Browar "Z Innej Beczki" prezentuje

[kolomar]

Angielski koźlak oraz piwo z wysłodzin tego koźlaka, które nazwałem koźlaczek już w butelkach. Zielony koźlak smakuje nieźle. Ma potencjał i to tak z 7,5 do 8 % tego potencjału

Warka nr 30 to zestaw z BA - Marcowe, ale...

...ale zostałem zmuszony do eksperymentu. Zakupiłem 2 takie zestawy, bo po składzie wyglądają bardzo fajnie, jednak lodówkę zajmował mi Angielski koźlak na cichej a na A'la Grodziskie z moich obliczeń brakłoby mi czasu, ponieważ dłużej się zaciera i chmieli a ja byłem umówiony na określoną godzinę z domowym piwowarem z zaprzyjeźnionego forum, którego wprowadzałem w arkana zacierania (pozdrowienia ro_y) i o określonej godzinie musieliśmy skończyć. Więc, piwo z zestawu Marcowe Oktoberfestbier ale na drożdżach Safale US-05. Niektórzy powiedzą profanacja, ja się wybronię i napiszę o tym - eksperyment Tym bardziej, że jutro ten sam zestaw ale już na dolniakach, być może po raz pierwszy z gęstwy, jak będzie ładnie pachniała. Przyznam się, że sam jestem ciekawy efektów.

skład zestawu:
- pilzneński - 3,2 kg.
- monachijski - 0,8 kg
- Carapils - 0,3 kg.
- Caramunich typ II - 0,2 kg.


zacieranie:
53 C - 15 min
62 C - 30 min
72 C - 15 min
podgrzanie do 75 C i filtracja

chmielenie:
gotowanie 60 min.
- Hallertau Spalt Select - 25g. w 5 min. gotowanie (w zestawie był 50g. ale uznałem, że w sumie 80g. to trochę za dużo jak na mój gust)
- Tetnannger - 30g. na 12 min przed końcem gotowania.

Od śrutowania słodów do końca chmielenia zajęło nam to 4 godziny i 20 minut, gdyby palnik w kuchence był bardziej wydajny (oczekiwanie na doprowadzenie brzeczki do wrzenia to ok. 45 min.) byłoby jeszcze lepiej.

Wyszło 21,13 blg.

Kolega ro_y przeszkolony w temacie zacierania a że pasjonuje się również fotografią, po raz pierwszy wstawiam trohcę zdjęć z naszego warzenia. Pozdrawiam.

[kolomar]

i więcej zdjęć (można tak? )

[kolomar]

i już ostatnia porcja zdjęć

[kolomar]

Warka nr 31: Marcowe. Powtórzyłem Warkę nr 30 zestaw z BA - Marcowe, ale... już na drożdżach dolnej fermentacji, dziś zlewam na cichą.

Warka nr 32 A'la Grodziskie z zestawu BA

skład zasypu:
słód wędzony 1,5 kg
słód pszeniczny jasny 1,0 kg
chmiel Lubelski - 50 g
drożdże- S-33


zacieranie:
słody zmieszane z 5 litrami wody, 37 C - 30 min
dolane 3 litry gorącej wody i ustalenie temperatury na 50 C - 20 min
dolane 4 litry gorącej wody i ustalenie temperatury na 70 C - 30 min
podgrzanie do 74 C - 20 min i filtracja

chmielenie:
gotowanie 80 min.
30g Lubelskiego od początku gotowania
20g Lubelskiego po 20 min.

wyszło 20l. blg 8, zadane s-33 w temp 20 C. Jestem ciekawy tego piwa, ponieważ nigdy Grodzisza nie piłem a w dodatku piwa słowackie o blg 10 już są dla mnie nieco wodniste, a co dopiero 8 blg... No zobaczymy.

Przymierzam się do uwarzenia kilku lagerków w tym sezonie, głównie pilsów i mam pytanie, ponieważ trochę się zgapiłem i nie zakupiłem słodu zakwaszającego, czy można coś dodać innego, co by mogło zastąpić dodatek tego słodu oraz czy jest on aż tak istotny dla smaku, czy chodzi tu raczej o idee.
Nie mogę tego teraz sprawdzić, ale czy BA w swoim zestawie dodaje słód zakwaszający?

[Seta]

Przymierzam się do uwarzenia kilku lagerków w tym sezonie, głównie pilsów i mam pytanie, ponieważ trochę się zgapiłem i nie zakupiłem słodu zakwaszającego, czy można coś dodać innego, co by mogło zastąpić dodatek tego słodu oraz czy jest on aż tak istotny dla smaku, czy chodzi tu raczej o idee.
Nie mogę tego teraz sprawdzić, ale czy BA w swoim zestawie dodaje słód zakwaszający?

Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że zakwaszający używa się jeno dla zwiększenia wydajności o ile masz "za bardzo zasadową" wodę.
Do pilsa potrzebujesz ino pilzeńskiego i dobrze byłoby carapils, ewentualnie monach.

[Infam]

[...]Przymierzam się do uwarzenia kilku lagerków w tym sezonie, głównie pilsów i mam pytanie, ponieważ trochę się zgapiłem i nie zakupiłem słodu zakwaszającego, czy można coś dodać innego, co by mogło zastąpić dodatek tego słodu oraz czy jest on aż tak istotny dla smaku, czy chodzi tu raczej o idee.
Nie mogę tego teraz sprawdzić, ale czy BA w swoim zestawie dodaje słód zakwaszający?

Przy warzeniu piw jasnych wskazana jest korekta odczynu. Najlepiej wyjaśni to Czes.
Jeśli akurat nie masz słodu zakwaszającego, to zrób przerwę zakwaszającą (tak jak pierwsza przerwa w 37*C w warce 32). Można również zalać część śruty (powiedzmy 20%) w temp. ok. 40*C na godz. lub dwie przed warzeniem (było gdzieś na forum z dłuższym czasem...) i następnie startować z przerwą scukrzającą. Skraca zacieranie. Należy trafić w temperaturę, żeby zbytnio nie otrzeć się o ferulikową (która przy fermentacji innej niż na pszenicznych wg ekspertów nie ma znaczenia ale z tym mógłbym polemizować)

[kolomar]

Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że zakwaszający używa się jeno dla zwiększenia wydajności o ile masz "za bardzo zasadową" wodę.
Do pilsa potrzebujesz ino pilzeńskiego i dobrze byłoby carapils, ewentualnie monach.

Mam 18 kg. pilzneńskiego, 9 kg. monachijskiego, 5 kg. carapilsa i trochę innych specjalnych. Na sezon zimowy powinno starczyć

Jeśli akurat nie masz słodu zakwaszającego, to zrób przerwę zakwaszającą (tak jak pierwsza przerwa w 37*C w warce 32).

I tak zrobię! Dzięki wielkie za pomoc.

[Seta]

Przy warzeniu piw jasnych wskazana jest korekta odczynu. Najlepiej wyjaśni to Czes.

No w sumie można się bawić, ale praktyka wielu (lepszych ode mnie) piwowarów pokazuje, że przy dzisiejszych słodach nie zawsze ma to sens. Przede wszystkim musisz sprawdzić jaką masz wodę. Być może już jest za kwaśna.
Po za tym służy to głównie zwiększeniu wydajności. Tu kiedyś rozmawialiśmy...

[kolomar]

Warka nr 33- alfa

Jest to mój pierwszy pils w sezonie oraz moje pierwsze piwo z użyciem drożdży płynnych.

skład surowcowy:
pilzneński- 3,5 kg.
monachijski- 0,5 kg.
carapils- 0,3 kg
Marynka- 20g.
Hallertau Spalt Select- 40g.

zacieranie:
37 C- 20 min
64 C- 20 min
72 C- 45 min

chmielenie:
gotowanie 70 min.
20g Marynki od początku gotowania
20g Hallertau Spalt Select po 50 min.
20g. Hallertau Spalt Select na ostatnie 5 min.

Wyszło 22l. o blg 12, czyli tak sobie.

Wszystko zadane drożdżami Wyeast 2000 Budvar Lager 50ml.

Ze względu na to, że było to moje pierwsze użycie drożdży płynnych, stwierdzam, że do tematu podszedłem zbyt optymistycznie oraz, że sporządzenie startera, to nie to samo co rehydratyzacja drożdży. Starter, który nie przejawiał oznak życia dodałem po ok. 8 godzinach od sporządzenia, gdyż myślałem, że może łatwiej wystartuje w napowietrzonej brzeczce. Łatwiej nie wystartował Z duszą na ramieniu czekałem ok. 40 godzin na start fermentacji. Wszystko to w temp. pokojowej. Gdy fermentacja ruszyła fermentor wstawiłem do lodówki.

Mam nadzieję, że tak długi czas bez fermentacji nie zaszkodzi zbytnio mojemu piwu. Mam nauczkę na przyszłość, że starter trzeba zrobić znacznie wcześniej. Do tej pory tylko rehydratyzowałem drożdże, które zaczynały pracować po kilkunastu minutach, myślałem, że ze starterem będzie podobnie

[gobong]

Warto jednak czytać załączone instrukcje . Z doswiadczeń własnych napisze tylko że te drożdże powolutku paracują, więc fermentacjia i burzliwa i cicha powinna byc wydłużona, piwko za to ma w sobie dużo dwutlenku węgla. Lekkie pilsy po długiej fermentacji juz przed butelkowaniem samczne i nagazowane. Uwaga na ilosc surowca do refermentacji. Używając tych drozdzy na własne oczy zobaczyłem popękane butelki(wręcz rozerwane) oraz jak sie nalewa 0,5l piwa do 3 kufli litrowych a w każdym "piwa na 2 palce". Tak więc zalecana cierpliwość, ale piwka smaczne

[kolomar]

Uwaga na ilosc surowca do refermentacji. Używając tych drozdzy na własne oczy zobaczyłem popękane butelki(wręcz rozerwane) oraz jak sie nalewa 0,5l piwa do 3 kufli litrowych a w każdym "piwa na 2 palce".

Dzięki za radę. Do odmierzania glukozy do refermentacji używam miarek z BA. Myślę, że w takim razie sypnę niepełną miarkę przeznaczoną do butelek 0,33 na 0,5 l tego pilsa.

Przymierzam się do uwarzenia jakiegoś Portera w środę, bo mam odpowiednie słody a jeszcze takiego piwa nie warzyłem ale mam pytanie czy drożdże US-05 nadają się do tego stylu piwa, niestety na tą chwilę nie mam innych... (we wszystkich recepturach jakie przejrzałem z suchych były S-04, ew. S-23). Będę wdzięczny za radę.

[Seta]

Na UeSach i S-04 to możesz uwarzyć co najwyżej portera angielskiego (10-13 blg).
Jeśli masz na myśli "naszego" portera bałtyckiego (16-22 blg) to potrzebujesz drożdże dolnej fermentacji, czyli z suchych tylko Saflager S-23.

[kolomar]

Na UeSach i S-04 to możesz uwarzyć co najwyżej portera angielskiego (10-13 blg).
Jeśli masz na myśli "naszego" portera bałtyckiego (16-22 blg) to potrzebujesz drożdże dolnej fermentacji, czyli z suchych tylko Saflager S-23.

Myslałem o angielskim, jednak gdzieś wyczytałem, że US-05 są do amerykańskich ale, stąd ta niepewność czy nie zepsują tego portera...

[Stasiek]

Uwaga na ilosc surowca do refermentacji. Używając tych drozdzy na własne oczy zobaczyłem popękane butelki(wręcz rozerwane)

Wydaje mi się, że przy "granatach" nie ma znaczenia jakie to były drożdże.
Istotne jest czy do końca było odfermentowane piwo oraz oczywiście ilość surowca użytego do refermentacji.

[gobong]

W mojm przypadku Budvary strasznie powolutku pracowały, pojechałem po łatwiznie i pilsika 11 po 10 dniach dałem na cicha i po 14 do butelek, stwierdziłem że widocznie te drożdze płytko odfermentowuja brzęczke i dałem zwykłą porcje glukozy, pilsik nie rozsadzal butelek ale 0,5 literka do 3 kufli litrowych nie bardzo sie mieścilo(odfermentowalo do 4blg) Kozlaka jasnego i ciemna 18 trzymałem jasną 16 i ciemna 18 odpowiednio 2 i 3 tygodnie na burzliweji odpowiednio 3 i 5 tygodni na cichej, odfermentowaly głęboko, ale tak jak napisałem piwo było mocno nasycone dwutlenkiem węgla, dałem niestety normalna dawke glukozy, jasny kozlak 10 butelek poooszło z hukiem, ciemny tylko 2 rozwalił. W między czasie pils12, i 2 warki słodkawego imbirowego dla żonki na tych drozdzach wyszły doskonałe, tak zreszta jak pózniejsze marcowe z mniejsza dawka glukozy. Zreszta kozlaki tez smaczne tylko nagazowane za mocno.