Jak Antałek piwa nawarzył

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Antałek
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2005.12
    • 164

    Jak Antałek piwa nawarzył

    A było to tak
    Pierwsza warka
    Kupiłem w Biowinie kilka potrzebnych rzeczy, w tym literaturę "fachową". Przeczytałem, pomyszkowałem po stronce Browar.biz'u i..... się zaczęło.
    Z początku szło bardzo gładko- wyniki książkowe, więc i radość duża. Aż w końcu pochwaliłem się na forum, że to już piąty dzień i że bąbelkowanie jest bardzo, bardzo słabe. Pewien ktoś, myśląc, że ma browarnika przed ekranem, napisał, że jego zdaniem trzeba by na cichą zlać. Jak tu nie słuchać kolegów- złapałem za dymion i wlałem wszystko do butelek. Po zabutelkowaniu (dosypując cukru do butelek) wróciłem na forum, aby się pochwalić moim wyczynem i...... się zaczęło.
    Wtedy dowiedzałem się, że cicha fermentacja to nie zachodzi w butelkach, ale w drugim fermentorze . Panika totalna- pół Polski wróży "wielki wybuch". Ze strachu zadzwoniłem do pracy, że nie przyjdę, bo muszę pomagać w ewentualnej ewakuacji. Transportery przykryłem, żeby mi butelki nie przeleciały do sąsiada. W końcu trochę wkładałem szczotkę i trzęsłem buteleczkami, aby co się miało stać się stało. Ale nic, na szczęście. Piwo, z którego byłem dumny (dopóki nie otworzyłem buteleczki z drugiej warki) nie wybuchło i zostało wypite niemal doszczętnie
  • mark33
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2005.04
    • 3283

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Antałek
    wypite niemal doszczętnie
    Nic tylko gratulować i życzyć dalszych sukcesów.

    Comment

    • Shlangbaum
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2005.03
      • 5828

      #3
      Ponieważ Wiesiek jest skromny to podaję link do opisu pierwszego piwa, którym się podzielił z psubraćmi


      Krakowski Konkurs Piw Domowych !

      Comment

      • MarcinKa
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼🍼
        • 2005.02
        • 2736

        #4
        Widzę, że perswazja LajboCKów browarników był skuteczna i otworzyłeś swój temat. Teraz będziesz miał gdzie popisać z innymi o swoich doświadczeniach. Przyłanczam się do gratulacji i samych udanych warek
        A czy dopisałeś swój browarek do spisu? Tutaj http://www.browar.biz/forum/showthre...417#post523417
        Ps. Twój lager zostanie najprawdopodobniej wypity w przyszłym tygodniu.
        To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

        Comment

        • Antałek
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2005.12
          • 164

          #5
          Tak, macie rację i sukces w tym, że pojawił się mój temat. Szlangi naciskał, ale ja nie bardzo wiedziałem, czy ktoś tu w ogóle zajrzy, dlatego wolałem dopinać się do innych. Jutro napiszę o moich obecnych warkach. Pozdrawiam i trzymajcie kciuki za moje warki (bo od czasu do czasu będziecie musieli to pić ) a i ja życzę samych udanych.

          Comment

          • Antałek
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2005.12
            • 164

            #6
            Druga warka.
            Intrygowała zbyt małą ilością piany w dymionie. Reszta poszła gładko, więc nie ma się co rozpisywać.
            Trzecia warka
            He he zrobiłem eksperyment. Jak wiecie, cały czas narzekam na znikomą ilośc piany w dymionie więc..... zastosowałem dużą pompę akwariową i napowietrzyłem, ale wodę w butlach, którą zaraz przelałem do dymionu. Hi hi- nic z tego. Marusia pisała, że to brzeczkę trzeba napowietrzać a nie wodę. I miała rację.
            Czwarta warka
            Doszedłem do genialnego, acz niezrozumiałego wniosku. Mój dymion jest w plastikowej ochronie (nie piszę- "koszu", bo nie ma dziurek- ścianki są pełne) oczywiście ze stożkiem- kapturkiem. Otóż, kiedy tym razem nie założyłem owego stożka na górę dymionu- pojawiła się piana 3-4 cm, ale... zaraz po jednym chyba dniu opadła. I tak sukces. Jak już wielu mówiło na forum, niestety nie przekłada się to na pianę w kuflu.

            Comment

            • Antałek
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2005.12
              • 164

              #7
              Piąta warka- PROBLEM
              Wszystko zrobiłem jak w warce nr dwa: brew-kit- Lager, słód Light, drożdże woda itd. Fakt, kiedy zlewałem brzeczkę do dumionu- przyszli znajomi. Dodałem rozbudzonych drożdży i nagle przypomniałem sobie, że nie sprawdziłem ballingu. Szybko, próbnik menzurka, balingometr- ciągne, przekładam, leje, sprawdzam, przecieram oczy, sprawdzam, przecieram jeszcze raz oczy, sprawdzam- ruszam balingometrem w menzurce, żeby banieczki powietrza uwolnić, sprawdzam
              MÓJ BALINGOMETR POKAZUJE 7 (słownie: SIEDEM) Co się stało??? Przy drugiej, warce z tych samych składników było 12 Blg! Czy mi drożdze zjadły cukier w dwie minuty? Puszki nie były przetreminowane, ale na drożdżach nie dopatrzyłem się daty ważności tylko numerek 314 05. Ale nawet, to drożdże nie mają przecież wpływu na zawartość cukru w brzeczce, chyba. Pracowały przez 5 dni i teraz jestem po zlaniu na cichą. Balling wynosi 3. Co to będzie za piwo, kurcze, chyba bezalkoholowe dla dzieci

              Comment

              • Shlangbaum
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2005.03
                • 5828

                #8
                Może mierzyłeś balling bardzo ciepłej brzeczki. Prawidłowo pokazuje tylko w 20*C.

                Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                Comment

                • Antałek
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2005.12
                  • 164

                  #9
                  Brzeczka miała 20 stopni, jak dodałem drożdzy. Zastanawiam, się, czy może za słabo wymieszałem brzeczkę wlaną z gara, z wodą z butli, którą wlewałem do dymionu

                  Comment

                  • Antałek
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2005.12
                    • 164

                    #10
                    No, przelałem piwo w czwartek. Balling zszedł do trójki. Jak ktoś potrzebuje dla dzieci piwko zamiast szampana "picolo" na kinderbal to się wpisywać A tak poważnie, to w rozmowie z Prezesem doszlismy do wniosku, że to musiałbyć jakiś błąd pomiaru. I tego się trzymam.

                    Comment

                    • Antałek
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2005.12
                      • 164

                      #11
                      Szósta warka
                      Jestem po warsztatach we Wrocławiu, więc kupiłem wodę źródlaną zagotowałem i ..... otworzyłem puszkę Bawarian lagera, wlałem do gara ciągle mieszając, po czym miksturę uzupełniłem słodem Amber. Pogotowałem 20 minut, ostudziłem, sprawdziłem balling (12) i dodałem drożdży. Na razie spokój. Ale to może byc spokój tylko pozorny Uch, ale fajnie.

                      Comment

                      • Shlangbaum
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2005.03
                        • 5828

                        #12
                        Użyłeś słodu do warzenia bez zacierania, czy się przeklawiaturzyłeś i ten amber to też ekstrakt

                        Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                        Comment

                        • Antałek
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2005.12
                          • 164

                          #13
                          Nie starsz mnie, proszę, bo tak rabię od pięciu warek Zamiast cukru użyam słodów i teraz użyłem bursztynowy ekstr.słodowy jęczmienny 1,5kg - AMBER . Jutro pogdamy.

                          Comment

                          • Infam
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2005.05
                            • 715

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Antałek
                            [...]( Zamiast cukru użyam słodów i teraz użyłem bursztynowy ekstr.słodowy jęczmienny 1,5kg - AMBER .[...]
                            Nie gniewaj się Antałku ale słód i ekstrakt słodowy to dwie różne rzeczy.
                            Słód - zacieranie; ekstrakt - gotowce - bez zacierania (i ewentualnie refermentacja w obu przypadkach)
                            "Dużo to nie znaczy Dobrze
                            Dobrze znaczy dużo"

                            Comment

                            • Krzysiu
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2001.02
                              • 14936

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Antałek
                              ...starsz ... rabię ... użyam ... pogdamy.
                              Nie straszcie go. I tak nie panuje nad klawiaturą. Jak mu piwo tak wyjdzie, jak ten post, to się zniechęci.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X