Mikrobrowar Coder

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • huanghua
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.10
    • 1910

    #61
    Hmmm...
    Cenie naprawde u ludzi umysł analityczny, ale pozwól że zacytuję Maidenowca:
    Generalnie chyba za dużo kombinujesz.
    Jedna z cech dzięki "górniaki" nazywają się jak się nazywają to ich zdolność do gromadzenia się na powierzchni brzeczki. W wyniku flokulacji wylegują się bezczelnie na tejże powierzchni.
    Czyste lustro brzeczki jest tylko podpowiedzią, że fermentacja zwolniła i można przelac na cichą. Jednak wcale to nie musi byc regułą.
    Chyba najbardziej miarodajnym wskaźnikiem jest zatrzymanie spadku "*Blg"
    W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

    Comment

    • Maidenowiec
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.07
      • 2287

      #62
      Chce Ci się ciągle zaglądać do tego fermentora?
      Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

      Thou shallt not spilleth thy beer!

      Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

      Comment

      • Marusia
        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
        🍼🍼
        • 2001.02
        • 20221

        #63
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika huanghua
        Jedna z cech dzięki "górniaki" nazywają się jak się nazywają to ich zdolność do gromadzenia się na powierzchni brzeczki. W wyniku flokulacji wylegują się bezczelnie na tejże powierzchni.
        No zobacz, a mi się wydawało, że górna fermentacja to kwestia temperatury, w której drożdże pracują, a nie tego, gdzie się wylegują. Zwłaszcza, że ani, Safale, ani Danstar Windsor i Nottingham ani jeszcze parę innych szczepów bynajmniej na powierzchni brzeczki się nie zbierają (np. tegoroczne Wyeast THG), a rolę drożdży górnej fermentacji jak najbardziej spełniają. Dzielenie drożdży na wylegujące się na wierzchu i na dnie nie jest miarodajne
        www.warsztatpiwowarski.pl
        www.festiwaldobregopiwa.pl

        www.wrowar.com.pl



        Comment

        • huanghua
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.10
          • 1910

          #64
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
          No zobacz, a mi się wydawało, że górna fermentacja to kwestia temperatury, w której drożdże pracują, a nie tego, gdzie się wylegują. Zwłaszcza, że ani, Safale, ani Danstar Windsor i Nottingham ani jeszcze parę innych szczepów bynajmniej na powierzchni brzeczki się nie zbierają (np. tegoroczne Wyeast THG), a rolę drożdży górnej fermentacji jak najbardziej spełniają. Dzielenie drożdży na wylegujące się na wierzchu i na dnie nie jest miarodajne
          Obecnie podzial ten faktycznie się rozmył i nie należy go opierać tylko na przedstawionym przeze mnie podziale. Jest on dośc powszechnie znanym podziałem "historycznym"
          Informacje które podałem wyżej bazują powszechnie dostępnej wiedzy encyklopedycznej. Oto kilka przykładów:

          Answers is the place to go to get the answers you need and to ask the questions you want



          Podobna uwaga/dyskusja jest tu
          W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

          Comment

          • coder
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2006.10
            • 1347

            #65
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika huanghua
            Czyste lustro brzeczki jest tylko podpowiedzią, że fermentacja zwolniła i można przelac na cichą. Jednak wcale to nie musi byc regułą.
            Chyba najbardziej miarodajnym wskaźnikiem jest zatrzymanie spadku "*Blg"
            Myślę, że możliwość skrócenia fermentacji burzliwej byłaby cenna, ze wzgledu na skrócenie całego procesu technologicznego, i jak mniemam, polepszenie jakości piwa ze względu na krótsze jego wylegiwanie się w obecności pofermentacyjnych śmieci.
            Z pewnością najlepszym środkiem na wychwycenie momentu raptownego zwolnienia fermentacji byłoby monitorowanie Blg, jego pomiar jest jednak kłopotliwy ze względu choćby na możliwość zainfekowania brzeczki. Dlatego staram się odnaleźć dodatkowe wskazówki, które pozwoliłyby zredukować ilość pomiarów Blg.
            Moje doświadczenia są niestety ograniczone do 8 warek, dlatego chciałem sprowokować dyskusję w celu zebrania większej ilości obserwacji.

            Niemniej jednak zdołałem już zauważyć pewne prawidłowości, np:

            Drożdże S33 - po zakończeniu fermentacji opadają na dno i lustro brzeczki się odsłania
            WLP THG - 5 dni była piana, najpierw biała, potem drożdżowa, ale 6-go lustro się cześciowo odsłoniło; ciężko powiedzieć kiedy fermentacja się skończyła
            US65, WLP 400 - 2-3 dni białej piany, potem drożdżowa aż do końca, prawie brak gęstwy na dnie fermentora, fermentacja prawdopodobnie skończyła się w momencie zaklejenia piany drożdżami.
            Wyeast 3068 - podobnie jak powyższe, ale na dnie fermentora była gęstwa.

            Comment

            • Maidenowiec
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.07
              • 2287

              #66
              Wiesz, zdarza się, że jeszcze na cichej BLG zejdzie. Najbardziej miarodajne są, więc jego pomiary. Burzliwą przeprowadzaj w wiadrze z kranikiem, po 7 dniach spuść kranikiem piwo do cylindra z aerometrem, jak będzie odpowiednie to przelewaj na cichą. Ot i tyle filozofii. Nie będziesz chyba prowadził "dzienniczka wylegiwania" dla każdego szczepu drożdży z każdego roku, bo większego sensu to nie ma.
              Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

              Thou shallt not spilleth thy beer!

              Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

              Comment

              • fellix-f1
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2005.12
                • 157

                #67
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder
                Myślę, że możliwość skrócenia fermentacji burzliwej byłaby cenna, ze wzgledu na skrócenie całego procesu technologicznego, i jak mniemam, polepszenie jakości piwa ze względu na krótsze jego wylegiwanie się w obecności pofermentacyjnych śmieci.
                Z pewnością najlepszym środkiem na wychwycenie momentu raptownego zwolnienia fermentacji byłoby monitorowanie Blg, jego pomiar jest jednak kłopotliwy ze względu choćby na możliwość zainfekowania brzeczki. Dlatego staram się odnaleźć dodatkowe wskazówki, które pozwoliłyby zredukować ilość pomiarów Blg.
                Moje doświadczenia są niestety ograniczone do 8 warek, dlatego chciałem sprowokować dyskusję w celu zebrania większej ilości obserwacji.
                Taką dodatkową wskazówką może być raptowny spadek temperatury fermentacji po zakończeniu tejże. Termometr (naklejony na fermentor) w trakcie trwania fermentacji burzliwej wskazuje mi zawsze temperaturę o kilka stopni wyższą niż termometr elektroniczny położony na deklu fermentora. Po zakończeniu f burzliwej temperatura raptownie spada, a więc wiem że fermentacja burzliwa się zakończyła.

                Comment

                • coder
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2006.10
                  • 1347

                  #68
                  Warka #9 - Jasne Zwykłe Anglaise - bez termometru

                  W międzyświęciu nie zdołałem kupić termometru, ale cóż - kiedyś ludzie sobie radzili bez nich, poradzę sobie i ja. Poszperałem po forum i widzę, że miałbym do wyboru nawet 2 skuteczne metody - zacieranie po angielsku i dekokcję. Wybrałem to pierwsze, nie będę musiał zajmować kuchni tak intensywnie.

                  Chciałbym uwarzyć powtórkę Jasnego Zwykłego, które - choć proste - wyszło nad podziw udanie i sławi imię mojego browaru w gronie znajomych i przyjaciół. Poprzednio było zacierane :

                  62* - 40'
                  72* - 40'

                  Teraz będzie z konieczności w 65* +/-3* , 2h

                  Rano obudziłem starterek US56 łyżeczką fruktozy, jak zaczął działać, zabrałem się za warzenie: zagotowałem 9,6L wody, dolałem 4.8 L kranówki o temp. 14.5* (zmierzyłem termometrem pokojowym), powinienem uzyskać 14.4 L wody 70-71*. Po dosaniu zasypu:

                  4.5kg pils
                  0.3kg monach

                  Temperatura powinna spaść o 2-3*, spodziewam się,że otrzymałem 68*. Opatuliłem gar w kombinację karimatów, kocy i śpiwora puchowego, jak twierdzą forumowicze w takim układzie ubytek temperatury nie powinien przekroczyć 3*/h , poszedłem więc spokojnie do kościoła. Po powrocie (1h15) dolałem 1L wrzątku, powinien podnieść temperaturę o 1-2*. Teraz czekam do pełnych 2h, podgrzeję 15 minut i będę filtrował.

                  Chmielenia planuję tak:

                  60'
                  Marynka 25g od początku
                  Lubelski 20g 5' przed końcem

                  Trochę skróciłem czas lubelskiego z 15' do 5' w porównaniu z warką #5, bo w międzyczasie posiadłem wiedzę, że dla aromatu im krócej tym lepiej.

                  Comment

                  • coder
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2006.10
                    • 1347

                    #69
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder
                    Teraz będzie z konieczności w 65* +/-3* , 2h
                    Po 2h przykra niespodzianka - próba jodowa lekko pozytywna. Czyżbym się tak trzepnął w obliczeniach? Niemożliwe, najwyżej zatarło by się bardziej na wytrawnie, w 60*. Chyba przeszkadzał mu kompletny brak mieszania. Teraz podgrzałem 10 min na gazie, powinno być ok. 70-74* i zrobię przerwę ,dekstrynacyjną jak sądzę, 30 minutową.

                    Comment

                    • coder
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2006.10
                      • 1347

                      #70
                      co dalej:
                      Po 30' w ~70* próba jodowa już była negatywna, podgrzałem jescze trochę - 5' - i zacząłem fitrację moim nowym nabytkiem - filtratorem skleconym z rurek plastikowych. Działa nieźle, cała filtracja z wysładzaniem trwała 1h, może trochę za szybko, ale nie mam przyzwoitego zacisku na wąż. Wysładzanie - 20l 83*.
                      Jedyna wada takiego filtrowania to to, że mam zajęty gar do końca filtracji, nie mogę zacząć wcześniej podgrzewać filtratu.
                      Chmielenie - marynka 60', lubelski 5'. Tu zdał egzamin mój drugi nabytek - duża grzałka elektryczna, którą wspomagam kuchenkę gazową. 26L podgrzały mi do wrzenia w 40'. Uzyskałem chyba wreszcie ładny przełom przy chmieleniu - cały gar był pełen gąbczastych farfocli.
                      Drożdze zadawałem już w czasie imprezy sylwestwowej, o 23. Tak, że rok 2006 zamknąłem liczbą 9 warek.
                      Brzeczki wyszło 22.5L + 1.5L rezerwy 11.5 Blg - celowałem w 12, ale nie wyszło. Zostało jescze 2L wysłodzin 3Blg, już ich nie dolałem. Wydajność - 60.3%, wreszcie dobiłem do 60, chyba dzięki nowemu filtratorowi.

                      Comment

                      • hasintus
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2006.07
                        • 850

                        #71
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder
                        ...zagotowałem 9,6L wody, dolałem 4.8 L kranówki o temp. 14.5* (zmierzyłem termometrem pokojowym), powinienem uzyskać 14.4 L wody 70-71*...
                        Wystarczy wrzącą wodę nalewać powoli z wysokości ok. 60-80 cm a do gara wleci ok.70 st. Sprawdziłem empirycznie
                        Pozdrawiam

                        Comment

                        • coder
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2006.10
                          • 1347

                          #72
                          #8 Witbier - rozlew

                          Wczoraj zrobiłem rozlew warki #8 - Witbier, po tygodniu cichej fermentacji. Miałem zamiar dać mu pełne 2 tygodnie, ale wczoraj pod światło zauważyłem, że coś pływa po powierzchni, zaniepokojony otworzyłem fermentor, i jak już otworzyłem, to zabutelkowałem - od dawna już nic nie bulgotało w rurce, a na sklarowanie Wit-a nie ma co czekać. A zresztą okazało się, że jest przejrzysty jak mało które piwo.
                          Na powierzchni była piana, wyglądająca dość niewinnie:

                          Click image for larger version

Name:	PICT0002.JPG
Views:	1
Size:	21,5 KB
ID:	2022539

                          Jak pozostałości po burzliwej, z drożdżami. Pewnie sporo się działo w trakcie cichej, odfermentowało jeszcze całe 0,7 Blg, kończąc na ładnym 3.5 Blg, będzie całkiem mocna pszeniczka.
                          Do refermentacji użyłem rezerwy, po raz pierwszy. Było z tym trochę problemu; zabutelkowałem za mało brzeczki - 1.3L. Piwo odfermentowało o 8 Blg, więc mogę oczekiwać 80g cukrów w litrze, czyli mam niecałe 100 g , musiałem dodać 50g fruktozy.
                          Ponadto rezerwa jest mętna, trzeba ją było w sterylny sposób odfiltrować, dodatkowy kłopot. Chyba lepiej zadbać o filtrację przy butelkowaniu wrzącej brzeczki, też kłopot, mozna się poparzyć...
                          Młode piwko smakuje obiecująco, pomarańczowo.

                          Comment

                          • coder
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2006.10
                            • 1347

                            #73
                            Wine-Kit RIOJA

                            Znowu nastawiłem wino - nie samym piwem człowiek żyje - tym razem kupiłem wine-kit 2* droższy niż te GM Select z Browamatora



                            mam nadzieję że też będzie 2* lepsze wino, choćby ze względu na to, że nie trzeba dodawać do niego cukru.
                            Obsługa też wygląda prościej: 'ekstrakt' winogronowy rozpuszcza się w wodzie, dodaje drożdże, 2 tygodnie burzliwej w 21*C, dekantacja, środek klarujący, 1 tydzień cichej, 4 miesiące leżakowania.

                            Comment

                            • coder
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2006.10
                              • 1347

                              #74
                              Warka #10 Belgian Strong Blond Ale

                              Receptura z książki "Znakomite piwa'. Nie sprawiła mi wiele przyjemności. Zacier był gęsty, ciężko było ustalić temperaturę, filtracja koszmarna i na koniec wyszło 19.5L 13 Blg a miało 21 L 16 Blg - z 3 kg słodu pils i 1 kg płatków pszennych.

                              Na początek zadałem sobie trud skleikowania płatków (nie były błyskawiczne) z dodatkiem 0.1 kg słodu
                              48* - 30'
                              66* - 20'
                              ->do wrzenia

                              Warkę zrobiłem na próbę na wodzie mineralnej, dodałem jeszcze 300g słodu zakwaszającego, aby ustalić PH na 5. Te zabiegi niestety nie porawiły zbytnio mojej wydajności - pozostaje jescze jedna zmienna - drobniejsze zmielenie słodu. Ale to jeszcze nieprędko.

                              Zacieranie miało być takie:
                              44* - 20'
                              67* - 60'

                              Ta druga przerwa wydłużyła mi się do 2.5 h, bo nie mogłem uzyskać negatywnej próby jodowej.

                              Przed filtracją zasiedziałem się z kolegami przy piwie (nb. moja warka pszeniczna #7 uzyskała u nich b.wysokie oceny), i filtrat mi ochłódł do ~60*. Tak, że wysładzałem wrzątkiem, 20L, monitorując temperaturę młóta moim nowym termometrem z sondą - nie rozgrzałem go nawet do 70*. Filtracja trwała prawie 4h.

                              Chmielenie: 60'

                              Marynka 20g + 10 g Lubelskiego (zabrakło marynki) od początku
                              Od razu też 250 g cukru kandyzowanego brąz.
                              18g Lubelskiego + 10g skórki cytrynowej - 10'

                              Przełomu nie uzyskałem - nie wiem czemu.

                              Rezerwy nie robiłem, przyda mi się to 0.4% które uzyskam z glukozy. Zadane gęstwą WLP 400 z Witbier - znowu wylazły z kolby, choć miały 3/4 miejsca nad głową.

                              Wydajność: 61.5% (nie liczę słodu zakwaszającego, zakładam, że jest smakowo i enzymatycznie neutralny, ale liczę płatki pszenne)
                              Wnioski: wydajność nie zależy zbytnio od jakości wody i PH.

                              Comment

                              • Maidenowiec
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.07
                                • 2287

                                #75
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika coder
                                Receptura z książki "Znakomite piwa'. Nie sprawiła mi wiele przyjemności. Zacier był gęsty, ciężko było ustalić temperaturę, filtracja koszmarna i na koniec wyszło 19.5L 13 Blg a miało 21 L 16 Blg - z 3 kg słodu pils i 1 kg płatków pszennych.
                                Cukru kandyzowanego dodałeś?
                                Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                                Thou shallt not spilleth thy beer!

                                Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X