Witam ! Jest to moja pierwsza warka z procesem zacierania. Pozwoliłem więc sobie założyć nowy temat w którym będę opisywał swoje piwne przygody. Jednocześnie obiecuję, że więcej już tematów w tym dziale zakładać nie będę Tym samym ogłaszam uroczyste otwarcie mojego browaru
Wybór padł na Pale Ale z browamatora.
Skład:
- słód pilzneński 3,8 kg (+0,4 kg poza planem)
- słód karmelowy jasny 0,2 kg
- chmiel goryczkowy Marynka 32 g (granulat),
- chmiel aromatyczny Lubelski 25 g (granulat),
- drożdże Safale US-56 11,5g,
- gips piwowarski 5 g
Jak na pierwsze zacieranie przystało popełniłem strasznego babola już na początku. Podgrzałem wode do 75 st. i rozpoczełem stopniowe wsypywanie słodu. Niestety nie skręciłem palnika z gazem, przez co gdy skończyłem wsypywać słód, zacier miał już 80 st. W panice napisałem na forum oraz do kilku członków forum Wszystkim którzy pomogli oczywiście dziękuje ! Tak więc czekałem aż temperatura spadnie do 66 st. , niestety nie wpadłem na to żeby dolać zimnej wody i ten proces przyśpieszyć. Tak więc po 0,5 h osiągnełem temperaturę 66 st. Mimo trzymania w tej temperaturze ok 2 h zacieru, wskaźnik skrobi dawał cały czas wynik pozytywny. Za namową życzliwego forumowicza, dodałem 0,4 kg słodu i w temperaturze 62 st. zrobiłem przerwę na 0,5 h. Niestety wynik był dalej pozytywny i postanowiłem filtrować . Wszystko później przebiegało zgodnie z planem aż do chmielenia . Ze zmęczenia chyba, popełniłem jeszcze jeden błąd. Miałem dodać 32 g goryczkowego na początku i 25 g aromatycznego 15 minut przed końcem gotowania. Pomyliłem torebki i wsypałem aromatyczny na początku Od razu się zorientowałem i wsypałem na szczęście też goryczkowy. Nie posiadając chłodnicy ani wann y postanowiłem wystawić garnek na mróz. Niestety po 2h temperatura niewiele spadła. Było już bardzo późno (po drugiej w nocy) więc postanowiłem odfiltrować granulat i zostawić do przestudzenia brzeczkę na noc. Dzisiaj dodałem drożdze i też nie obyło się bez problemów (bosz... co za warka ). Gdy po 20 minutach obecności drożdzy w kubku chciałem zamieszać łyżeczką zawartość i wlać do fermentatora, to niemal całe drożdze przykleiły mi się do łyżeczki Więc zawartość kubka wlałem a łyżeczkę z drożdzami potrzymałem w brzeczce aż się odkleiły Temperature mam teraz w kuchni idealną - ok 20 stopni.
Wybór padł na Pale Ale z browamatora.
Skład:
- słód pilzneński 3,8 kg (+0,4 kg poza planem)
- słód karmelowy jasny 0,2 kg
- chmiel goryczkowy Marynka 32 g (granulat),
- chmiel aromatyczny Lubelski 25 g (granulat),
- drożdże Safale US-56 11,5g,
- gips piwowarski 5 g
Jak na pierwsze zacieranie przystało popełniłem strasznego babola już na początku. Podgrzałem wode do 75 st. i rozpoczełem stopniowe wsypywanie słodu. Niestety nie skręciłem palnika z gazem, przez co gdy skończyłem wsypywać słód, zacier miał już 80 st. W panice napisałem na forum oraz do kilku członków forum Wszystkim którzy pomogli oczywiście dziękuje ! Tak więc czekałem aż temperatura spadnie do 66 st. , niestety nie wpadłem na to żeby dolać zimnej wody i ten proces przyśpieszyć. Tak więc po 0,5 h osiągnełem temperaturę 66 st. Mimo trzymania w tej temperaturze ok 2 h zacieru, wskaźnik skrobi dawał cały czas wynik pozytywny. Za namową życzliwego forumowicza, dodałem 0,4 kg słodu i w temperaturze 62 st. zrobiłem przerwę na 0,5 h. Niestety wynik był dalej pozytywny i postanowiłem filtrować . Wszystko później przebiegało zgodnie z planem aż do chmielenia . Ze zmęczenia chyba, popełniłem jeszcze jeden błąd. Miałem dodać 32 g goryczkowego na początku i 25 g aromatycznego 15 minut przed końcem gotowania. Pomyliłem torebki i wsypałem aromatyczny na początku Od razu się zorientowałem i wsypałem na szczęście też goryczkowy. Nie posiadając chłodnicy ani wann y postanowiłem wystawić garnek na mróz. Niestety po 2h temperatura niewiele spadła. Było już bardzo późno (po drugiej w nocy) więc postanowiłem odfiltrować granulat i zostawić do przestudzenia brzeczkę na noc. Dzisiaj dodałem drożdze i też nie obyło się bez problemów (bosz... co za warka ). Gdy po 20 minutach obecności drożdzy w kubku chciałem zamieszać łyżeczką zawartość i wlać do fermentatora, to niemal całe drożdze przykleiły mi się do łyżeczki Więc zawartość kubka wlałem a łyżeczkę z drożdzami potrzymałem w brzeczce aż się odkleiły Temperature mam teraz w kuchni idealną - ok 20 stopni.
Comment