Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bozoo
Mój pierwszy raz.
Collapse
X
-
I po robocie. Wczoraj wieczorem (a raczej w nocy) zabutelkowałem. Aerometr wskazał około 1,5*Blg. Da to jakieś 4-4,5% Alkoholu. Piwko przebywało w fermentorze 3,5 doby.
Ktoś kiedyś pisał o lekcji cierpliwości - to mnie chyba teraz czeka całe magisterium z tego tematu
A przy okazji - Jak długo powinno leżakować? Czy wystarczy z miesiąc? I co się będzie działo (mam nadzieje że nic), jeśli przeleży ono cały czas w temp. około 20*C (nie mam piwnicy).
Jak bardzo zmienia się smak po odleżakowaniu? Pytam, bo koledzy już chcą degustować a ja koniecznie chcę odczekać, na razie mówię im, że będzie zupełnie inne w smaku...
Comment
-
-
No i po degustacji. Sam sobie odpowiem na poprzedni post - smak zmienia się bardzo. Podczas butelkowania było słodkie, jakby ciężkawe. Teraz - nieco cienkie (ekstrakt 10,5*Blg), goryczkowe. Niektórzy twierdzą, że aż za gorzkie. Widać drożdże w butelkach wsunęły cukier do zera :P Mnie osobiście smakuje (wielu znajomym na szczęście również ).
Po nalaniu do kufla prezentuje się stylowo - klarowny, ciemny mahoń, cały czas bombelkuje. Piana dość trwała ale niezbyt gęsta. I tu troche mi zeszło - różne butelki są różnie nagazowane. Czasem naleję tylko z odrobiną piany a raz mimo wszelkich starań po wlaniu odrobiny zobaczyłem pełniuśki kufelek piany. No cóż, taka mała nieregularność :]
Pozdrawiam wszystkich i - Wasze zdrowie
P.S. Co polecacie na drugą warkę?
Comment
-
-
pójść o krok dalej... czyli samemu określić styl piwa przy użyciu ekstraktu słodowego niechmielonego. jestem akurat chętny coś zakupić w WES-ie, więc możemy coś wziąść na spółkę. służę też pomocą przy nabieraniu doświadczenia.
Comment
-
Comment