Piwniczka Trolla

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • JARECKI40
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2005.12
    • 456

    Piwniczka Trolla

    Witam i pozdrawiam wszystkich uczestników forum!

    Moja przygoda z browarnictwem amatorskim zaczęła się trochę przypadkowo. W zeszłym roku na wiosnę pomyślałem sobie, a może zrobię jakieś wino, tak trafiłem na stronę Biowinu szukając potrzebnych akcesoriów. Dużym zaskoczeniem dla mnie były akcesoria do robienia piwa w domu Zamówiłem zestaw plus parę brew-kitów, zobaczymy czy da się to wypić.
    Bardzo lubię piwo, a że ceny piwa w Norwegii są delikatnie mówiąc wysokie, moja konsumpcja musiała ulec ograniczeniom.
    Po powrocie z urlopu i zrobieniu wina z czarnej porzeczki( ostatnio butelkowałem - naprawdę dobre ) wziąłem się za piwo.

    Warka nr.1 30.08.2005

    Zrobiona według instrukcji Draught Coopers, zawartość puszki tylko podgrzana i rozpuszczona w gorącej wodzie bez gotowania. Po uzupełnieniu wody do 23l i uzyskaniu właściwej temperatury dodałem drożdże wcześniej poddane rehydratyzacji. Drożdże po jakimś czasie ruszyły ostro do pracy. BLG nie sprawdzałem. Po tygodniu do butelek, wtedy jeszcze nie znałem browar.biz i w temacie browarnictwa amatorskiego byłem ciemny jak tabaka w rogu
    Oczywiście dodałem również cukier i do fermentacji i do butelek.
    To co powstało po fermentacji burzliwej spróbowałem przy butelkowaniu, mój zapał, niezbyt zresztą wielki jeszcze opadł. Z tego chyba przyzwoitego piwa nie będzie?
    Po jakiś dwóch tygodniach do piwnicy i niech sobie leży.
  • JARECKI40
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2005.12
    • 456

    #2
    Na początku października otworzyłem jedną butelkę. Pojawiło się nagazowanie i krótkotrwałe pianka, w smaku mocno drożdżowe ale smak się zmieniał na lepsze. Chyba da się wypić.
    Miałem jeszcze kilka puszek, a więc trzeba zrobić następne.

    Warka nr.2 05.10.2005

    Tym razem Real Ale, zrobiłem podobnie jak wcześniej, chociaż dodałem trochę miodu. Tak na oko, bez ważenia i nie pamiętam jaki. Gdzieś znalazłem informacje o cichej fermentacji, więc po siedmiu dniach burzliwej przelałem na cichą. Po 14 dniach do butelek. Tym razem sprawdziłem BLG z 12 spadło do 3.
    Tym razem próba organoleptyczna wypadła dużo lepiej.

    Comment

    • JARECKI40
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2005.12
      • 456

      #3
      Kolejne kontrolne próby warki nr.1- coraz lepszy smak, żonie nie smakuje, czuć drożdże - to fakt.

      Warka nr.3 22.10.2005

      Na warsztat trafia Lager Coopersa, zrobiony podobnie jak poprzednie + miód.
      Od drugiej warki wszystkie przelewam na cichą fermentację.
      Blg z 12 na 3. Smak przy butelkowaniu - za dużo miodu?

      Comment

      • Shlangbaum
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2005.03
        • 5828

        #4
        Widzisz - trzeba się szybko na zacieranie przestawić i żonie będzie smakować Powodzenia w dalszym warzeniu

        Krakowski Konkurs Piw Domowych !

        Comment

        • JARECKI40
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2005.12
          • 456

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
          Widzisz - trzeba się szybko na zacieranie przestawić i żonie będzie smakować Powodzenia w dalszym warzeniu
          Dzięki, a żonie już smakuje, co do zacierania to mam duże plany na sezon 2006/2007, ale o tym później

          Comment

          • JARECKI40
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2005.12
            • 456

            #6
            Warka nr.4 19.11.2005

            Ponownie Real Ale zmieszne z miodem wrzosowym, to piwo było już chwilę gotowane, drożdże używam cały czas dołączone do brew-kitów.
            Piwo z warki 1-szej jest coraz lepsze, sprawdziłem także warkę nr.2 - to może być już naprawdę dobre piwo.
            Pojawił się problem z butelkami, staram się żeby piwa odleżakowały jak najdłużej, więc brakuje mi butelek.
            Zaczyna mi się to podobać, tylko trzeba się nauczyć cierpliwości.
            W tym czasie mniej więcej trafiłem na stronę browar.biz i zacząłem czytać i czytam do dziś.
            Pierwsza rzecz koniec z cukrem i na razie odstawiam mód!!

            Comment

            • JARECKI40
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2005.12
              • 456

              #7
              Warka nr.5 4.12.2005


              Grudzień zaczął się dla mnie bardzo stresująco, więc postanowiłem kupić coś na następne piwa: 2 brew-kity + 2 puszki ekstraktu.

              Na pierwszy ogień poszedł Scotish Heavy Ale + 1,8 kg ekstraktu słodowego.
              BLG początkowe 14,7 spadło do 5,5. Do refermentacji użyłem ekstraktu w proszku.
              Zabutelkowałem to piwo 26.12 - lubię robic coś sensownego w święta.
              Szklaneczka piwa przy butelkowaniu sprawiła dużą niespodziankę, to będzie dobre piwo

              Comment

              • JARECKI40
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2005.12
                • 456

                #8
                Warka nr.6 31.12.2006

                Koniec roku, żona poszła do pracy na sylwestrowy dyżur, a ja żeby zakończyć rok pracowicie i dobrą wróżbą, do kolejnego piwa.

                Bock Beer + 1,8 kg ekstraktu słodowego. Od warki nr. 5 wszystkie warki gotuję z 15 minut, jak nie dodaję dodatkowo chmielu. Po gotowaniu wytrąca się sporo osadu.
                BLG nie sprawdziłem, zapomniałem.

                Tutaj pragnę podkreślić, że większość butelek z warek od 1 do 4 leżakuje sobie spokojnie w piwnicy i czeka na właściwy czas.
                Last edited by JARECKI40; 2006-05-02, 04:56.

                Comment

                • bolek1970
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2005.12
                  • 179

                  #9
                  Czy to plany na przyszłość ?
                  Gratuluję,
                  A na poważnie to gdzie dostałeś gotowca Bocka, też chętnie wezmę jak będe w kraju.

                  Comment

                  • JARECKI40
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2005.12
                    • 456

                    #10
                    Lekkie przesunięcie w czasie.
                    A gotowca Bocka kupiłem w Alesund, mieszkam w Norwegii. W Polsce sprzedaje to przedstawiciel firmy Muntons firma Cabsyd ( muntons.pl ).

                    Comment

                    • JARECKI40
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2005.12
                      • 456

                      #11
                      Warka nr.7 30.01.2006

                      W styczniu trafiłem na ofertę Arta dotyczącą śrutownika i złożyłem zamówienie, tak zacząłem kompletować sprzęt do zacierania.
                      W tym czasie zainteresował mnie temat drożdży płynnych. Znalazłem w sieci lokalny sklep zajmujacy się sprzedażą akcesoriów do produkcji piwa i zamówiłem kilka gotowców, 15 kg ekstraktu i drożdże Wyeast 1084 Irish Ale.

                      Saszetkę z drożdżami podzieliłem na trzy części, dwie do lodówki, a z trzeciej przygotowałem starter.
                      Zagotowałem 2,1kg ekstraktu, dodałem 30g goryczki na 45 min. i 40g aromatu na 15 min.
                      BLG 11 po fermentacji 3.
                      Wyszło ok. 10l piwa. Na dzień dzisiejszy mogę stwierdzić, że chyba za dużo chmielu, chociaż piwo ma dopiero 3 miesiące. Taki był plan, dam więcej chmielu i zobaczymy jak smak bedzie się kształtował w czasie.

                      Comment

                      • JARECKI40
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2005.12
                        • 456

                        #12
                        Warka nr.8 11.02.2006

                        Tym razem gotowiec Nut Brown Ale + jakieś 2 kg ekstraktu. Zadane drożdżami Wyeast 1084. Bardzo ciekawe te drożdże, z fermentatora wydobywał się fantastyczny zapach.
                        Zabutelkowane 24.02, zielone piwo w smaku bardzo dobre, ciekawe co będzie za kilka miesięcy.
                        Aha Blg 15 spadło do 5.

                        Comment

                        • bolek1970
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2005.12
                          • 179

                          #13
                          A jak wogóle a dostępnością brew kitów itd w Norwegii ? Tutaj w Szwecji to chyba już wszystkie Essence Butiker zbankrutowały w ostatnich dwóch latach. Będe na wakacjach w Norwegii latem, może coś tam kupię ???
                          Ceny ???
                          pozdrwawiam...
                          Acha, dzięki za link do Muntonsa, drogo cosik. Wybieram Coopersa za ok 50 SEK taniej od puszki bo sądze, że różnica mała.
                          Powodzenia w warzeniu !
                          Last edited by bolek1970; 2006-05-04, 14:02.

                          Comment

                          • JARECKI40
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2005.12
                            • 456

                            #14
                            Ja kupuję czasami w sklepie internetowym ( ok 100 NOK ), albo w sieci Europris (100 NOK), ale tam jest mały wybór. Nie wiem czy bedziesz w okolicy Alesund, jest tam sklep który ma szeroki wybór ( 110-140 NOK).

                            Dzięki !!
                            Last edited by JARECKI40; 2006-05-04, 15:12.

                            Comment

                            • JARECKI40
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2005.12
                              • 456

                              #15
                              Warka nr.9 25.02.2006


                              Gotowiec Yorkshire Bitter + 2 kg ekstraktu , drożdże Irish Ale.
                              BLG nie sprawdzałem.

                              Test początkowych warek:
                              Warka nr.1- Dalej wyczuwalne drożdże, to prawdopodobnie się już nie zmieni, trwała piana, orzeźwiające piwo, piję go z przyjemnością.
                              Warka nr.2- Po czterech miesiącach jest to bardzo dobre piwo, pomimo udziału w nim cukru.
                              Warka nr.3- Nie smakuje mi, bardzo słabo nagazowane, za słodkie, silne posmaki miodowe. Chociaż niektórym osobom smakuje.
                              Warka nr.4- Dobre rokowania, smaczne piwo.

                              Po dwóch miesiącach od zabutelkowania spróbowałem moje pierwsze piwo robione tylko przy użyciu ekstraktów( warka nr.5 ) Będzie ciężko wytrzymać, żeby odstało jeszcze kilka miesięcy.W wielu miejscach spotkałem się z opiniami, że piwa warzone z gotowców są namiastką piw własnoręcznie zacieranych, trudno mi sobie wyobraźić smak takiego piwa. Coraz bardziej zapalam się do zacierania

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X