Regzer piwowarzy!

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • anteks
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2003.08
    • 10768

    #16
    Mniej książków więcej piwa

    Comment

    • Regzer
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2005.07
      • 59

      #17
      Podstawcie zamiast Magnum = Marynka a zamiast Marynka = Lubelski. Przepraszam za zamieszanie, ale nazwy mi się pokiełbasiły.
      Dzięki anteks.

      ________________
      Koniec z Koncernowymi Wysłodzinami!

      Comment

      • Regzer
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2005.07
        • 59

        #18
        Nie zaglądam do butli - Warka nr.2 ładnie sobie stoi, drożdżaki opadają - zapach jakby trochę złagodniał, smaku nie znam - za radą Chrisa już nie próbuję - dopiero przy rozlewie - kapeczkę - zdam relację po rozlewie,

        Pozdrowienia,
        Regzer

        ________________
        Koniec z Koncernowymi Wysłodzinami!

        Comment

        • Regzer
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2005.07
          • 59

          #19
          Widzę że można trochę zaoszczędzić - gęstwa z Warki nr.2 pięknie ruszyła - w kilka godzin po zadaniu drożdży już jest pianka na całej powierzchni - no i ten zapach.
          W sumie to tej gęstwy nie było tak dużo - gdzieś na oko 100 ml zbitej gęstej mazi drożdżowej - przy okazji - czy można tak w nieskończoność zbierać drożdże z odzysku i je wykorzystywać ? - może się koś wypowie...

          Generalnie eksperymentalna Warka nr.3 zapowiada się nieźle
          Ciąg dalszy niebawem.
          Dobranoc,
          Regzer

          ________________
          Koniec z Koncernowymi Wysłodzinami!

          Comment

          • Winger
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2005.11
            • 22

            #20
            A propos wykorzystania drożdży - zerknij tutaj: http://www.browar.biz/forum/showthre...591#post387591

            Cały wątek jest ciekawy. Właśnie usiłuję zmusić starter do startu - wydaje się jednak że skończy się kiblem + zakupem nowych drożdży bo kiepsko coś się namnażają...

            Pozdrawiam.

            Comment

            • Regzer
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2005.07
              • 59

              #21
              Tylko że Brau-Partner nie wypływa :/

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Winger
              A propos wykorzystania drożdży - zerknij tutaj: http://www.browar.biz/forum/showthre...591#post387591
              Pozdrawiam.
              Dzięki za url do świetnej dyskusji - to bardzo dobry wątek - problem polega tylko na tym że mowa w nim przede wszystkim o drożdżach Wayest, które jak widzę wypływają na wierzch podczas burzliwej fermentacji - a Brau-Partner nie wypływają, tylko opadają na dno (to są jakieś zmodyfikowane drożdże dolnej fermentacji) - nie wiem jak ma sę sprawa z nimi - może ktoś ma doświadczenie...

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Winger
              Cały wątek jest ciekawy. Właśnie usiłuję zmusić starter do startu - wydaje się jednak że skończy się kiblem + zakupem nowych drożdży bo kiepsko coś się namnażają...
              Pozdrowienia, i powodzenia ze starterem.
              Regzer

              ________________
              Koniec z Koncernowymi Wysłodzinami!

              Comment

              • Krzysiu
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.02
                • 14936

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Regzer
                ... czy można tak w nieskończoność zbierać drożdże z odzysku i je wykorzystywać ? - może się koś wypowie...
                Nie można. W przemyśle wykorzystuje się góra 10 szarż, z tego za najlepszą uważana jest trzecia. W warunkach domowych chyba wystarczą trzy szarże, przy czym należy uważać na jakość gęstwy - jeśli pojawią się jakiekolwiek obce posmaki i zapachy, lepiej ja przekazać miejscowej oczyszczalni ścieków.

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Regzer
                ... to bardzo dobry wątek - problem polega tylko na tym że mowa w nim przede wszystkim o drożdżach Wayest, które jak widzę wypływają na wierzch podczas burzliwej fermentacji - a Brau-Partner nie wypływają, tylko opadają na dno (to są jakieś zmodyfikowane drożdże dolnej fermentacji) - nie wiem jak ma sę sprawa z nimi - może ktoś ma doświadczenie...
                Nie ma znaczenia, jakich drożdży się używa. Ważne, żeby gęstwa była zdrowa. Można dać całkiem na żywca, bez płukania, a można płukać i wzmacniać. Tyle, że te pływające na pianie są czystsze, bo bez osadów.

                Comment

                • Regzer
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2005.07
                  • 59

                  #23
                  U mnie akurat nic nie pływało, więc zrobiłem tak:

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                  Nie ma znaczenia, jakich drożdży się używa. Ważne, żeby gęstwa była zdrowa. Można dać całkiem na żywca, bez płukania, a można płukać i wzmacniać. Tyle, że te pływające na pianie są czystsze, bo bez osadów.
                  U mnie akurat nic nie pływało, więc zrobiłem tak: po Warce nr.2 miałem gdzieś 0,4 litra gęstwy zmieszanej z osadem. Kilkakrotnie zlewałem górną część ciemniejszego osadu (z drobinami chmielin i pozostałości z ekstraktu), a pozostawiałem coraz jaśniejszą i czystszą warstwę dolną - efekt : ok. 100ml czyściutkich, jano kremowych drożdży, tak gęstych, że nie chciały wyjść ze słoiczka - jedynie nadal - oprócz drożdżowego - miały dosyć wyraźny zapach chmielowy, ale to chyba nie przeszkadza?

                  Regzer

                  ________________
                  Koniec z Koncernowymi Wysłodzinami!

                  Comment

                  • Regzer
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2005.07
                    • 59

                    #24
                    Warka nr.2 - Czy to STOUT?

                    Nooo - dzisiaj miał być czas rozlewu warki nr.2 do butelek, ale się zastanawiam... ale o tym później. Próby wypadły baaaardzo pomyślnie, tylko jakoś tak słabo mi się pieniło podczas napełniania kolby - czyżby zapowiedź kiepskiej piany? Zobaczymy...

                    Wstępna ocena: Mmmm - niezłe, smak palonego słodu i karmelu wyraźnie przebija się, ale nie dominuje - za to dość mocno czuć chmiel, ale nie natarczywie - podobnie bukiet, całkiem przyjemny... Goryczka zrównoważona, ładnie się akcentuje po przełknięciu, lekko kwaskowate - tak jakby trochę z tego palonego słodu - czy ten ekstrakt bursztynowy tak ma? - nie mam zdania...

                    Ogólnie ocena wypada pomyślnie - gdyby było nieco słodsze, pomyślałbym
                    że to Okocim Palone - apropo's - czy to STOUT?
                    Nie jestem ekspertem od gatunków, ale tak z opisów to mi najbardziej pasuje - no może poza tym mocnym smakiem i aromatem chmielu.

                    Ciąg dalszy niebawem.
                    Regzer

                    ________________
                    Koniec z Koncernowymi Wysłodzinami!

                    Comment

                    • Regzer
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2005.07
                      • 59

                      #25
                      Czy eksperymentalnie dosłodzić?

                      Właśnie się zastanawiam - gdy lekko dosłodziłem, to było jak - wg. mojej żony całkiem niezłe - Okocim Palone.
                      Cukrem się nie da, ale czy ktoś próbował dodać trochę słodziku - jakiś
                      aspartam, czy coś ? Jak to się zachowuje podczas refermentacji? Okocim Palone ma w swoim składzie jakiś słodzik.
                      Jutro rozlew, więc sugestie mile widziane

                      Pozdrawiam,
                      Regzer

                      ________________
                      Koniec z Koncernowymi Wysłodzinami!

                      Comment

                      • mark33
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2005.04
                        • 3283

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Regzer
                        Właśnie się zastanawiam - gdy lekko dosłodziłem, to było jak - wg. mojej żony całkiem niezłe - Okocim Palone.
                        Cukrem się nie da, ale czy ktoś próbował dodać trochę słodziku - jakiś
                        aspartam, czy coś ? Jak to się zachowuje podczas refermentacji? Okocim Palone ma w swoim składzie jakiś słodzik.
                        Jutro rozlew, więc sugestie mile widziane

                        Nie dodawaj żadnych chemicznych dziadostw, młode piwo jest zawsze bardzo gorzkie, podczas leżakowania łagodnieje gorycz.
                        Po miesiącu już będzie lepsze a po dwóch wspaniałe.
                        Pozdrawiam i życzę sukcesów piwowarskich.

                        Comment

                        • Regzer
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2005.07
                          • 59

                          #27
                          Dzięki za przestrogę - masz rację z tą chemią.
                          Ale jedno małe piwko eksperymentalnie (dla szybkiej degustacji przez moją małżonkę - amatorkę słodkich piw) chyba jednak zadam małą tableteczką. Najbardziej mnie ciekawi czy to wpłynie jakoś na refermentację.

                          Pozdrawiam,
                          Regzer

                          ________________
                          Koniec z Koncernowymi Wysłodzinami!

                          Comment

                          • Twilight_Alehouse
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2004.06
                            • 6310

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Regzer
                            Ale jedno małe piwko eksperymentalnie (dla szybkiej degustacji przez moją małżonkę - amatorkę słodkich piw) chyba jednak zadam małą tableteczką. Najbardziej mnie ciekawi czy to wpłynie jakoś na refermentację.
                            Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale drożdże chyba nie przerabiają aspartamu. Jeśli wiec chcesz dosłodzić piwo, to możesz spróbować. Inna sprawa, że ja bym tego nie zrobił

                            Comment

                            • Wielki_B
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2005.02
                              • 1968

                              #29
                              Dodaj tego słodziku, ale nie do całej warki. Eksperyment ten zrób na kilku(nastu) butelkach podczas rozlewu piwa.

                              Comment

                              • Regzer
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2005.07
                                • 59

                                #30
                                Taki też miałem zamiar

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
                                Dodaj tego słodziku, ale nie do całej warki. Eksperyment ten zrób na kilku(nastu) butelkach podczas rozlewu piwa.
                                Taki też miałem zamiar - chciałem zrobić mały eksperyment, jak przebiegnie refermentacja po dodaniu aspartamu - tego typu atrakcje nie dla mnie, ale sami powiedzcie - trzeba czymś obłaskawić ideologicznie nieprawomyślnych (czytaj: lubiących dosładzane piwa ) - zwłaszcza gdy mają tolerować powtarzającą się okupację kuchni i łazienki .

                                Tak czy inaczej , skończyło się na małej, malusiej, maluteńkiej butelczynce 0,33 l. - czas pokaże co z tego wyjdzie. Jedno jest pewne - moja żona już ją zaklepała .

                                Pozdrawiam,
                                Regzer

                                ________________
                                Koniec z Koncernowymi Wysłodzinami!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X