Dębickie lagery

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mapajak
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.12
    • 1187

    Dębickie lagery

    W Dębicy kilka centymetrów śniegu, ostatnie tegoroczne "ale" już odfermentowało, najwyższa pora rozpocząć sezon "lagerowy".
    W planie jest uwarzenie 4-5 warek pilsów 11 Blg, 2 warki marcowego 14 Blg oraz koźlak jasny i ciemny 16 Blg, doppelbock 18 Blg, porter bałtycki 22 Blg.
    Co najmniej jeden pils zostanie uwarzony z dekokcją - na wrocławski konkurs.
    Drożdże na ten sezon to Saflager S-23.
  • mapajak
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.12
    • 1187

    #2
    warka nr. 1 - PILS 11 Blg

    Dziś ważenie składników, śrutowanie, nastawienie startera drożdzówego.
    Jutro warzenie.

    słody (3,2 kg):
    pilźnieński .................................. 2,8 kg
    monachijski ................................ 0,2 kg
    carapils ....................................... 0,2 kg

    zacieranie 65 C - 15 min
    75 C - 45 min
    chmiele:
    (90 min) lubelski .................................. 40 g
    (60 min) lubelski ................................. 20 g

    drożdże: Saflager S-23

    Chmielenie wg. planu chmielenia piwa grodziskiego. W piwe grodziskim bardzo mi to przypasowało, zobaczą jak się sprawdzi przy pilsie.
    Raczej przy wszystkich lagerach będę stosował krótką pierwszą przerwę cukrową. Drożdże dolnej fermentacji i tak odfermentowują brzeczkę głęboko.

    Comment

    • mapajak
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.12
      • 1187

      #3
      warka nr. 1 - Pils 11 Blg

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mapajak
      słody (3,2 kg):
      pilźnieński .................................. 2,8 kg
      monachijski ................................ 0,2 kg
      carapils ....................................... 0,2 kg
      plus 0,03 zakwaszający

      Comment

      • gobong
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2005.04
        • 658

        #4
        Wczoraj własnie uwarzylem pilsa "13" według przepisu zamieszczonego na stronie Browamatora z prawie identycznymi modyfikacjami ( przerwy zrobilem własnie 15 i 45 minut, zmienilem takze proporcje chmielu na korzyśc aromatycznego dałem 20g goryczki oraz 45 aromatu). Piwko pieknie fermentuje w 10 st. Mam nadzieje ze autor receptury nie obrazi sie na takie zmiany, oraz ze piwo wyjdzie smaczne.

        Comment

        • mapajak
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.12
          • 1187

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong
          (...)
          Piwko pieknie fermentuje w 10 st. Mam nadzieje ze autor receptury nie obrazi sie na takie zmiany, oraz ze piwo wyjdzie smaczne.
          Sam również zmieniam i modyfikuję receptury. Ostatnio coraz cześciej zastępuję chmiel goryczkowy chmielem lubelskim. Uważam, że goryczka uzyskana z chmielenia lubelskim jest lepsza, smaczniejsza. Marynki dodaje tylko do piw mocnych i tam, gdzie stopień goryczki musi by naprawdę wysoki.

          Comment

          • mapajak
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.12
            • 1187

            #6
            warka nr. 1 - Pils 11 Blg

            Wyszło 22 litry brzeczki 11 Blg.
            Po 4 godzinach od zadania drożdży Saflager S-23 w postaci startera sporządzego dzień wcześniej z 0,5 litra brzeczki i saszetki suchych drożdży widoczne pierwsze oznaki fermentacji. To znak, że drożdze są w dobrej kondycji i prawidłowo zrealizują powierzone im zadanie. Czas odłączyc zasilanie pasa grzejnego. Brzeczka powoli będzie stygnąc do temperatury fermentacji - w tej chwili w piwnicy jest 13 st. C.
            Attached Files

            Comment

            • bocian64
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2005.12
              • 3

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mapajak
              Wyszło 22 litry brzeczki 11 Blg.
              Po 4 godzinach od zadania drożdży Saflager S-23 w postaci startera sporządzego dzień wcześniej z 0,5 litra brzeczki i saszetki suchych drożdży widoczne pierwsze oznaki fermentacji. To znak, że drożdze są w dobrej kondycji i prawidłowo zrealizują powierzone im zadanie. Czas odłączyc zasilanie pasa grzejnego. Brzeczka powoli będzie stygnąc do temperatury fermentacji - w tej chwili w piwnicy jest 13 st. C.
              Cześć mapajak,
              Zauważyłem, że choć jesteś gorącym orędownikiem drożdży płynnych to nie gardzisz saflagerem. Czy to wynika jedynie z wygody stosowania czy też smakowo są one na tyle korzystne, że można je używać jako zamienników Wyeast-ów?
              Pozdrawiam,
              Bogodar

              Comment

              • mapajak
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.12
                • 1187

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bocian64
                Cześć mapajak,
                Zauważyłem, że choć jesteś gorącym orędownikiem drożdży płynnych to nie gardzisz saflagerem. Czy to wynika jedynie z wygody stosowania czy też smakowo są one na tyle korzystne, że można je używać jako zamienników Wyeast-ów?
                Pozdrawiam,
                Bogodar
                Drożdże Saflager ostatnio stosowałem trzy lata temu, więc trudno mi porównywać do WYEAST-ów, ale z tego co pamietam to piwa na nich wychodziły bardzo dobre.
                Powróciłem do drożdży suchych trochę przez przypadek. Na konkursie w Żywcu wygrałem 10 paczek drożdży Fermentis i postanowiłem spróbować.
                Próbowałem już Safbrew S-33 i Safale S-04 i naprawdę jestem z nich zadowolony. Jeśli chodzi o górną fermentację to te dwa szczepy bardziej mi podeszły smakowo niż niektóre szczepy WYEAST-ów.
                Zachęcony wynikami uzyskanymi z Safbrew S-33 i Safale S-04 postanowiłem użyć Saflager S-23 do dolnej fermentacji.

                Comment

                • bocian64
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2005.12
                  • 3

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mapajak
                  Drożdże Saflager ostatnio stosowałem trzy lata temu, więc trudno mi porównywać do WYEAST-ów, ale z tego co pamietam to piwa na nich wychodziły bardzo dobre.
                  Powróciłem do drożdży suchych trochę przez przypadek. Na konkursie w Żywcu wygrałem 10 paczek drożdży Fermentis i postanowiłem spróbować.
                  Próbowałem już Safbrew S-33 i Safale S-04 i naprawdę jestem z nich zadowolony. Jeśli chodzi o górną fermentację to te dwa szczepy bardziej mi podeszły smakowo niż niektóre szczepy WYEAST-ów.
                  Zachęcony wynikami uzyskanymi z Safbrew S-33 i Safale S-04 postanowiłem użyć Saflager S-23 do dolnej fermentacji.
                  Byłbym Ci wdzięczny za poradę w sprawie drożdży do WES-owskiego zestawu STOUT(dwie puszki nachm. ciemnego + puszka barw + Safale). Czy zastąpienie Safale na przykład Irish Ale płynnym zbliżyło by smak piwa do Guinnessa?
                  Pozdrawiam, Bogodar

                  Comment

                  • mapajak
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.12
                    • 1187

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bocian64
                    Byłbym Ci wdzięczny za poradę w sprawie drożdży do WES-owskiego zestawu STOUT(dwie puszki nachm. ciemnego + puszka barw + Safale). Czy zastąpienie Safale na przykład Irish Ale płynnym zbliżyło by smak piwa do Guinnessa?
                    Pozdrawiam, Bogodar
                    Safale są na tyle dobrymi drożdżami, że nie ma sensu kupowac innych i zwiększac koszty zestawu.
                    Jeśli chcesz zbliżyc smak do Guinnesa to musisz sam zacierac piwo. Dodatek jęczmienia palonego, dużej ilości słodu karmelowego i płatkow owsianych powinny dac pożądany efekt. Do tak sporządzonego piwa można się pokusic o zakup drożdży Irish Ale, szczególnie polecanych do stoutów.

                    Comment

                    • mapajak
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.12
                      • 1187

                      #11
                      warka nr. 2 - koźlak majowy 16 Blg

                      Plan na sobotę - jasna odmiana koźlaka, do wypicia w maju.

                      słody (4,5 kg):
                      pilźnieński ......................................... 3,0 kg
                      wiedeński .......................................... 1,0 kg
                      Carahell ............................................ 0,5 kg
                      ekstrakt słodowy ................................ 0,4 kg
                      cukier .................................................. ..0,2 kg

                      zacieranie 64 C - 15 min
                      74 C - 45 min
                      chmiele:
                      (90 min) marynka ................................. 10 g
                      lubelski ................................. 30 g
                      (60 min) lubelski ................................. 20 g

                      drożdże: Saflager S-23 - z poprzedeniej warki

                      Comment

                      • mapajak
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.12
                        • 1187

                        #12
                        warka nr. 1 - Pils 11 Blg

                        Po 6 dniach piwo odfermentowało do 3,5 Blg. Jutro przelewam na cichą fermentację do dwóch 10-o litrowych balonów. Temperatura w piwnicy spadła do 11 st. C.
                        Attached Files

                        Comment

                        • Wielki_B
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.02
                          • 1968

                          #13
                          Widzę Mateuszu, ze tradycyjnie nie stosujesz przerwy białkowej. Pewnie wpływ na to ma m.in. teflonowa grzałka w Twoim Severinie. Ja mój teflon i tak na poczatku zdarłem, więc nie mam oporów do robienia przerwy w 50 st. C i podgrzewania gęstego zacieru do kolejnej przerwy.
                          Teraz jednak chyba uproszczę sobie życie, bo dostałem buteleczke Collupulinu, który, mam nadzieję, wyręczy mnie z przerw białkowych, przy których sie upierałem ze względu na chęć maksymalnego ograniczenia wystapienia zmętnienia na zimno.
                          Preparat jest wyciągiem z papai, ma właściwości proteolityczne (tnie białka zmniejszając długość łanicucha peptydowego). Działanie jego opiera się na przecinaniu białka i zmniejszaniu wielkości substancji białkowych zawartych w piwie. Jak wiemy, za zimne zmętnienia piwa odpowiedzialne są kompleksy białkowo-polifenolowe, które powstają w czasie przechowywania piwa. Po pewnym czasie urastają do tak dużych rozmiarów, że tworzą widoczne zmętnienie piwa.
                          Istnieje jednak możliwośc (tylko przy przedawkowaniu), że wystąpi problem z pienistością piwa. Jak mnie zapewniono, przy zastosowaniu dawki 1 do 3 gram/100 litrów piwa nie powinno być żadnych problemów. Dlatego poniosłem kolejny wydatek na wagę odmierzającą od 0,01 do 200 g.
                          Testy rozpocznę w przyszłym tygodniu.

                          Comment

                          • mapajak
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.12
                            • 1187

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
                            Widzę Mateuszu, ze tradycyjnie nie stosujesz przerwy białkowej. Pewnie wpływ na to ma m.in. teflonowa grzałka w Twoim Severinie.
                            (...)
                            Nie stosuję przerwy białkowej, bo nie widzę potrzeby jej stosowania. Nie zauważyłem, aby moje piwa jakoś specjalnie mętniały na zimno, a jeśli nawet to mi to nie przeszkadza. Poza tym Czes pisał kiedyś, że częściowy rozkład białek odbywa się już w słodowni na etapie słodowania i według mnie w piwowarstwie domowym tak wykonana "przerwa białkowa" w zupełności wystarczy.
                            Kilka warek Grodziskiego wykonałem z 20-minutową przerwą białkową, ale nie zauważyłem żadnej różnicy w pienistaści czy klarowności piwa i ostatecznie zrezygnowałem ze stasowania tej przerwy.

                            Comment

                            • mapajak
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.12
                              • 1187

                              #15
                              warka nr. 2 - Koźlak majowy 16 Blg

                              Przygotowanie startera drożdżowego.
                              Na zdjęciu słoik z zebranymi wczoraj drożdżami po fermentacji pilsa.
                              Wyraźnie widać trzy warstwy - górna to zdrowe, silne drożdże. Zostaną użyte do sporządzenia startera. Środkowa - resztka piwa, z którym zostały zebrane, dolna zanieczyszczenia, martwe i słade drożdże.
                              Zebrane drożdże zostaną umieszczone w słoiku z 0,5 l 8-10 % brzeczki o temperaturze pokojowej i jutro dodane do brzeczki.
                              W ten sposób odzyskując drożdże, zeszłej zimy zrobiłem kilkanaście warek z jednej saszetki drożdży (WYEAST Budvar ) bez zauważalnego spadku jakości otrzymanego piwa.
                              Dożdze suche Saflager S-23 planuję użyć w ten sposób 3-4 razy.
                              Attached Files

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X