A skąd ten piołun, od kaszy?
F&A Home Brewery
Collapse
X
-
Raczej Magnum ma taki rodzaj goryczki. Przed chmieleniem próbowałem i nie było wcale gorzkie mimo ogromnej ilości "spalenizny" w zasypie."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
#65
W niedzielę było tak...
Zasyp:
pils 10kg
monach 5 kg
karmel ciemny Strzegom 0,3 kg
karmel jasny Strzegom 0,1 kg (niepotrzebny w tym zasypie, dałem przez roztargnienie )
Zacieranie:
do wody 55°C i białkowa 10' w 52°C
20' podejście do 62°C i 10' przerwy w 62°C
15' podejście do 72°C i 1h (może nawet 1,5 ale nie mierzyłem) dekstrynująca zakończona w 70°C
Wysładzanie:
50l wody o temp 80°C
Chmielenie:
50g Magnum na godzinę
Uzyskano 13blg koloru ciemnej herbaty. Dwa fermentory zaszczepiono London ESB 1968, a jeden Pils Urqell 2001 starter nieduży, coś słabo się wzięły do roboty, dziś miało 12°C z zadałem w 18°C."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
#66
W niedzielę było tak...
Zasyp:
pils 9,5 kg
monach 4,5 kg
Zacieranie:
do wody 55°C i białkowa 10' w 52°C
15' podjazd do 62°C i 10 ' przerwy w 62°C
10' podjazd do 72°C i 1h dekstrynująca zakończona w 72°C
Chmielenie:
do wody 80°C 25g Magnum i 50g starego Chellengera, do zagotowania minęło 40'
gotowanie 60', na 10' przed końcem 20g Marynki z tegorocznych zbiorów.
Jeden fermentor 12,5 zadano gęstwą London ESB, całą gęstwe z jednego fermentora po burzliwej dałem bez napowietrzania brzeczki.
Jeden fermentor 12,5 zadano Urqelqmi przy 15°C a drugi rozcieńczyłem do 11,5 i przy 22°C też zadałem 2001
Pierwszy raz od niepamiętnych czasów nie miałem przełomu białkowego, może to wina dodania chmielu przed zagotowaniem? Do tego okazało sie, że obecny monach jest tak ciemny, że zabarwił piwo na kolor herbaty a zapach miał raczej biszkoptowy.
Na cichą poszło poprzednie piwo na London ESB. To na 2001 zdekantowałem aby uzyskać gęstwę na obecną warką, drożdże podjęły dalszą pracę w 10°C."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
#66 cd.
Właśnie napowietrzyłem brzeczkę zadaną London ESB. Po 12 godzinach praktycznie brak oznak fermentacji a gęstwy było naprawdę sporo. Nie pamiętam aby świeża gęstwa tak długo startowała."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
Cześć
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedziWłaśnie napowietrzyłem brzeczkę zadaną London ESB. Po 12 godzinach praktycznie brak oznak fermentacji a gęstwy było naprawdę sporo. Nie pamiętam aby świeża gęstwa tak długo startowała.
Może już przefermentowało ;-) ?anioły śmierdzą potem
żrą kiełbasę
mają w dupie żywych
Comment
-
-
24 godziny minęły, brzeczka klarowna o lekkim smaku i zapachu wina, dolałem litr gorącej wody i zamieszałem, może za zimno mają, nawet nie zmętniało. Drożdże leżą na dnie i odmawiają współpracy. Termometr i ballingometr zostały w warzelni na wsi i nie mogę nic sprawdzić"nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
Właśnie sprawdziłem za pomocą "przyrządów" jak sie miewa piwo na London ESB 1968 i tak:
-fermentuje sobie w 19°C
-zeszło do 4,5blg
Nadal brak oznak fermentacji, brak piany i nawet nie zmętniało , czy powstaje gaz nie jestem w stanie sprawdzić bo fermentor ma w pokrywie dziurę a wszystko zawinięte gazą i gumką obwiązane."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
Jak starter robiłem, taki ze trzy litry, to też przerobiły wszystko bez żadnej piany. To, że pracują poznać było po wydobywaniu się gazu i powiększaniu warstewki drożdży na dnie. Po jego dodaniu, do dwóch fermentorów, fermentacja przebiegała standardowo.Last edited by fidoangel; 2010-10-14, 15:10."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
Ja też mam obecnie warkę na burzliwej z tymi drożdżami - piana marna, drożdże bynajmniej się nie zbierają na powierzchni. Obecnie piany już właściwie nie ma, ale nie mierzę blg - poczekam do 7 dni.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedziDziwne te drożdże.
Ten fermentor, który tak doglądałem i napowietrzałem i mierzyłem to nie było to piwo tylko poprzednie. Kto by pamiętał o takiej drobnostce jak opisanie fermentora
To "właściwe" w tym czasie zupełnie spokojnie przefermentowało i zdążyło się nawet wyklarować a w sobotę, siłą rozpędu, poszło do kegów. Przy kegowaniu coś mi nie pasowało, że w jednym fermentorze, na brzegach są ślady po pianie ale dawno przestałem się różnymi drobnostkami przejmować.
London ESB, zadane jako gęstwa, w tydzień przefermentowały brzeczkę i opadły wszystkie na dno. Już je lubię. Piwo pięknie pachnie świeżym chmielem i... miodem?!"nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika FidoKto by pamiętał o takiej drobnostce jak opisanie fermentora.
Przy kegowaniu coś mi nie pasowało, że w jednym fermentorze, na brzegach są ślady po pianie ale dawno przestałem się różnymi drobnostkami przejmować.
Comment
-
-
Już dawno większość przetworów "płynnych" jest butelkowana i kapslowana. Pomidory łatwo odróżnić od piwa ale soki i tym podobne całkiem sprawnie "udają" piwo. Czasami naprawdę nie jestem pewien co właśnie zniosłem ze stryszku do chłodzenia ."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
Comment