A więc zaczynamy warzyć z zacieraniem

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kishar
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2003.10
    • 1691

    #31
    Wczoraj doszło do zabutelkowania piwa z IV warki (II z zacieraniem) był to alt z zestawu browamatora. Piwa wyszło na 37 półlitrowych butelek, ma ono ładną ciemna barwe i owocowy zapach, 4 stopnie blg co daje około 4.4 % alc, w smaku jest nawet wypijalne choć oczywiście żadna rewelacja, dominuja nuty od chmielowe ze słodowymi posmakami.

    Comment

    • kishar
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2003.10
      • 1691

      #32
      Dnia wczorajszego doszło do warzenia kolejnej warki tym razem miał to być "scootish smoke brown ale" surowce jak wyzej, tylko nie wiem czy barwiącego nie zamało bo zostało sypnięty na oko z braku wagi.
      Co do samego warzenia, użyliśmy 16 litrów wody. I przerwa była w około 44 stopniach i trwała 25 minut i wrzucony został słód Pale Ale, słod wędzony dodany został na II przerwe która trwała ponad 60 minut i odbyła się w temperaturze 66 stopni (choc chwilami była wyższa 75-77 mam nadzieje że nie przyniosło to żadnych negatywnych konsekwencji), na jakieś 30 minut przed końcem warzenia dodany został słod barwiacy.
      Po pozytywnej próbie jodowej piwo poszło na filtracje, która przeszła bez jakiś większych problemów ( nie licząc popsutego kranika który juz został naprawiony ) uzylem koło 8 litrów wody wysłodkowej.
      Gotowanie trwało ponad godzine na 10 minut przed końcem dodany został chmiel.
      Pozniej chłodzenie w wannie jakieś 3 godziny, napowietrzanie brzeczki i dodanie drożdzy.
      Piwa wyszło jakieś 18 litrów o balingu 11!!! co mnie zaskoczyło bo liczyłem na 13-14, czyli gdzieś mam problem z wydajnością zacierania zastnawiam się tylko gdzie????
      Co do samego piwa, niestety nie jest za brązowe, raczej bursztynowe. W smaku jest słodkawe z goryczkową nuta ale narazie nut wedzonych nie dostrzegam i wystepuje także charakterystyczny chyba dla warzenia z zacieraniem jak go nazwałem zbożowy posmak. Temometr na fementatorze wskazuje 22 stopnie a na całej powierzchni utworzył sie ładny kożuszek białej piany o wyskości kkilku milmetrów jak mnie mam.

      Comment

      • kishar
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2003.10
        • 1691

        #33
        Dziś doszło do przelania w butelki scootish smoke brown ale.
        Wyszło 36 butelek półlitrowych.
        Piwo to przed przelaniem miało 2.5 stopnia balinga.
        Co do samego piwa zapach dośc wyrazny owocowo-fermentujący, całkiem w porządku.
        Barwa no można powiedzieć że brązowa.
        W smaku dość dobre i ciekawe czuć chmielowy aromat i goryczke a także nuty wędzone oraz posmaki od słodu czyli ciekawą owocową słodycz z jakby cytrusową posmakami.
        Może to być dość udane piwo

        Comment

        • kishar
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2003.10
          • 1691

          #34
          W dniu dzisiejszym doszło do degustacji Szkockiego Wędzonego Brązowego Ale.
          Po otwarciu uderza dość mocny owocowy zapach z nuta pochodząca zapewnie od wędzonego słodu. Barwa niby brazowa ale bardziej jasna pilsowa jednak za mało dałem słodu barwiącego .
          Nasycenie odpowiednie.
          Piana niestety słaba to taka przypadłość naszych piw ale resztki pozostają do końca.
          W smaku pierwszej chwili lekka przyjemna kwaskowatość, potem jakby wytrawność z przyjemną goryczką za pewnie od chmielu, jak się człowiek wczuję to da się wyczuć aromaty wędzone ale niestety bardzo słabo, zastanwiam się ile trzeba użyć słodu wędzonego by był lepiej wyczuwalny. Jak na razie jestem zadowolony z tego piwa, zapenie kilka tygodni leżakownia poprawi jego smak.

          Comment

          • Wielki_B
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.02
            • 1968

            #35
            Moim zdaniem "wędzoność" zabijają posmaki pochodzące od górnej fermentacji - te prawie zawsze będą silniejsze. Niezaleznie od rodzaju drożdży jakie stosujesz, staraj się obniżyc temp. fermentacji, a także leżakowania.
            Samo piwo powinno byc czysto lub niemal czysto "lagerowe", wtedy uwypukli sie wędzoność.

            Comment

            • kishar
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2003.10
              • 1691

              #36
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
              Moim zdaniem "wędzoność" zabijają posmaki pochodzące od górnej fermentacji - te prawie zawsze będą silniejsze. Niezaleznie od rodzaju drożdży jakie stosujesz, staraj się obniżyc temp. fermentacji, a także leżakowania.
              Samo piwo powinno byc czysto lub niemal czysto "lagerowe", wtedy uwypukli sie wędzoność.
              Hm... czyli mam rozumieć, że lepszym rozwiązaniem są drożdze dolnej fermentacji, a jak się chce uwarzyć coś w stylu szkockim to trzeba załatwić ichniejszy słód wędzony bo ten bamberski takiego efektu nie daję
              A w związku z właściwa temperaturą to z wędzonymi dodatkami będę musiał poczekać gdzieś do pazdziernika.

              Comment

              • Krzysiu
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.02
                • 14936

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kishar
                Hm... czyli mam rozumieć, że lepszym rozwiązaniem są drożdze dolnej fermentacji, a jak się chce uwarzyć coś w stylu szkockim to trzeba załatwić ichniejszy słód wędzony bo ten bamberski takiego efektu nie daję
                A w związku z właściwa temperaturą to z wędzonymi dodatkami będę musiał poczekać gdzieś do pazdziernika.
                Drożdże "szkockie" są tak wyselekcjonowane, że podkreślają "dym", nie dając efektów estrowych. Poza tym szkockie piwa fermentuje się w temperaturze niższej, niż klasyczne górniaki, więc tym bardziej podkreśla się czystość i prostotę smaku.
                Last edited by Krzysiu; 2006-08-07, 23:04.

                Comment

                • kishar
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2003.10
                  • 1691

                  #38
                  Dziś nie mogłem wytrzymać i postanowiłem sprawdzić jak smakuję ALT mimo zbyt krótkiego leżakowania i troche jej za wysokiej temperatury.
                  Zapach przyjemny lekko owocowy.
                  Piana na początku średnia, utrzymuję się przez jakiś czas ale do końca nic nie zostaje.
                  Nasycenie odpowiednie.
                  Barwa brązowa - herbaciana, przed wlaniem (nieumyślnym ) osadu z dna butelki dość klarowana.
                  W smaku dominuję goryczka, jak mniemam pochodząca od chmielu i słodu, jest ona dość przyjemna, w tle można wyczuć jakieś dziwne posmaki ale nie maja one charakteru negatywnego.
                  Ogólnie jak narazie piwo to jest całkiem niezłe, choć nie wiem czy do końca zgodne ze stylem, za pewnie za jakiś czas poprawi swój smak.

                  Comment

                  • kishar
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2003.10
                    • 1691

                    #39
                    Dnia wczorajszego doszło do warzenia kolejnej warki tym razem "klasztorniaka" z przepisu podanego przeze mnie wyżej, co do warzenia użyte zostało 15 litrów wody do której został po podgrzaniu wrzucony cały słód,oprócz barwiącego który został dodany przy drugiej przerwie.
                    Po zacieraniu doszło do filtracji, która przeszła bez problemu, wystarczyło jedno przepuszczenie przez filtrat, użyte zostało około 9 litrów wody wysłodkowej, potem gotowanie , chłodzenie i dodanie drożdzy (koło 2 w nocy ) ,piwa wyszło koło 22 litrow, ma ono ładna ciemną barwe wpadajaca w czerń. Drożdze szybko zaczęły pracę bo już przed wyjściem do pracy było widać drobną pianę. W chwil obecnej na całej powierchni jest piana o ciężkiej do określenia wysokości a z wiadara wydobywa się przyjmny owocowo-jabłkowy zapach, temperatura to 23 stopnie C.

                    Comment

                    • kishar
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2003.10
                      • 1691

                      #40
                      Dziś mija 2 tygodnie od rozpoczęcia warzenia klasztorniaka, drożdze niezle pracowały piana mało niewylała się z wiadra takiej potężnej i długo utrzymującej się jeszcze nie widziałem , od kilku dni zaczęla opadać a dziś juz jej praktycznie nie ma, więc jutro zamierzam przelać piwo na cichą. no i wygląda na to że z piwem wszystko w porządku ma ładną ciemną barwe i wydobywa się przyjemy owocowy zapach wedłyg mnie bardziej jabłkowy a według brata gruszkowy.

                      Comment

                      • kishar
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2003.10
                        • 1691

                        #41
                        W dniu dzisiejszym doszło do butelkowania klasztorniaka wyszło 34 butelki po 0.5 l i 6 0.33 l.
                        Co do samego piwa ma oco ciemnawa barwę, owocowo-alkocholowy zapach, w smaku jest dość ciężkie co jest zrozumiałe ze względu na wysoki ekstrakt, wyczuwalna jest słodycz, posmaki zbliżone do wina,lekka gorycz, czuć alkochol, ale nie w sposób nachalny w tle lekka kwaskowatość.
                        Piwo to mialo początkowe 18 stopni blg co daje jakieś 7 % alc, więc jest to jak mniemam tripel.

                        Comment

                        • kishar
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2003.10
                          • 1691

                          #42
                          W przyszły weekend zamierzam kolejne warkę uwarzyć, i mam takie plany aby to było piwo z sokiem z czarnej porzeczki w miare podobne do pitego rok temu na lubelskich warsztatach piwowarskich a uwarzone przez May-a.
                          oto skład na 20 litrów piwa
                          5 kg słodu pilzneńskiego
                          jakieś 150 g słodu barwiącego
                          500 ml soku z czarnej porzeczki
                          drożdze Safbrew T-58
                          Chmiel goryczkowy Marynka - granulat 50 g
                          Chmiel aromatyczny Lubelski - granulat 30 g
                          co do warzenia jedna przerwa trwająca godzinę w temp. 62-65°C.
                          Chmielenie goryczkowy przez cała godzinę gotowania,aromatyczny na 15 minut przed końcem, i tu mam pytanie kiedy wlać sok???, no i oczywiście proszę o jakieś uwagi co do składu i samego procesu warzenia, chce uzyskać piwo o aromacie porzeczki z zaznaczonym aromatem chmielu i średniej goryczce.

                          Comment

                          • Marusia
                            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                            🍼🍼
                            • 2001.02
                            • 20221

                            #43
                            Sok wlewaj pod koniec chmielenia. Skonsultuj się z Mayem, jakiego soku używał - można się łatwo naciąć i zrobić lambika No i czy na pewno 500 ml, ja na 25 litrów daję 0,3 malinowego i zupełnie wystarcza. Acha, Ahumba ostatnio robił z sokiem z czarnej porzeczki, z nim też się koniecznie skonsultuj, bo jego piwo poszło w kanał
                            www.warsztatpiwowarski.pl
                            www.festiwaldobregopiwa.pl

                            www.wrowar.com.pl



                            Comment

                            • kishar
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2003.10
                              • 1691

                              #44
                              Kolejna warką ma być ciemna pszenica.
                              Planuje taki zasyp.
                              3 kg słodu ciemnego pszenicznego
                              2 kg pilzneńskiego (lub monachijskiego)
                              Słód Carawheat (R) 100-130 EBC Weyermann - 0,25 kg
                              "i" "lub"
                              Słód pszeniczny, czekoladowy 800-1200 EBC Weyermann - 0,25 kg
                              albo zamiast niego
                              jakieś 150 g barwiącego
                              chmiel aromatyczny Lubelski 30 g
                              i drożdze jeżeli jeszcze żyja to Wyeast 3068 Weihenstephan Weizen, przy pierwszym pszeniczniaku dokonalem ich podziału i ot tamtego czasu leża sobie w słoiku w lodówce data produkcji to 6 marzec a przelania 28 kwiecień tego roku
                              a jaj padły to użyje suchych zapewnie Safbrew S-33 saszetka 10g
                              A zacieranie dekocyjne według artykułu Czesa
                              W tym przypadku te poszę o uwagi

                              Comment

                              • may
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2002.01
                                • 1508

                                #45
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
                                ...Skonsultuj się z Mayem, jakiego soku używał - można się łatwo naciąć i zrobić lambika...
                                Chyba nie pomogę ... piwo warzone na zeszłoroczne warsztaty z użyciem duuużej ilości soku porzeczkowego oraz ekstraktów słodowych nie było dziełem kunsztu piwowarskiego. Mam na myśli zacieranie . Było to piwo na "szybko" - jednak dosyć smacznawe .

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X