Piwniczka Trolla

[JARECKI40]

Udało się nastawić kolejne piwo, trwa właśnie druga przerwa w ciemnym piwie grodziskim, a ja sobie popijam Bocka z warki #6, wyjątkowo udane piwo.
Zapoczątkowaną w zeszłym roku tradycję warzenia piwa na Sylwestra podtrzymuję w tym roku.

[JARECKI40]

Warka 80 - Grodziskie Ciemne Sylwestrowe - 31.12.2006

Skład:
- wędzony - 2,7kg
- pszeniczny - 2,0kg
- karmelowy 120EBC - 0,4kg
- karmelowy 150EBC - 0,8kg
- zakwaszający - 0,1kg

Woda 25l / 73*C
Przerwy:
- 70*C / 30min
- 74*C / 60min

Brzeczka przednia 19l / 13,2blg
Wysładzanie:
4+4l / 7blg
4+5l / 3blg

Wersja I
Chmielenie: gotowanie 70min
- Amarillo 7,4% - 32g / 60min
- Styrian Golding 1,7% - 44g / 20min

Objętość początkowa brzeczki 19l / 11 blg.
Drożdże gęstwa 1007 German Ale.

Wersja II
Chmielenie: gotowanie 90min
- Lubelski 3,5%- 30g / 90min
- Lubelski 3,5% - 25g / 60min

Objetość początkowa 19l / 7,5blg.
Drożdże starter Safale S- 04.

To była moja ostatnia warka w starej siedzibie, na koniec stycznia planujemy zakonczyć przeprowadzkę. W najbliższym czasie raczej będzie mnie dręczył chroniczny brak czasu.
Jesteśmy już cześciowo spakowani, a jeszcze wszystkie formalności nie zostały załatwione, w tym najważniejsza, pożyczka z banku!

[JARECKI40]

W ostatnią sobotę udało mi się zabutelkować warkę #77 Norweskie Polotmave.
Drożdże Saflager S-23 odfermentowały do ok 4 blg, piwo rozlane do 41 butelek 0,33l, natomiasy drożdże Czech Pils zakończyły swoją pracę na poziomie 4,5 blg, w tym przypadku do piwniczki trafiło 44 but 0,33l.

Zabutelkowałem też Grodziskie Ciemne Sylwestrowe z warki #80 na drożdżach Safale S-04, piwo trafiło do 55 but. 0,33l ( 3 blg ).
Z tych trzech piw to piwa na drozdżach S-23 i S-04 jak na razie nie były zbyt interesujące w smaku, natomiast piwo na drożdżach Czech Pils było lepsze.

[JARECKI40]

Dzisiaj przelałem ostatnie piwo, które jeszcze stało u mnie na fermentacji głównej, a mianowicie warkę #78 Porter Skål. Stało na fermentacji głównej trochę ponad dwa tygodnie, trochę mało czasu na fermentację cichą, bo muszę ją zakończyć ok. 26 stycznia w związku z przeprowadzką.

Formalności z bankiem zostały załatwione błyskawicznie ( jestem bardzo pozytywnie zaskoczony sposobem załatwiania formalności kredytowch ). Dom przejeliśmy w zeszłą sobotę i od tego czasu co mogę to przewożę do nowej siedziby.
W ciągu ostatnich dwóch dni przewiozłem między innymi ponad 70 skrzynek wypełnionych cennym trunkiem. Jestem z lekka zaniepokojony brakiem nadzoru nad tak cennym zapasem.
Bardzo dużo pracy czeka nas w naszym nowym - starym domu. Jutro po zakończeniu malowania głównego pokoju, mamy zamiar zacząć ukladać podłogę z paneli ( pierwszy raz będziemy coś takiego robili).

[JARECKI40]

W niedzielę zabutelkowałem warkę #80 Grodziskie Ciemne na drożdżach German Ale, stała dwa tygodnie na fermentacji głównej, może trochę za długo, ale nie miałem czasu przelać wcześniej na cichą albo zabutelkować. Mam nadzieję, że wszystko bedzie dobrze.
Blg ukształtowało się na poziomie 3,5. Uzyskałem 48 but. 0,33l i 8 but 0,5l.

Spróbowałem dzisiaj piwo pszeniczne z warki nr.13 , leżakowało ok 9 miesięcy i muszę stwierdzić, że czas absolutnie nie zaszkodził temu piwu. Może nie zyskało wiele z upływem czasu ale było bardzo dobre.

[JARECKI40]

Kilka dni temu zabutelkowałem warkę nr.74 Kożlak Pilzneński. Końcowe blg wyniosło 6 z początkowych 17,6blg. Piwo trafiło do 53 butelek 0,33l, pierwsze wrażenie bardzo pozytywne.

[wojtomasz]

Witam,
Imponujący przerób, ambitne zestawy surowców, dobrze opisane, powstaje ciekawa baza praktycznego warzenia.
Ciekawe czy masz jakieś podejrzenia, jaka była przyczyna niepowodzeń, chyba, że to wyłącznie wina surowców.
Piwniczka wygląda imponująco. Ciekaw jestem również zobaczyć sprzęt. Czy możesz zamieścić jakieś fotki jak wygląda Twój sprzęt?
Pozdrawiam / Wojtek

[JARECKI40]

Witam,
Imponujący przerób, ambitne zestawy surowców, dobrze opisane, powstaje ciekawa baza praktycznego warzenia.
Ciekawe czy masz jakieś podejrzenia, jaka była przyczyna niepowodzeń, chyba, że to wyłącznie wina surowców.
Piwniczka wygląda imponująco. Ciekaw jestem również zobaczyć sprzęt. Czy możesz zamieścić jakieś fotki jak wygląda Twój sprzęt?
Pozdrawiam / Wojtek

Dzięki za słowa uznania, ale na pewno dużo wiecej praktycznych informacji podbudowanych nieporównywalnie wiekszym doświadczeniem można znaleźć w wątkach innych piwowarów.
Moje doświadczenia z procesem zacierania datują się dopiero od sierpnia zeszłego roku, a w dodatku polegają na warzeniu według róznych sprawdzonych przepisów. Reasumując poza "imponujacym" przerobem nie za bardzo jest się czym szczycić.
Jeśli chodzi o niepowodzenia to wydaje mi się, że ich przyczyna leży w zbyt dużej ilości warek w zbyt krótkim czasie. Brak czasu spowodował zbyt długie leżakowanie piwa na cichej fermentacji oraz niestaranną dezynfekcję, wydaję mi się że właśnie błędy w dezynfekcji były podstawową przyczyną skwaśniałych warek.

Pozdrawiam i zdrówko

[JARECKI40]

NARESZCIE!!!! Po dwóch tygodniach od przeprowadzki odzyskałem dzisiaj łączność ze światem

Przyszedł monter i po kilku godzinach trudów i mozołu, wchodzenia na pobliskie słupy i biegania z jakimiś dziwnymi urzadzeniami po pobliskich zaśnieżonych polach udało mu się połączyć nową siedzibę Trolla i jego piwniczki na szeroki świat. Za cieżką i efektywną pracę został obdarowany piecioma rożnymi piwami z moich skromnych zapasów.
I znowu mogę zaklądać na strony mojego ulubionego forum.
Pozdrawiam wszystkich i zdrówko .

[jacer]

Miło znów Cię widzieć. Z niecierpliwością będziemy czekać na kolejne twoje warzenia pzdr z wiosennej Polski

[JARECKI40]

Oj z tym kolejnym warzeniem, to nie wiem kiedy mi się uda koło tego zakrecić .
Wielkimi krokami zbliza się remont sypialni i generalny remont łazienki, o warzeniu mogę na razie tylko pomarzyć. Na szczęście mam jeszcze małe co nieco w piwniczce.
Dzisiaj, chyba pod wrażeniem odzyskanego kontaktu ze światem siadł mi system komputerowy, na szczęście mam jeszcze laptopa, więc ledwo co odzyskanego kontaktu nie straciłem.

Pozdrowienia z zasypanej śniegiem Norwegii .

[JARECKI40]

Przed przeprowadzką zdażyłem w ostatniej chwili zabutelkować wszystkie piwa, które jeszcze stały na cichej fermentacji. Ostatnie piwo butelkowałem 26 stycznia, a 28 w sobotę przyjechał samochód i w gęsto padającym śniegu zapakowaliśmy nasze graty i jakoś tam dotarlismy na miejsce. Nie wiem czy można sobie zorganizować gorsze warunki na przeprowadzkę, przynajmniej ten dzień na długo utkwi nam w pamięci.
Przeprowadzka udała się dzięki wspólpracy międzynarodowej, działaliśmy razem rodzina z Polski, Norweg i były mieszkaniec Sri Lanki.
Ostatnim zabutelkowanym piwem była warka #78 Norweski Porter Bałtycki. Gęstość końcowa wynisła 8,5 z początkowych 21,4, trochę dużo, ale musiałem butelkować.
75 butelek 0,33l powiekszyło skromne zapasy piwniczki, dopiero dzisiaj znalazłem chwilę na oznakowanie kapsli.

[JARECKI40]

Przed warką #78 do butelek trafiła 24 stycznia warka #79 Dubbel Sint Munk. Blg z początkowych 16.6 zjechało aż do 2,5, wyjątkowo nisko jak na mnie. 75 butelek 0.33l stoi gdzieś w piwniczce, piwa jeszcze nie próbowałem, ale jak je znajdę to w najbliższym czasie spróbuję.
A 25 stycznia zabutelkowałem warkę #76 Koźlaka w/g przepisu na Rogi Wielkiego_B (otworzyłem ostatnio piwo z warki#67 Słodka Curacao w celu ponownej degustacji i okazało się, że piwo jest po prostu świetne!!!!!, żonie też bardzo smakuje ), blg z początkowych 16.6 zeszło do 6. Piwo rozlane do 72 but. 0,33l.
Obydwa piwa zapowiadają się bardzo dobrze.

[JARECKI40]

Niestety udało mi się uwarzyć piwo, które się kompletnie nie nagazowało i zupełnie nie wiem dlaczego, chyba że zapomniałem dodać surowiec do refermentacji. Chodzi o warkę #61 Koźlak, już jakiś czas temu otworzyłem butelkę w celach testowych i piwo było pozbawione gazu, myślałem, że jest to jakiś wyjątek, niestety trzy kolejne butelki tylko potwierdziły ten smutny fakt. Szkoda wylewać, szczególnie, że piwo jest dobre.
Chyba spróbuję odszukać wszystkie butelki, zleję do baniaka, dodam coś do jedzenia dla drożdży ( jeśli jakieś przetrwały) i ponownie zabutelkuję. Może coś z tego będzie, jeszcze nigdy nie musiłem robić takiej operacji.

[ART]

a po co zlewać? pootwierać, pododawać po porcyjce cukru, zakapslować i zapomnieć na kolejne miesiące