witam, zdecydowale ze opisze swoja pierwsza warke...
od paru lat chcialem sprobowac domowego piwa w koncu ktoregos dnia postanowilem zrobic je samemu, zamowilem zestaw sorowcow na bazie slodow, pomyslalem ze jest zima wiec najlepiej pasowal by porter...dwa tygodnie wczesniej wszystko przygotowalem (przynajmniej tak mi sie wtedy wydawalo)
no wiec instrukcja dolaczona do zestawu byla po prostu nie jasna i pozostawiala duzo pytan, sciagnolem wiec inna z internetu, pierwszy blad to wymieszanie ze soba wszystkich slodow przez co nie moglem juz dalej przeprowadzic proby jodowej, no ale nic, zaczolem zacieranie i kiedy jeszcze nawet nie doszedlem do 60C termometr wylecial mi z reki i byl juz historia (szmelc!) gdyby nie to ze warzylem piwo w cukierni gdzie sa aluminiowe termometry piekarnicze bylo by juz chyba po mojej warce, trzeci blad a wlasciwie brak wprawy to gas w domu mam ceramika a duza kuchenka gazowa trudno sterowac, zanim doszedlem do wprawy temperatura rosla do 72 i spadala do 59 nieustannie, po 30min zdolalem to jakos opanowac, strasznie duzo mieszania... po godzinie przyszedl czas na filtracje... makabra... sito bylo za drobne, nic nie sciekalo, chwycilem za drugie wiadro i wkretarka rekordowo szybko zrobilem drugie sito... niestety te tez sie nie sprawdzilo... w akcie desperacji wymyslilem nowa metode filtracji ktora trudno jednak opisac, w kazdym razie sito do zrobienia smaemu opisywane w artukulach jest po prostu do bani, nie da sie z tego korzystac... po tylu trudnosciach bylem pewny ze nic mi z tego nie wyjdzie, nastawilem brzeczke, chmielenie to jedyny proces ktory poszedl tak jak chcialem, w koncowym etapie zdalem sobie sprawe ze gar warzelny nie zmiesci sie w waskiej wannie przemyslowej :| tutaj na szczescie nie bylo duzego problemu bo uzylem innej wanny jednak az smieszne ze wczesniej nie sprawdzilem rozmiarow gara po ostudzeniu brzeczke wlalem do wiadra w ktorym to teraz fermentuje, uzupelnilem woda do ok 16l chociaz jest to zestaw na 20l , dzisiaj rano zagladam do wiadra i... babelki! bylem przekonany ze mi nie wyjdzie a jednak cos sie dzieje sprawdzilem blg i wyszlo 12 czyli tak jak wg instrukcji, nastepny post bedzie o smaku (lub niesmaku) mojego portera aha, i nie polecam pirosiarczanu, niesamowicie smierdzi, przy najmniejszym przeciagu potrafi odrzucic jego drazniacy zapach
od paru lat chcialem sprobowac domowego piwa w koncu ktoregos dnia postanowilem zrobic je samemu, zamowilem zestaw sorowcow na bazie slodow, pomyslalem ze jest zima wiec najlepiej pasowal by porter...dwa tygodnie wczesniej wszystko przygotowalem (przynajmniej tak mi sie wtedy wydawalo)
no wiec instrukcja dolaczona do zestawu byla po prostu nie jasna i pozostawiala duzo pytan, sciagnolem wiec inna z internetu, pierwszy blad to wymieszanie ze soba wszystkich slodow przez co nie moglem juz dalej przeprowadzic proby jodowej, no ale nic, zaczolem zacieranie i kiedy jeszcze nawet nie doszedlem do 60C termometr wylecial mi z reki i byl juz historia (szmelc!) gdyby nie to ze warzylem piwo w cukierni gdzie sa aluminiowe termometry piekarnicze bylo by juz chyba po mojej warce, trzeci blad a wlasciwie brak wprawy to gas w domu mam ceramika a duza kuchenka gazowa trudno sterowac, zanim doszedlem do wprawy temperatura rosla do 72 i spadala do 59 nieustannie, po 30min zdolalem to jakos opanowac, strasznie duzo mieszania... po godzinie przyszedl czas na filtracje... makabra... sito bylo za drobne, nic nie sciekalo, chwycilem za drugie wiadro i wkretarka rekordowo szybko zrobilem drugie sito... niestety te tez sie nie sprawdzilo... w akcie desperacji wymyslilem nowa metode filtracji ktora trudno jednak opisac, w kazdym razie sito do zrobienia smaemu opisywane w artukulach jest po prostu do bani, nie da sie z tego korzystac... po tylu trudnosciach bylem pewny ze nic mi z tego nie wyjdzie, nastawilem brzeczke, chmielenie to jedyny proces ktory poszedl tak jak chcialem, w koncowym etapie zdalem sobie sprawe ze gar warzelny nie zmiesci sie w waskiej wannie przemyslowej :| tutaj na szczescie nie bylo duzego problemu bo uzylem innej wanny jednak az smieszne ze wczesniej nie sprawdzilem rozmiarow gara po ostudzeniu brzeczke wlalem do wiadra w ktorym to teraz fermentuje, uzupelnilem woda do ok 16l chociaz jest to zestaw na 20l , dzisiaj rano zagladam do wiadra i... babelki! bylem przekonany ze mi nie wyjdzie a jednak cos sie dzieje sprawdzilem blg i wyszlo 12 czyli tak jak wg instrukcji, nastepny post bedzie o smaku (lub niesmaku) mojego portera aha, i nie polecam pirosiarczanu, niesamowicie smierdzi, przy najmniejszym przeciagu potrafi odrzucic jego drazniacy zapach
Comment