Mikrobrowar Coder

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • coder
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2006.10
    • 1347

    Warka #26a - Malinowe - rozlew

    Warka eksperymentalna #26a - Malinowe, 5L - rozlane do 17 małych butelek z dodatkiem 40 g glukozy. Odfermentowało do 3 Blg

    Dobra wiadomość to to, że się nie zepsuło. Pływały po nim te resztki malin, bałem się, że zaczną pleśnieć albo gnić. Zresztą trafiły aż do butelek, nijak nie dało się tego zdekantować.

    Jest czerwone, smak kwaśny, ale mało malinowy. Póki co bez rewelacji. Zdecydowanie brak słodyczy, wziąłem chyba za kwaśne piwo bazowe i złe drożdże. Ale zobaczymy, teoretycznie tak jest dobrze, zalecają nawet dokwaszać kwaskiem cytrynowym albo mlekowym, to wydobywa smak owoców. Podobno po dłuugim dojerzewaniu ma być lepiej. Ano, zobaczymy.

    Nie zdecydowałem się kupażować z czystym piwem bazowym - próbowałem, i nie mogłem zdecydować, czy lepsze jest samo, czy mieszane. Za mało doświadczenia. Do celów testowych będe mógł mieszać z gotowym piwem.

    Comment

    • coder
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2006.10
      • 1347

      Warka #27 Weizenbock "Alkazar"

      Warka #27 Weizenbock "Alkazar" przelany na cichą. Stał w temperaturach róznych w zależności od pogody, zaczął od 23, skończył na 19. Blg nie mierzyłem, ale dałem mu cały tydzień burzliwej, bo piwo jest mocne. Pachniał ładnie, jeszcze coś z niego będzie.

      A tak wygląda piana po drożdżach 3068 (wyjątkowo obfita, aż wylazła z fermentora):
      Click image for larger version

Name:	PICT0009.JPG
Views:	1
Size:	24,7 KB
ID:	2024306

      a w tym tygodniu przerwa w warzeniu, remont wchodzi do warzelni, musze wszystko poskładać i poprzenosić Kolejny odcinek za tydzień - następny Weizenbock!

      Comment

      • jkocurek
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2006.12
        • 1030

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedzi
        piana po drożdżach 3068 (wyjątkowo obfita, aż wylazła z fermentora):
        Przesadzasz, weihenstephanowy standard Zbierasz je? Ja bym zebrał.
        Pozdrawiam,
        Jacek
        Świentechlywiki

        Comment

        • coder
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2006.10
          • 1347

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jkocurek Wyświetlenie odpowiedzi
          Przesadzasz, weihenstephanowy standard Zbierasz je? Ja bym zebrał.
          Aż szkoda, ale wylałem do kanalizacji. Wyłaziły z fermentora, miały kontakt z powietrzem i pokrywką... Zresztą ja wolę zbierać z cichej, lepiej mi się zgrywa czasowo z kolejną warką - chyba lepsze są świeże z cichej, niż tygodniowe z burzliwej
          A Wyeast radzi, żeby nie zbierać gęstw z mocnych piw (16 Blg to chyba już mocne?), niestety nie pisze dlaczego. Może alkohol uszkadza drożdże za bardzo...

          Comment

          • coder
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2006.10
            • 1347

            #26 - pszeniczne "3 zboża" - rozlew

            Warka #26 - pszeniczne "3 zboża" rozlana do 47 butelek z dodatkiem 230 g glukozy (na 23L). Odfermentowała do 3.5 Blg, czyli nie za mocno, do rozsądnej wartości, co od razu czuć w smaku piwa - jest pełniejsze i smaczniejsze, choć po żytnim słodzie spodziewałbym się kwasku.
            Smakuje lepiej niż #25 - Jan Chrzciciel, u którego kwaskowe posmaki są aż nieprzyjemne. Może to ten słód karmelowy tak zakwasza smak?

            Dałem sporo glukozy do refermentacji, warka #24 po początkowej panice okazała się nagazowana prawidłowo, więc tą też spróbuję nagazować naprawdę mocno.

            Zebrałem drożdże z cichej do następnej warki, nie mogłem czekać z cichą jeszcze tydzień, bo mam remont i muszę wszystko posprzątać. Przechyliłem fermentor, poczekałem aż drożdże się zleją w róg i pobrałem 2 strzykawki 20cm3, powinno wystarczyć na weizenbocka za tydzień. Przechowywane będzie w strzykawkach, zatkanych igłami z zagiętym końcem, to dobry i sterylny sposób.

            Greta dożyła swoich dni, tak się wypracowała, że prawie niemożliwe jest zakapslowanie butelki z niskim kołnierzem - 3 pękły . Słyszałem, że można ją odświeżyć obracając blaszki na niezużytą stronę, ale jakoś nie mogę sobie poradzić z ich wyrwaniem z obudowy

            Comment

            • jacer
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2006.03
              • 9875

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedzi
              Przechyliłem fermentor, poczekałem aż drożdże się zleją w róg i pobrałem 2 strzykawki 20cm3, powinno wystarczyć na weizenbocka za tydzień. Przechowywane będzie w strzykawkach, zatkanych igłami z zagiętym końcem, to dobry i sterylny sposób.
              Jeżeli za tydzień będziesz warzyć to wystarczyło wlać je do słoja.
              Milicki Browar Rynkowy
              Grupa STYRIAN

              (1+sqrt5)/2
              "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
              "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
              No Hops, no Glory :)

              Comment

              • coder
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2006.10
                • 1347

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                Jeżeli za tydzień będziesz warzyć to wystarczyło wlać je do słoja.
                A jak za tydzień mi znowu coś wypadnie?
                Strzykawki sa dużo lepsze od słojów, są od razu sterylne, i to dużo lepiej niż słój, i nie trzeba przelewać gęstwy przez brzeg fermentora, ani używać żadnych dodatkowych narzędzi - w ogóle nie tykasz drożdży.

                Comment

                • jacer
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2006.03
                  • 9875

                  Ja tak przechowuje cały czas, jedne stoją od wiosny.

                  Wybieram je umytą i wyparzoną łyżką.
                  Milicki Browar Rynkowy
                  Grupa STYRIAN

                  (1+sqrt5)/2
                  "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                  "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                  No Hops, no Glory :)

                  Comment

                  • coder
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2006.10
                    • 1347

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                    Ja tak przechowuje cały czas, jedne stoją od wiosny.
                    Wybieram je umytą i wyparzoną łyżką.
                    Im mniej flory bakteryjnej, tym lepiej, ciężko zdezynfekować w 100%.
                    W zeszłym roku też obracałem gęstwami w słoikach; ale parę warek wyszło niezachwycających, może dlatego....

                    Comment

                    • coder
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2006.10
                      • 1347

                      Warka #27 Weizenbock "Alkazar" - rozlew

                      Warka #27 Weizenbock "Alkazar" - po 5 dniach cichej rozlana do 53 butelek, z dodatkiem 140g glukozy i 0.5L rezerwy (odzysk z osadów).
                      Odfermentowało tylko do 6Blg, co mnie cieszy, bo smak ma bardzo dobry.

                      Zacierana była na słodko 15'/60', dlaczego więc poprzednie warki odermentowywały tak mocno? Były zacierane 30/30'. W świetle niedawno nabytej wiedzy chyba wiem. Dobre słody potrafią się przerobić w 20', więc jak zacieram 30' w 62*, to praktycznie cała skrobia jest przerobiona na wytrawnie, 30' w 72* to już na pusto.... Zatem bezpieczniej jest zacierać w jednej temperaturze, pośredniej, tak jak zacierałem "3 zboża", które odfermentowały przyzwoicie, nie za mocno, do 3.5 Blg.

                      Udało mi się obrócić blaszki w Grecie, ale nie pomogło, kapsowanie zajęło mi ze 2 godziny. Nie dotrwała nawet do 30 warek, czyli jej amortyzacja wyniesie ponad 2 zł/warkę, znaczący udział. Postaram się teraz kupić coś trwalszego, ktoś zachwalał jakąś polską kapslownicę...
                      Last edited by coder; 2007-10-10, 13:26.

                      Comment

                      • Stasiek
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2007.02
                        • 609

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedzi
                        Udało mi się obrócić blaszki w Grecie, ale nie pomogło, kapsowanie zajęło mi ze 2 godziny. Nie dotrwała nawet do 30 warek, czyli jej amortyzacja wyniesie ponad 2 zł/warkę, znaczący udział. Postaram się teraz kupić coś trwalszego, ktoś zachwalał jakąś polską kapslownicę...
                        Jeśli ręczna, to jedyną konkurencją dla Grety jest chyba tylko Emily.
                        No chyba, że poszalejesz i kupisz jakąś stołową?

                        Comment

                        • coder
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2006.10
                          • 1347

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Stasiek69 Wyświetlenie odpowiedzi
                          No chyba, że poszalejesz i kupisz jakąś stołową?
                          Może kiedyś; póki co nie mam stałego miejsca kapslowania, i butelki - mam straszną zbieraninę, o różnych wysokościach.
                          Czy ta Emily występuje w marketach? Chyba kiedyś taką czerwoną widziałem w Praktikerze

                          Comment

                          • jkocurek
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2006.12
                            • 1030

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder Wyświetlenie odpowiedzi
                            Może kiedyś; póki co nie mam stałego miejsca kapslowania, i butelki - mam straszną zbieraninę, o różnych wysokościach.
                            A co to ma do rzeczy? Kapslownicy stołowej nie musisz mocować na stałe a wysokość jest przecież regulowana.
                            Pozdrawiam,
                            Jacek
                            Świentechlywiki

                            Comment

                            • coder
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2006.10
                              • 1347

                              Warka #28 - Karger Weizenbock

                              Trochę pechowa ta warka. Drożdże mi zrobiły numer, a także zniszczyłem sobie nowiutki fermentor - przytknąłem go do rogu nagrzanego taboretu...

                              Chiałem zrobic perfekcyjne zacieranie konkursowego weizenbocka. Wymysliłem nową technologię, którą z powodzeniem wypróbowałem - piwo główne, pozkazowe będę robił tylko z brzeczki przedniej, plus może pierwsze wysładzanie, potem rozcieńczam wodą do docelowej gęstości, a z reszty wysłodzin będę robił lekkie piwo stołowe, które bardzo mi się przyda w codzienniej diecie.

                              Przepis
                              (wzorowany na jednym z beertools.com). Ciężko powiedzieć na jaką ilość piwa, bo robiłem 2 warki, przepis mówi o 20L 20 Blg, ale oni zakładają b. słabą wydajność.

                              Słody (Wayermann)
                              pszeniczny - 4.8 kg
                              pilzneński - 2.3 kg
                              monachijski I - 0.9 kg
                              Carafa special I - 0.1 kg
                              melanoidynowy - 0.12 kg (dodałem, bo nie chciało mi sie robić dekokcji)

                              Chmiel (granulat)
                              Tettnanger - 30g

                              drożdże - 3068, 10cm3 gęstwy z warki #26

                              zacieranie
                              do 12 litrów przegotowanej wody wrzucam słody
                              44* - 12'
                              52-54* - 10'
                              67-68* - 30', próba jodowa OK, ale dodałem jescze 30' 67-65*
                              ->75*

                              Grzanie było szybkie, bo dolewałem wrzątku, w sumie 16L

                              Chmielenie - 100', z czego cały chmiel przez 90'.
                              mech irlandzki 15' przed końcem (1 łyżeczka, zrehydratyzowany)

                              Ustalanie pH
                              przegotowana woda miała pH 8
                              po wrzuceniu słodów spadło na 5.6
                              po dodaniu 50g słodu zakwaszającego i łyżeczki chlorku wapnia - ph 5.5
                              przy przerwie scukszającej, wskutek dolania dużej ilości wody było już 5.7
                              5 cm3 kwasu mlekowego sprowadziło go do akceptowalnej 5.6

                              mój tani pH metr zaczął potem wariować, chyba szkodzą mu pomiary w brzeczce. Nie warto inwestować w to badziewie, paski są wystarczająco dobre. Albo już kupować taki za 500 zł.

                              Zacieranie
                              Chciałem zacierać na słodko - wysoko i w dość rzadkim zacierze, żeby dopieścić a-amylazę. I dość szybko, bo przestaję wierzyć w zasadność przerw poniżej scukrzającej. Ale zrobiłem je, dlatego, że to piwo konkursowe. Zacząłem od gęstego zacieru 1:1.5, skończyłem na 1:3.5, dołałem sporo uprzednio przygotowanego wrzątku, więc grzanie było expressowe.
                              W przerwie scukrzającej:
                              w 15 minucie próba raczej pozytywna
                              w 20 wątpliwa
                              w 30 zrobiłem więc trick - próbke przefiltrowałem prze ręcznik papierowy, żeby paprochy nie zamącały wyniku. Próba jednoznacznie negatywna. Jeszcze raz próbuję na nieprzefiltrowanej próbce - wynik niepewny, paprochy udają zmiane koloru. Udałem się więc na śniadanie, zostawiając stygnący zacier do pełnej godziny. Bo teoria teorią, a tradycja tradycją.

                              Ale udało mi się udowodnić, że słody zacierają się w czasie dużo krótszym niż godzina. Próba trochę oszukana, bo w przerwach wcześniejszych słody się dobrze namoczyły, a b-amylaza zaczęła już działać gdzieś od 50*, ponadto wziąłem szeroki gar 50L, żeby zacier miał jak najwięcej przestrzeni.
                              Tak, czy inaczej - trzeba uważać: temperatura zacierania to jest ta z pierwszych 20 min - zacierający "na lenia" robią więc warki na słodko! A w zacieraniu dwupółkowym liczy się w zasadzie tylko pierwsza półka.

                              Wysładzanie
                              22L wody 72* + 10cm3 kwasu mlekowego.
                              Dostałem 15L brzeczki przedniej, dowysładzałem do 20.5L brzeczki 19.3 Blg. W drugim fermentorze zebrałem resztę wysłodzin - 21L 7.5 Blg (wysładzałem dopóki filtrat miał powyżej 2.5 blg)
                              Z wysłodzin zrobiłem osobne piwo, o którym za chwilę, a do warzenia dolałem 2.5 L wrzątku, na odparowanie.
                              Tym razem śrutowałem nieco grubiej (piwo konkursowe!), więc wysładzanie szło aż za szybko, nie byłem w stanie ścisnąć wężyka tak, żeby było wolniej niż 1l/min.
                              A dżwignięcie gara 50L na wysokość piersi, to niezłe wyzwanie. Wiem już, dlaczego robi się warki 20L.

                              Chmielenie
                              przed wrzuceniem chmielu dałem się brzeczce pogotować 10', potem chmiel na 90' - wyszło sporo osadu, ponad 2L, może i dzięki wtemu wydłużeniu czasu (?).
                              Mech irlandzki 15' przed końcem.
                              A w 30 gramowym opakowaniu chmielu było 27 g

                              Chłodzenie poszło sprawniej, juz zaczynam opanowywac obsługę chłodnicy, a może i woda w kranie chłodniejsza

                              Drożdże
                              Zacieranie poszło mi perfekcyjnie, byłem b. zadowolony, więz drożdże poostanowiły mi nieco zepsuć humor. Miałem 2 strzykawki po 20 cm3, aż nadto na 2 warki. Rano wyjąłem je z lodówki, i położyłem na parapecie, żeby się ogrzały, zawienięte były w reklamówkę. Jak już miałem pierwszy filtrat to je rozpakowałem - a tu horror - wypchały tłoki i wylały się tylna częścią strzykawki! A jeszcze niedawno tak te strzykawki chwaliłem! Przedtem używałem takich 10cm3, może one maja solidniesze tłoki, albo mniej drożdży nie robi takiego ciśnienia. Niepotrzebnie też zaginałem igły.

                              Z jednej z nich udało mi się odzyskac 10cm3 i zrobiłem z niej starter, Wygląda dobrze - cały czas ma pianę na 2 cm. Należy założyć, że się zainfekowały, ale przez te parę godzin jak sądzę bakterie nie opanowały środowiska, drożdży jest całkiem sporo. Powinno byc dobrze, ale gęstwy już nie będę z tej warki zbierał.

                              Nie chciałem tez dzielić startera na 2 warki, druga dostała drożdże z awaryjnej saszetki US-05. Będę miał tym sposobem American Wheat, i dobrze - kolejny styl odfajkowany.

                              W fermentorze mam 18L brzeczki 19.2 Blg. Drozdże zadałem w 15* - specjalnie opóźniłem zadanie drozdży o parę godzin, zeby się zdążyły rozruszać w lekkiej brzeczce startera. Przez ten czas wystawiłem gar na zewnątrz i ładnie sie oziębił, będę mógł wypróbować kolejny amerykański wynalazek - zadawanie drożdży pszenicznych na zimno.

                              Nie zdecydowałem się za to zrezygnowac z napowietrzania brzeczki - starter był za mały. Ale za to nie napowietzyłem tej warki do której zadałem drozdże suche. Zobaczymy co będzie.

                              Chętnie bym tez zdekantował znad osadu po rozpoczęciu fermentacji, ale pewnie będzie to w środku nocy...

                              Comment

                              • coder
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2006.10
                                • 1347

                                Warka #28a - American Wheat

                                Z warki 28 wziąłem 21L wysłodzin 7.5, nachmieliłem 60 min 10g marynki, szyszki od szefi. Zadałem drożdże suche US-05.
                                Wyszło 17.5L 9 Blg

                                Czyli w sumie z warką #28 mam 35.5 L .. z osadów wycisnę z litr to będzie 36.5L o średniej gęstości 14.3 Blg. Zasyp 8,27 kg.

                                Wydajność ~67%. OK.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X