Składniki:
5 kg słód monachijski
30 g Marynki
15 g Lubelski
drożdże płynne Trapsist
Zacieranie:
57,3st podgrzewanie do 64st przez 11 minut
64- 62,3st przez 22 minuty
podrzewanie do 74st przez 23 minuty
74- 71,2 34 minuty
podrzewanie do 77 przez 12 minut
Chmielenie:
45 minut goryczkowy
15 minut aromatyczny
Zacieranie:
1. 46,4 st.- 10 minut
2. Podgrzewanie do temperatury 54 st. - 20 min
3. 54 st. - 15 min
4. Podgrzewanie do temperatury 63 st. - 25 min
5. 63 st. - 30 min
6. Podgrzewanie do temperatury 72 st - 30 min
7. 72 st. - 40 min
8. Podgrzewanie do temperatury 78 st - 20 min
Chmielenie:
17 g przez 70 min
8 g przez 30 min
8 g przez 5 min
Fermentacja burzliwa 7 dni
Fermentacja cicha pierwsza cześć 6 dni, druga 8 dni
Byłem tak zajęty że nie miałem kiedy rozlać do butelek. Pierwszę porcję 20 butelek 0,5l rozlałem po 6 dniach. Drugą po 8 dniach.
Przy nalewaniu tej drugiej części czułem lekki kwasek i jak się okazało, że całość trzeba wylać.
Ta pierwsza część-> pijalna choć smakuje jak pszeniczne z cytrynką. Ekskuziw
Surowce:
-20 litrów wody
-słód Pale Ale Weyermann 3,2kg
-słód Carafa Typ II 0,1kg
-jęczmień palony 0,3kg
-płatki jęczmienne 0,5kg
-chmiel goryczkowy granulat 25g
-drożdże Safale S-04
Zacieranie:
1. 66-69,2 st. - 45 minut (słód jasny i płatki)
2. Dodane słód ciemny i jęczmień palony- podgrzewanie do temperatury 72,5 st. - 22 min
3. 70,5-72,5 st. - 13 min
4. Podgrzewanie do temperatury 78 st. - 15 min
Chmielenie
Gotownie 5 minut
Po 5 minutach 15 g
Po 40 minutach 10 g
Koniec po 60 minutach
16 litrów piwa o Blg 12,5
Fermentacja burzliwa 7 dni
Obecnie leżakuje na cichej
Marek słusznie prawi, słuchaj się Marka Sam skorzystałem z tej rady bo jakoś wcześniej do mnie to nie doszło nie wiadomo czemu i wydajność się zwiększyła.
Jeśli można coś wtrącić w Twój wątek, np. dodatkowe 4-6 litrów piwa .
Warz w 10 lirach wody a zaoszczędzone 10 użyj do wysładzania.
Pozdrawiam
Wielkie dzięki! Skorzystam niebawem.
Póki co nie wysładzałem wogóle (no raz, ale nie wyszłoto na zdrowie piwu), tylko wyciskałem co sił słod przez ścierkę.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Bombadil13
Wielkie dzięki! Skorzystam niebawem.
Póki co nie wysładzałem wogóle (no raz, ale nie wyszłoto na zdrowie piwu), tylko wyciskałem co sił słod przez ścierkę.
Ale skuteczny. Uzyskiwałem naogół więcej brzeczki niż w przepisach. Dopiero po usunięciu drożdży traciłem jakieś 2-3 litry.
Jeszcze jedno robię w sposób niecodzienny Po cichej, przed nalaniem do butelek przepuszczam piwo przez ścierę filtrując piwo. Napewno grozi to zakażeniem, czymć jeszcze?
PS. Niemniej przy kolejnej warce chciałem próbować wysładzać tak jak prawi Mark33
Nie będzie Ci wygodniej skorzystać z bogactwa "systemów filtracji"
Rurki filtracyjne, worki zacierne, czy chociażby wiadro plastikowe za 8 zł z nawierconymi otworami w dnie?
Ten pomysł ze ścierą jest raczej nie do przyjęcia.
W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika huanghua
Nie będzie Ci wygodniej skorzystać z bogactwa "systemów filtracji"
Rurki filtracyjne, worki zacierne, czy chociażby wiadro plastikowe za 8 zł z nawierconymi otworami w dnie?
Ten pomysł ze ścierą jest raczej nie do przyjęcia.
Ależ ja mam wiadro z dziurkami i tak sobie filtruję. Jeno po przefiltrowaniu wrzucam młóto na ścierę i kręcę. Tak sobie wykoncypowałem, że moje własne graby wycisną więcej dobroci niż wysładzanie. Nie upieram się przy tym, że mój sposób jest dobry. Poprostu uczę się na błędach własnych.
A że tak zapytam dlaczego jest nie do przyjęcia. Zakażenie? Przysięgam, że to poważne pytanie
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Bombadil13
Ależ ja mam wiadro z dziurkami i tak sobie filtruję. Jeno po przefiltrowaniu wrzucam młóto na ścierę i kręcę. Tak sobie wykoncypowałem, że moje własne graby wycisną więcej dobroci niż wysładzanie. Nie upieram się przy tym, że mój sposób jest dobry. Poprostu uczę się na błędach własnych.
A że tak zapytam dlaczego jest nie do przyjęcia. Zakażenie? Przysięgam, że to poważne pytanie
Przecież po wciskaniu potem gotujesz więc nic nie zakazisz bo potem się przy gotowaniu i tak zdezynfekuje. Zresztą ja z 3 warki też tak wyciskałem ale porządne wysładzanie to jednak zupełnie inna bajka.
Za to to przelewanie przez ścierkę przy butelkowaniu jest naprawde niebezpieczne, pozatym kontakt piwa z powietrzem i jego napowietrzenie jest nie wskazane (oprócz napowietrzenia przed fermentacją)
Comment