Browar JuBeer zaczyna warzyć

[juzes]

No i zaczęło się, znaczy zacznie się, dzisiaj dokonałem zakupu niezbędnych przyrządów na Browamator i planuje rozpoczęcie przygody z warzeniem na 25 lutego. Aby pierwsze piwko można wypić podczas transmisji meczów z mistrzostw świata.
O przygodach i wrażeniach z prowadzenia własnego browaru będę na bieżąco informował na forum.
Mam nazdzieję że, w chwilach paniki będę mógł liczyć na pomoc osób bardziej wprawionych w produkcję własnego piwa i wybaczycie mi pytania zadawane po raz setny.

[peter007]

Nie bądź tajemniczy. Daj cynk jak zamierzasz zacząć. Będzie to brew-kit czy od razu "zacierka"?

[juzes]

Brew-kit zaczne od czegoś mało skomplikowanego (niby) a potem .... apetyt rośnie w miare jedzenia, znaczy się picia.
Na początek John Bull Lager

[albeertos]

Fajnie, rośnie nam grono wielkopolskich piwowarów
Życzę powodzenia, służę radą i pomocą surowcową w awaryjnych przypadkach.

[wg2]

Powodzenia życzy browar Wierzchosławicki GAWEŁ, witaj w gronie

[juzes]

Zgodnie z zapowiedziami zaczełem.
Na początek brew-kit, John Bull Lager plus ekstrakt słodowy jasny 1,25 kg.
Wszystko już jest w fermentatorze wyszło ok 22l temperatura 24 C, Blg 11. Teraz jeszcze tylko drożdże i czekać, czekać i czekać ............

[juzes]

Drożdże dodane. Temperatura gdy dodawałem drożdze 22 C

[juzes]

Wiem że nie powinienem, ale nie mogłem się powstrzymać po 20 godzinach od dodania drożdży piwo wygląda tak http://juzes.lubon.net.pl/piwo/piwo.jpg

[joelka]

Wiem że nie powinienem, ale nie mogłem się powstrzymać po 20 godzinach od dodania drożdży piwo wygląda tak http://juzes.lubon.net.pl/piwo/piwo.jpg

No ślicznie! Gratuluję kolejnemu piwowarowi. Za kolejne warki

PS. Ja juz jestem po 14stej warce a i tak codziennie zaglądam do wiader i fotografuję każdą zmianę jaka zaszła od dnia warzenia Więc nie powstrzymuj się bo to nic nie da

[juzes]

Mija 5 dzień, wygląda to tak http://juzes.lubon.net.pl/piwo/piwo2.jpg i teraz dylemat kiedy rozlewać (mam zamiar ok 10 butelek, a resztę na cichą) Blg nie mierze bo nie chce na razie "grzebać" w warce.
Następne pytania to: używam fermentatora z kranikiem i denko z rurką (w rurce nie bulgoce, wiec już wiem że na burzliwą stosować to bez rurki) ale czy kranik się nie "zapaskudził" od zewnątrz, a jeśli tak to jak postępować dalej.
Na cichą mam zamiara zlewać to co zostanie po napełnieniu 10 butelek, tz. fermentatora bez kranika i denko z rurką, potem przelanie do fermentatora z kranikiem dodając rozpuszczony cukier i do butelek.
Czy moje plany są prawidłowe, a jeśli nie to jak ?

ps. temp ok 18-20 C (mimo że stoi koło kaloryfera)

[joelka]

Mija 5 dzień, wygląda to tak http://juzes.lubon.net.pl/piwo/piwo2.jpg

koniec ferm. burzl. różnie wygląda. Jeśli masz czym zmierzyć blg, to zmierz. Będziesz wiedział jak do ilu odfermentowały Ci drożdże i na przyszłość będziesz miał porównanie. Poza tym policzysz sobie wg przelicznika ile % alkoholu uzyskałeś.
Jeśli blg uzyskałeś 3 lub 4 spokojnie możesz pakować w butelki.

Następne pytania to: używam fermentatora z kranikiem i denko z rurką (w rurce nie bulgoce, wiec już wiem że na burzliwą stosować to bez rurki) ale czy kranik się nie "zapaskudził" od zewnątrz, a jeśli tak to jak postępować dalej.

Jeśli boisz się zakażenia to zdekantuj wężykiem z góry wiadra do innego wiadra i w nim zrób f.cichą.

[joelka]

Na cichą mam zamiara zlewać to co zostanie po napełnieniu 10 butelek, tz. fermentatora bez kranika i denko z rurką, potem przelanie do fermentatora z kranikiem dodając rozpuszczony cukier i do butelek.
Czy moje plany są prawidłowe, a jeśli nie to jak ?

No prawidłowo. Teraz trzymasz w wiadrze z kranikiem. Na cichą dekantujesz do wiadra nr 2 i do temp ok 3 st niższej niż burzliwa. Po cichej dekantujesz do wiadra z kranikiem, dodajesz cukier lub glukozę, lub ekstrakt i do butelek.
powodzenia. Za pomyślność w warzeniu

[juzes]

Blg 3. Koniec burzliwej. Napełnione 12 butelek 0,33 reszta poszła na cichą.
Ze dwa łyczki wypite, smak na razie mało intensywny, lekko wyczuwalna goryczka i lekkie nagazowanie.

[juzes]

Kolejna warka się warzy, tym razem jeszcze brew-kit "John Bull Best Bitter", ale dokupiłem sprzętu (garnek itp) oraz surowce na zacierane, Pszeniczne (Hefe-Weizen).
Więc następna warka już własnej roboty będzie pełną gębą.
Dziś nastąpiła też pierwsza degustacja pierwszej warki (butelka z pierwszej partii bez cichej) po trzech tygodniach od zabutelkowania smak dużo lepiej niż przy nalewaniu, gaz ok, pianka taka jakoś cienka.
Degustowałem sam, aby mnie nikt nie posądzał że zrobiłem z niego królika doświadczalnego i dostał potem sraczki ;-)
A zakup dodatkowego sprzętu zawdzięczam w sporej mierze sponsorom (kolegom z pracy którzy mają ochotę wypić piwo własnej roboty, ale niestety nie mogą sami spróbować warzenia...... kobiety)

[juzes]

Po prawie miesiącu od zabutelkowania pierwszej warki zostało już tylko ok 10 butelek
Piwo które było po burzliwej butelkowane nie posiada wcale piany, a to co było na cichej ma bardzo ładną, ale szybko znikającą. Czy brak piany w pierwszej partii spowodowany jest brakiem cichej fermentacji ?

A do pierwszej partii dodawałem do każdej butelki cukier, a do drugiej rozpuszczony w wodzie.