Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika hasintus
Alien vs. Browamator: "Decydująca Warka"
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteksjak dla mnie to brak nut karmelowych lub palonych
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteksnie za dużo monachijskiego
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika BrowarmistrzNastępnym razem (przy koźlaku) chcę pokombinować ze słodem Carared oraz dodatkami niesłodowymi.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_BByc może, ale zasyp mieści się w granicach stylu. Zresztą sam nie warzę takich piw, więc nie mnie oceniać.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika BrowarmistrzPilzneński 4,5 kg
Monachijski 2,0 kgMniej książków więcej piwa
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteksw TEJ książce w opisie koźlaka majowego napisano "składniki:słód pilzneński i/lub wiedeński z niewielkim dodatkiem słodu monachijskiego"
Generalnie jednak chodzi o mocne jasne piwo dolnej fermentacji.
Słód wiedeński ma właściwości po trosze pilzneńskiego i monachijskiego. Pewnie przy zastosowaniu wiedeńskiego (jako podstawowego) udział monachijskiego powinien być mniejszy, a przy pilzneńskim - większy. Biorąc za punkt odniesienia tę książkę, Browarmistrz trochę przesadził, ale dla uwarzonego przezeń piwa nie widzę innej klasyfikacji.
Comment
-
-
Warka nr. IV
Wieczorem będę butelkował warkę nr. III, tymczasem wczoraj popełniłem próbę uwarzenia pierwszego Pszeniczniaka, oczywiście nie bez problemów.
Pilzneński 1.8 kg
Pszeniczny 2.2 kg
Carawheat 0.1 kg
Marynka 10g 6.5% szyszki
Przerwy: 44 C - w zamierzeniu 20 minut, a tak naprawdę to już na tym etapie warka mogłaby pójść do kanału, bo termostat, razem z "wielce pomocnym" wbudowany, dodatkowym regulatorem temperatury w moim Severinie zaczął wariować i przy próbie podgrzania do temp. kolejnej przerwy (62 C) wyłączał się przy 50 C, musiałem więc szybko przelać zacier do awaryjnego 18 L gara (zacier 12 L) na płycie ceramicznej
62 C - 30 min.
72C - 30 min.
Filtracja, wbrew obawom, bez większych problemów. Po wysładzaniu wyszło 23 L brzeczki o 13 BLG (podejrzanie wysoka wydajność ).
Gotowanie 60 min, Marynka od początku.
Zaszczepione 24h temu Weihenstephanami 3068, już ładnie pracują.
Generalnie wiele wskazuje na to, że jednak coś z tego może być. Aczkolwiek mam pewne obawy po lekturze tematu "jak to się pszeniczniaki lubią psuć"
Slainte !Last edited by Browarmistrz; 2007-04-10, 17:33.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika BrowarmistrzWarka nr. III zabutelkowana, Warka nr. IV przelana na cichą. Przy próbie organoleptycznej całkowite zaskoczenie - pomimo swojej "zieloności", smak i zapach były wręcz imponujące - jeśli miałbym porównać, to najbardziej przypominał mi Paulanera"nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangelA po tygodniu w butelkach już można będzie a może nawet
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyrNiekoniecznie. Ostatnio przy butelkowaniu Koelscha po cichej spróbowałem - no i rewelacja. Zabutelkowałem, po 2 tygodniach (z czego 10 dni w temp. pokojowej) piwo było wyraźnie gorsze, jako winowajczynię tegoż wskazałem glukozę, która nie została jeszcze po 2 tygodniach całkowicie przeżarta, pomimo, że piwo się nagazowało. Po kolejnym tygodniu było już lepiej. Także niekoniecznie piwo, które jest smaczne po cichej będzie takie zaraz po butelkowaniu."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
Warka nr. 4 zabutelkowana, w międzyczasie uwarzyłem kolejne, piąte piwko - również pszeniczne a'la Hefe-Weizen.
Smak pszeniczniaka po przeszło 2 tygodniach leżakowania - rewelacja ! mówię to z daleko idącym obiektywizmem (komentarze 5-6 osób) oraz ze świadomością, że brzmi to nieskromnie.
Pozostało 30 butelek - póki co moim głównym zajęciem stała się obrona piwniczki przed niecierpliwymi (czyt. spragnionymi) domownikami
Comment
-
Comment