Jak na krańcu Trójmiasta piwo warzono.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Bombadil13
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.05
    • 2479

    Jak na krańcu Trójmiasta piwo warzono.

    Co prawda to powstania mojego piwa jeszcze długa droga, ale wątek zakładam
    I to z dwóch powodów:

    Pierwszy: Już na początku swych browamatorskich starań spotkałem się z ogromną życzliwością. I dlatego pragnę na forum podziekować kol. Rolkowi za to, że bezinteresownie podzielił się ze mną swą wiedzą i warzelniczych instrukcji udzielił, a także za to, że wypożyczył mi śrutownik, dzięki czemu słód migiem przygotowałem (moja wdzięczność i zaskoczenie tym przejawem dobrego serca jest tym większa, że poznaliśmy sie parę dni temu, a propozycja wypożyczenia sprzętu od niego samego wyszła).
    Jeszcze raz wielkie dzięki Rolku. Twoje zdrowie

    Drugi: Wiele niespodzianek i zagadek teraz przede mną i zdaję sobie sprawę, że Waszej Forumowicze pomocy potrzebować będę, a wątek ten pomocny w tym będzie.
    Pierwszy problem na jaki napotykam to kłopot ze skompletowaniem odpowiedniej ilości butelek. Wymarzyłem sobie (choć może to i fanaberia), że gotowe piwko naleję do butelek z zamknięciem patentowym. Kupuję w tym celu Fischera i Grolscha, ale ich cena trochę przygnębia. Gdyński dom piwa ma w ofercie Kelta, więc pewnie niedługo parę sztuk tego trunku nabędę. Ale to wszystko mało. Gdyby ktoś z Was Forumowicze chciał pozbyć się takowego szkła ze swojej piwnicy to każdą ilość z chęcią przyjmę.

    Na razie to tyle. Ale o postępach w przygotowaniach informować będę i zapisywać wszystko co mnie przy okazji spotka, a może kiedyś moje pierwsze kroki komu innemu pomocą będą.
    A może jak już będę stary i sławny jak Heweliusz, ktoś na podstawie tych notatek książkę o mnie pisać będzie
    Poszukuję
  • Shlangbaum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2005.03
    • 5828

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Bombadil13
    Kupuję w tym celu Fischera i Grolscha, ale ich cena trochę przygnębia. Gdyński dom piwa ma w ofercie Kelta, więc pewnie niedługo parę sztuk tego trunku nabędę. Ale to wszystko mało. Gdyby ktoś z Was Forumowicze chciał pozbyć się takowego szkła ze swojej piwnicy to każdą ilość z chęcią przyjmę.
    Nie potrzeba całych butelek kupować. Możesz kupić porcelanowe lub plastykowe zamknięcie patentowe (odpowiednio po 1 zł. 80 gr. i 65 gr.), które mocuje się do butelek za pomocą opaski za 35 gr. Zapatentowałem tak nawet butelki 0,75 l po koniaku i 1,5 l po szampanie. e-prezes patentował tak butelki po miodach.

    Krakowski Konkurs Piw Domowych !

    Comment

    • Bombadil13
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2005.05
      • 2479

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
      Nie potrzeba całych butelek kupować. Możesz kupić porcelanowe lub plastykowe zamknięcie patentowe (odpowiednio po 1 zł. 80 gr. i 65 gr.), które mocuje się do butelek za pomocą opaski za 35 gr. Zapatentowałem tak nawet butelki 0,75 l po koniaku i 1,5 l po szampanie. e-prezes patentował tak butelki po miodach.
      Widziałem je ale nie doczytałem, że mozna je montować na zwykłych butelkach!!!
      To rozwiązuje problem
      Dziękuję Mr. Shlangbaum
      Poszukuję

      Comment

      • Shlangbaum
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2005.03
        • 5828

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Bombadil13
        Widziałem je ale nie doczytałem, że mozna je montować na zwykłych butelkach!
        Tylko lepiej używać takich butelek, które mają większy kołnierz, bo z małym może być problem, o co opaskę zaprzeć

        Krakowski Konkurs Piw Domowych !

        Comment

        • Bombadil13
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.05
          • 2479

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
          Tylko lepiej używać takich butelek, które mają większy kołnierz, bo z małym może być problem, o co opaskę zaprzeć
          Czyli np. od Bosmana Polarnego?
          Poszukuję

          Comment

          • Bombadil13
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.05
            • 2479

            #6
            Wiedzy zbieranie

            Czytam i czytam browarowe forum i inną dostępną literaturę i wiedzy przybywa. I sa chwile, gdy myslę, że gdy więcej wiem, to wiem mniej. Coraz więcej pytań się nasuwa. Co powstanie gdy tą przerwę wydlużę, a tą skrócę? Jak zachowa się mój twór gdy mimo niewskazań przerwę zakwaszającą i b-glukanową uczynię? I wiele wiele innych. Stwierdzam jednak, że sam sobie na te pytania odpowiem gdy więcej warek popelnię.
            Teraz jednak stoję przed pierwszą warką i ogromną tremę czuję, bo zbliża się ona do mnie coraz to większymi krokami i pewne zalożenia poczynić muszę. Chcialbym podzielić sie z Wami tym co uczynić mam zamiar i o ewentualne komentarze prosić

            Piwo, które ma powstać chcialbym by bylo treściwe, niezbyt mocne i mialo sporą pianę...

            Dlatego też mam zamiar zacierać (3kg slodu monachijskiego i 2kg pilzeńskiego) w następujący sposób:
            1.przerwa biakowa 7 min
            2.przerwa scukrzająca 20 min
            3.przerwa dekstrynująca 40 min do uzyskania negatywnego wyniku próby jodowej.

            Ad1. Wyczytalem, że gdy ta przerwa jest zbyt dluga to piwo może byc puste w smaku i piany może być pozbawione. Wyczytalem również, że max. dlugośc tej przerwy to ok.15 min. Mam zamier spróbować 7min. Ale chcialbym do butelek dodać suchego ekstraktu, czy może nie wartoby bylo wogóle zrezygnować z przerwy bialkowej? Przy zacieraniu pelnoslodowym jest to ponoc dopuszczalne...

            A2 i 3 Co chce uzyskac napislem, ale czy dobre czasy dobralem?

            Wydaje mi, że najskuteczniej jest dochodzić do wiedzy samemu przez doświadczenie. Do pierwszej swej warki chcialbym jednak podejsc w sposob ukierunkowany na ewentualny wynik, bo tylko świadomośc mając tego co czynić chcę, blędy naprawić i wnioski wyciągnąc będę mógl.
            Prosze zatem o wszelkie komentarze i rady na temat tego co czynić mam zamiar
            Poszukuję

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              #7
              1. Przerwę białkową odpuść sobie całkowicie. W warunkach amatorskich nie ma ona żadnego znaczenia.
              2. Przerwę scukrzającą skróć do 10 minut, lub nawet zrezygnuj całkowicie. U mnie kiedyś przy brzeczce 10 Blg próba jodowa po 20 minutach wykazała brak skrobi.
              3. Przerwa dekstrynująca wbrew swej nazwie nie prowadzi do wyłącznego wytworzenia dekstryn, nadal powstaje sporo cukrów fermentujących, a udział dekstryn nie przekracza, o ile dobrze pamiętam, 30%.

              Więc jeśli chcesz otrzymać gęstsze piwo o mniejszej zawartości alkoholu, zastosuj jedną przerwę w temp. 73 C, do negatywnej próby jodowej.

              Comment

              • Shlangbaum
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2005.03
                • 5828

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                Przerwę białkową odpuść sobie całkowicie. W warunkach amatorskich nie ma ona żadnego znaczenia.
                A piana nie zależy od przerwy białkowej? Większość osób mówi i pisze, że dla piany należy stosować tą przerwę?

                Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                Comment

                • Bombadil13
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.05
                  • 2479

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
                  A piana nie zależy od przerwy białkowej? Większość osób mówi i pisze, że dla piany należy stosować tą przerwę?
                  To z artykuu Adama Sadownika "Cud zacierania". Ja nie mam doświadczeń na ten temat (może wkrótce je będę mial ). Teraz musze opierać się na tym co wyczytam i wyciągnę od doświadczonych piwowarników.
                  To cóz czynic by piana byla piękna i dostojna?
                  Poszukuję

                  Comment

                  • Krzysiu
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.02
                    • 14936

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
                    A piana nie zależy od przerwy białkowej? Większość osób mówi i pisze, że dla piany należy stosować tą przerwę?
                    To znaczy, że większość osób się myli. Im więcej białek, tym lepsza piana, bo białka zwiększajac lepkośc piwa, utrudniają wydostanie się z niego gazu. Stosowanie tej przerwy, czyli częściowy rozkład białek, pogarsza trwałość i gęstość piany.

                    Przerwa ta jest ważna tylko w przemyśle, z dwóch powodów:
                    1. nadmiar białek zwiększa lepkość brzeczki, a więc spowalnia filtrację,
                    2. w pasteryzowanych i odfiltrowanych do bólu piwach, białka mogą aglutynować, tworząc mało estetyczne archimedesy.

                    Comment

                    • Bombadil13
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2005.05
                      • 2479

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                      Więc jeśli chcesz otrzymać gęstsze piwo o mniejszej zawartości alkoholu, zastosuj jedną przerwę w temp. 73 C, do negatywnej próby jodowej.
                      Krzysiu, a to nie jest zbyt proste
                      Te cale kombinowanie z przerwami bylo takie atrakcyjne. Ale poslucham rady i zrobie jedną przerwę. Może to faktycznie lepiej spróbować prostszego sposobu na początek, a potem w miarę warzenia kolejnych piw więcej eksperymentować (na brewkita chyba nikt by mnie nie namówil- ilez mialem przyjemności gdy śrutowalem slod, a ileż jeszcze milych wrażeń podczas zacierania i filtrowania, za nic w świecie z tego bym nie zrezygnowal).
                      Poszukuję

                      Comment

                      • Twilight_Alehouse
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2004.06
                        • 6310

                        #12
                        Taki sposób może wydawać Ci się prosty, ale jest powszechnie stosowany. Całe brytyjskie piwowarstwo górnej fermentacji opiera się właśnie na jednej przerwie. I takie zacieranie wcale nie psuje zabawy

                        Comment

                        • Marusia
                          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                          🍼🍼
                          • 2001.02
                          • 20221

                          #13
                          Zrób sobie tę przerwę w 63 st. 10 minut, przecież nie musisz się ściśle stosować do przepisu Krzysia Pobaw się

                          A co do przerwy białkowej, to wiedziałam, że to jakaś bzdura z tą pianą, fajnie, że Krzysiu potwierdził

                          Ostatnio zrobiłam piwo z ekstraktów WES i pianę mam kiepską, zatem raczej nie wynika to ani z żadnej przerwy, ani z "błędów w zacieraniu", bo w profesjonalizm WESa nie śmiem wątpić
                          www.warsztatpiwowarski.pl
                          www.festiwaldobregopiwa.pl

                          www.wrowar.com.pl



                          Comment

                          • Bombadil13
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2005.05
                            • 2479

                            #14
                            FORUM BROWARU TO NAJLEPSZE FORUM W NECIE!!!

                            Jeśli ktoś na tym forum będzie narzekał na "falę" to go chyba sam z falami puszczę

                            Ja tu trafiam na samych życzliwych, otwartych i chętnych do pomocy ludzi.
                            SERDECZNIE WAM WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ
                            Last edited by Bombadil13; 2006-01-18, 20:56.
                            Poszukuję

                            Comment

                            • Makaron
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.08
                              • 2107

                              #15
                              Czy zawsze nalezy pomijac przerwe bialkowa? Wszystkie slody w Polsce sa na tyle dobre jakosciowo by omijac ta przerwe? Bo mialem jeden przypadek ,ze ze slodu z innego zrodla niz zwykle piwo wychodzilo mi metnawe, mimo ,ze niewykazywalo oznak zepsucia. A przy uzywaniu slodu z BalticMaltu nigdy takiej sytuacji nie mialem.
                              "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X