F&A Home Brewery

[fidoangel]

Jesień, czas na dolniaki, wklejam cały tekst roboczy aby pokazać jak to ewoluuje, jakie drobne szczegóły trzeba zapisywać aby można było jakieś sensowne wnioski wyciągać przy warzeniu piw jasnych, czystych, trudnych do uwarzenia. To akurat, według teorii, nie będzie idealne ale zobaczymy

Jesień 2015 # 1- 10 Brix(9,6 blg) (OG 1.040) -08 października [ sybilla 2014, jeśli 4%AA ( 6%AA świeży ) to IBU 16,2/19,8]
4kg pale ale ->52*C>prawie ciągły podjazd do 72 (ok. 20’)/ 72*C (40’)>mash out 80*C- >10’ na ułożenie złoża
Do wody(wrocławska) do wysładz(10l) 1łyżeczka kwasu>PH ok. Woda 75*C + 4(5) dzbanków bez kwaszenia (szewce). Wysładzanie do 2 blg a reszta uzupełniona wodą(wrocławska bez kwaszenia) do 11 brix (ostatnia woda miała o dziwo 4blg czyli można po prostu wysładzać do objętości).
Zatarło się na mętno a filtrat idealnie klarowny, po wlaniu do gotowania piana została jakby sztuczna była (trwała)
Gotowanie na 2 gary po zagotowaniu 40g Sybilli 2014 , jeśli miała 4%AA to dało 16,2/19,8 IBU dla 9,6 Blg co ciekawe Tinseth podniósł wyliczenie IBU z 12 blg =15,8 do 16,2 dla Blg =9,6. Rager nie przelicza wg Blg
27,5kg brzeczki.(65% wydajności) schłodzone chłodnicą do 20*C, zadane wieczorem 0,5l piwa z (…) i zostawione na noc na dworze.
Po 14h wstawiłem do cieplej kotłowni i zobaczymy jak długo jeszcze. 10.10 rano biała pianka, czyli lag 36 godzin, przeniosłem do ganku a 12 rano z powrotem do kotłowni bo termometr w ganku wskazywał 9*C
Wieczorem 12 10 =14*C =6,8 Brix , wystawiłem z powrotem do ganku
13 10 rano=13*C(jeden więcej niż temp zewn) i ok. 6,2 BRIX- zjadają ponad 0,5 blg/12h 14 10 rano=12*C =5,5 BRIX – burzliwa się kończy, piana opadła,->do kotłowni na DIACETYLOWĄ 15 10 wieczorem=15*C =5,5 Brix piwo ładnie sklarowane, poszło na dwór
16 10=5,5 Brix poszło do kega +1x3Bar+drugi dzień 1x3Bar a reszta na cichą, na drugi dzień wieko dobrze wydęte, jeszcze dobrze fermentuje!!!
UWAGI: wysładzałem do 11,5 Brix a po gotowaniu i chłodzeniu wynik 10 Brix!!!(1.040 OG)-dziwne
-do wysładzania trzeba 2 gary wody, a nie jeden.

[amap]

Faktycznie zapiski robocze ;-)

[fidoangel]

Świerkowe 2016

Mordo knigi mordo kniżkami a to właśnie tu, bezwzględnie, trzeba wkleić sprawozdanie z ostatniego warzenia.

4 kg Pale ale wsypane do wody 70°C
spadło do 65°C, podbicie 2l wrzątku do 69°C ->1,5h (spadło do 62°C)

Chmielenie:
15g Marynki/60'
150g świerku na 30'
50g świerku na 0'

Wyszło jakieś 20-22l 10 blg. Wydajność pod zdechłym Azorkiem, chyba słód był stary.

Brzeczkę pożarły Califofnia ale, gęstwa świeża, w dość wysokiej temp bo z 22°C ale myślę że to dobra temp dla tych drożdży i dla takiego piwa.

Takie niskie blg to wyzwanie dla każdego piwa , zobaczymy za miesiąc czy da radę, już prawie miesiąc w kegu sobie siedzi. Leżakuje w temperaturze pokojowej.

A tu filmik

https://www.youtube.com/watch?v=fy4H7EiC1MQ

[fidoangel]

W naszym browarze praca wre na całego, na tapecie bardzo dziwne drożdże Omega HotHead Ale OYL-057 czyli oryginalny Kveik z dalekiej Norwegii.

Powstały piwa na nich piwa od lekkiej dziesiąteczki aż po 18 blg, od Pale ale, przez stouta aż do Mocnego Szkockiego. Fermentujemy w niskim zakresie temperatur, a dla tych drożdży w bardzo niskim czyli w temperaturach pokojowych. W planach lager na tych Kveikach.
Na pełne oceny jeszcze czas, nie wiemy jak reagują na różne profile wody i niskie temperatury.

Ale ciekawostką nie jest piwo tylko chleb. Chciałem wyhodować zakwas chlebowy, blend bardzo starego zakwasu z Kveikami. Po kilkunastu minutach od zmieszania łyżeczki zakwasu z łyżeczką drożdży i łyżką mąki żurkowej żytniej chciało wyleźć ze słoiczka więc zagniotłem pszenno-żytni, po pół godzinie złożyłem, dałem do wyrastania a za godzinę już nie miał miejsca w formie do rośnięcia
Wywaliłem na deskę i nim się nagrzał piekarnik urosło o ok 1cm.
Piecze się, ciekawe co wyjdzie.
Wiedziałem, że Kveiki są żarłoczne ale to przerosło moje oczekiwania. Zakwas/blend też hoduję ale od razu wylądował w lodówce, niech bakterie też mają jakąś szansę .

[fidoangel]

Dwa dni podhodowany zakwas na Kveikach, drugi chlebek już dzisiaj. Poprzedni bardzo ładny wyszedł ale gorzki, drożdże zakrążkowałem i ta ilość chmielu wystarczyła aby dać paskudną goryczkę.

Co ciekawe, chleb rośnie normalnie do pewnego momentu a jak już wyrośnie do brzegów foremki to zaczyna rosnąc w oczach, dosłownie, jakby dostał jakiegoś szalonego spida. Trzeba wtedy grzać piekarnik i piec. Co ciekawe mało rośnie już w czasie samego pieczenia.
Jednokrotne złożenie wystarcza aby chlebek był bez "przestrzałów", oczka drobne, gęste.
Na fotce krojony jeszcze mocno ciepły.

[fidoangel]

I tak sobie stało, raz w zimnym, prawie zamarzało, raz w gorącym, pewnie z 30°C też miewało i za cholerę nie chciało się ułożyć. Wanilia a właściwie wanilina jakoś nie pasowała do całości aż ostatnio, po kolejnym, dziesiątym wrocławskim, grudniowym wieczorku porterowym znów zdegustowałem i szok, idealny porterek

Trzy i pół roku potrzebował aby się zbalansować a myślałem, że nigdy nic dobrego z tego nie będzie.

I jeszcze jedna ciekawostka związana z tym porterkiem. Aż się dziwię, że wyszło z tego takie dobre piwo. Teoretycznie nie miało prawa być pijalne.
No ale cóż, znów praktyka wyje..ła teorię

http://browar.biz/forum/showthread.p...473#post907473

Ale heca, znalazłem jeszcze kilka butelek, prawie siedem lat od warzenia, kapsle już ze sporymi oznakami korozji, warunki przechowywania takie sobie, pod schodami , zapach porterowy, szlachetna śliwka dominuje, czyściusieńki.
Smak, hmmmmm, śliweczka i nie wiele poza tym, może sensorycy coś by znaleźli ale dla mnie dominująca.

Ogólne wrażenia, po tylu latach nieźle sie starzeje, w sposób charakterystyczny dla porterów domowych i nie oszukanych porterów komercyjnych, choć zbyt niski ekstrakt początkowy, w zasadzie poniżej porterowych standardów, daje zbytnią lekkość jak dla portera.

[fidoangel]

Historyjek o Kveikach ciąg dalszy, po dwóch miesiącach zakwas zupełnie stracił swoje pierwotne właściwości, zupełnie leniwy jest, nie chce pracować w temperaturze pokojowej, chleby rosną tylko w ciepłym, hmmm, zupełnie jakby nie było w nim bakterii tylko drożdże. Dam do analizy aby być pewnym co i jak.

A co do piw to trzeba będzie panel degustacyjny zrobić bo zupełnie nie wiem co myśleć, jakie efekty dało zastosowanie Hot Hedów a co mi się wydaje.

No i jeszcze wielkie rozczarowanie, na Beer Geeku liczyłem na kilka piw na Kveikach a tylko trzy były a z tego dwa soury. Zupełnie nie łapię idei robienia kwasów na tych drożdżach.

[fidoangel]

Odliczamy...

[fidoangel]

Świerkowe #1

No i doczekaliśmy się:
Świerkowe 2017 #1

pale ale 6kg
sybilla 2015 43g
woda twarda
pędy świerkowe 330g

70°C>zasyp>dało 62°C>podjazd do 72 (10-15') i zostawione na 1,5h.

Wysładzanie:10l 14,5 blg oraz 21l 12blg.

Gotowanie:
10l 10g sybilli FWH na 60', w połowie chmielenia 100g pędów świerka, na 0' 30g i poszło do chłodzenia do miski na trawniku.

21l 33g sybilli FWH, w połowie 150g pędów a po włączeniu chłodzenia 50g.

I teraz zonk, po chłodzeniu pomiar pokazał odpowiednio 15 oraz 9 blg. Przy mojej wodzie ta ilość chmielu w tak lekkim piwie dałaby nieprzyjemną goryczkę więc wymieszałem tak, że uzyskałem 26l 11blg i jakieś 6l 12,5 blg, cały pomysł na uzyskanie dwóch zasadniczo różnych piw nie wypalił.

No i jeszcze jedna sprawa, od dawna używam kociołków elektrycznych ala lidlowski, we wszystkich jest problem z gotowaniem bo albo nie jest w stanie zagotować i wtedy trzeba zewrzeć termostat albo histereza mechanicznych termostatów jest taka, że za mocno gotuje i ucieka z gara, myślałem o sterowniku, dokładnym termostacie ale koszty takiej inwestycji są bez sensu. Na Allecośtam kupiłem za 15 zyla regulator mocy, po zagotowaniu podłączam pod to kociołek, pokrętełkiem ustawiam żeby leciutko pyrkotało i zajmuje się swoimi sprawami .

No i jeszcze jedno, zebrała się już większa grupa miłośników Świerkowego

https://www.facebook.com/groups/1039124672884686/?ref=aymt_homepage_panel

[fidoangel]

2017 #1

No to lecimy:
5kg pale ale
75°C-. 1,5 godz
wysł 2x10l (2x4 krople kwasu)
60g Sybilla (2015) FWH+40g do wystudzonej ok 30-40°C
12 Brix/27l
mętne bardzo, szybko schłodzone
s-04 zadane w 20°C
lag 24 a może i 36 godzin
fermentacja w 17-18°C otoczenia

[fidoangel]

#2

27 09 2017
4kg pale ale+2kg wędzony torfem+1kg biszkoptowy
75°C ->po pół godz+2l wrzątku-> 1,5 godz spadło do 72°C
wysładzanie bez zakwaszania wody
40g simcoe (2016) FWH
23l 15,5 Brix (słaba wydajność)
s-05 12godz lag

05 10 na cichą

[fidoangel]

#3 Karmelowe

28 09 2017
4,5 kg pale ale+0,5 kg karmel (300)
76°C-> 1,5godz->66°C
20g Sybilla nie FWH
20 cascade 30'
26l-13,5 Brix
mniej mętne ale ciągle sporo

[fidoangel]

#4 Golden ale

05 10 2017
5,5 kg pale ale
74°C ( po wsypaniu 67°C)- 1,5 godz
woda zakwaszana, filtrat mętny.
20g cascade na 30'
20 cascade na 15'
20g cascade na 5'

Dużo się wygotowało to dolałem gorącej wody z chłodnicy aby było 30l 11,5 brix
Ładny przełom.

[fidoangel]

#5 Afro-Amerykanin

05 10 2017
4kg pale ale
0,4 czyli resztka wędzonego Best Maltz
0,9 karmel 300 Strzegom
67°C (ustalona po wsypaniu słodów) -> 2 godz
woda zakwaszana, filtrat idealny
30g Simcoe USA na 30'
30 Simcoe na 15'
30g Simcoe na 5'
25l/15 Brix
Zadane S-04

#1 poszło na cichą, czyste, klarowne pracowało w 17-18°C otoczenia.
#4 jedzie na S-05 zadane w 20°C i wystawione na huragan który właśnie sie zaczął

[fidoangel]

05 10 2017

25l/15 Brix
Zadane S-04

A po gotowaniu i dolaniu części wody, która została z wysładzania, drożdże dostały do pożarcia 26l 13,5 Brix

07 10(sobota)
#3 poszło na cichą
#4 oczywiście wylazło z baniaka, 30l+s-05 w standardowym fermentorze musiało wyleźć, wyczyszczono i umyto, po dwóch-trzech godzinach znów wylazło, wystawiłem na trawnik ale w nocy 8°C więc rano z powrotem dałem do "fermentowni" w 16°C, nie dobrze te wahania temperatury, to był błąd, może być widoczny w jasnym lekkim piwie.