód Weyermann Carahell®, 0,2 kg,
- chmiel aromatyczny Lubelski 50 g (granulat), (zużywa sie około 35 g)
- drożdże suche do piwa pszenicznego 10 g, (niestety nie opisane co to za szczep)
Zacieranie infuzyjne w 15 litrach wody:
10 min w 47 stopniach
15 min w 53 stopniach
30 min w 63 stopniach
i 45 min w 72 stopnich (do negetywnej próby jodowej)
podgrzane do 78 stopni i do filtracji.
Wysładzanie 12 litrów wody 80 stopni.
Chmielenie: (gotowanie 80 minut)
10g od 10 minuty gotowania
15g od 50 minuty
i 10 g od 75 minuty (5 minut przed końcem).
No i zawcześnie mi się kliknęło...
Powtrówka z pszenicznego. Tym razem nie z zestawu.
Skład
- słód pszeniczny Weyermann 2,5 kg,
- słód pilzneński 2,1 kg,
- słód karmelowy jasny 0,2 kg,
- chmiel aromatyczny Lubelski 15 g (granulat) i 30g szyszka
- drożdze miały być pszeniczne z poprzedniej warki, ale nie nadawały sie do użytku więc awaryjnie poszły S-33.
Zacieranie infuzyjne w 15 litrach wody:
10 min w 45 stopniach
15 min w 53 stopniach
30 min w 63 stopniach
w 72 stopnich (do negetywnej próby jodowej) zajęło to okolo 1,5 godziny
podgrzane do 78 stopni i do filtracji.
Odebrałem 1,5 litra brzeczki przedniej o gęstości 23 BLG. Odparowałem do objętości 1 litra i zapasteryzowałem w słoiku. Powstały ekstrakt posłuży do nagazowania piwa w butelkach zamiast cukru.
Wysładzanie 12 litrów wody 80 stopni.
Chmielenie: (gotowanie 80 minut)
15g granulatu od 10 minuty gotowania
15g szyszek od 50 minuty
15 g szyszek od 75 minuty (5 minut przed końcem).
05-06-2006 Przetoczyłem młode piwko do drugiego fermentora na cicha fermentację.
Przy okazji zmierzyłem BLG wyszło 5. Czyli odfermentowało niezbyt głęboko, ale wcale mi to nie przeszkadza
Po długiej fermentacji cichej spowodowanej brakiem czasu. 25-06-2006 Stout powędrował do butelek z dodatkiem 160g cukru. Wyszło 17 butelek 0,5 l i 6 butelek 0,33l. Zapowiada się całkiem fajnie.
Coś mi się nie podoba ten pszeniczniak. 25-06-2006 po 4 tygodniach cichej postanowiłem go zabutelkować. Przestawiłem fermentor na stół i otworzyłem żeby zdekantować piwo do drugiego. I tu zdziwienie na piwie jest piana, a piwo jest mętne. Zapach w sumie w porządku, ale BLG 3,5 a po burzliwej było 5 BLG. W smaku tak jakby lekko kwaskowe. Chyba coś złego dzieje się z tym piwkiem
Postanowiłem jednak zaryzykować i zabutelkować dodałem wcześniej przygotowany ekstrakt słodowy i do butelek. Teraz z niecierpliwością czekam co z tego wyjdzie. Każdemu kiedyś wychodzi kwasiżur...
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TowarzyszWieslaw
Po długiej fermentacji cichej spowodowanej brakiem czasu. 25-06-2006 Stout powędrował do butelek z dodatkiem 160g cukru. Wyszło 17 butelek 0,5 l i 6 butelek 0,33l. Zapowiada się całkiem fajnie.
Coś mi się nie chce wierzyć w to, że wyszło tylko tyle butelek...
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TowarzyszWieslaw
Coś mi się nie podoba ten pszeniczniak. 25-06-2006 po 4 tygodniach cichej postanowiłem go zabutelkować. Przestawiłem fermentor na stół i otworzyłem żeby zdekantować piwo do drugiego. I tu zdziwienie na piwie jest piana, a piwo jest mętne. Zapach w sumie w porządku, ale BLG 3,5 a po burzliwej było 5 BLG. W smaku tak jakby lekko kwaskowe. Chyba coś złego dzieje się z tym piwkiem
Postanowiłem jednak zaryzykować i zabutelkować dodałem wcześniej przygotowany ekstrakt słodowy i do butelek. Teraz z niecierpliwością czekam co z tego wyjdzie. Każdemu kiedyś wychodzi kwasiżur...
Poczekałem i okazuje się ze piwko jest całkiem sympatyczne i daje się pić. Nie widać żadnych oznak zepsucia
Jednak chyba mam szczęście
Po zakupieniu książki z recepturami szanownych forumowiczów i nie tylko w BA.
Postanowiłem uwarzyć Witbier.
Przepis książkowy z braku składników trochę zmodyfikowałem:
Zamiast płatków pszennych błyskawicznych dodałem słodu monachijskiego w tej samej ilości.
a zamiast ześrutoiwanej pszenicy słód pszeniczny.
No i tartą skórkę z pomarańczową (niestety nie curacao)
Reszta zgodnie z instrukcją.
Buyły problemy z uzyskaniem negatywnej próby. Pewnie to przez dodatek mąki. po 3 godzinach w 66 stopnia cały czas pozytywna.
Dopiero po 45 minutach w 73 stopniach się udało
filtracja przebiegało bardzo wolno i dwukrotnie się przytkała.
Poza tym wszystko w porządku. Wyszło 25 litrów 12BLG i odfermentowało po burzliwej do 3 Blg. Aktualnie jeszcze tydzień na cichej .
Drożdże te daja smak piwu chyba bardziej zblizony do tego uzyskiwanego za pomocą drozdzy dolnej fermentacji. Mało w nich smaczków zarezerwowanych dla innych drożdzy górnej fermentacji. więc naprawde "eksperymentalne ale". Patrząc na sklad zasypu piwo powinno byc jednak bardzo smaczne. Ja osobiscie bardzo polecam te drożdze dla tych, ktorym czasami przeszkadza zbyt owocowy posmak piw dolnej fermentacji.
Comment