Moje boje - warzenia piwa początki...

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • luk_as
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2005.07
    • 12

    Moje boje - warzenia piwa początki...

    Witam,

    od dłuższego czasu przeglądam to forum, teraz potrzebuje pewnej pomocy także napisze po krótce co i jak.
    Swoje pierwsze piwko robie ze sprezentowanego mi brewkit'a Coopers'a Real Ale.
    Niestety jak sie potem dowiedziałem pierwszym błędem było użycie zwykłego cukru a nie glukozy/ekstraktu słodowego (niestety tak było napisane w instrukcji załączonej do brewkit'a) do butelek dodawałem już ekstraktu słodowego.
    Po fermentacji burzliwej odrazu rozlałem piwo do butelek (z powodu braku drugiego pojemnika)
    Po 15 dniach leżakowania w butelkach otworzyłem pierwsze dwie celem degustacji i kolor fajny brusztynowy, lekki aromat drożdży, lekka ale wyczuwalna goryczka i jedyne co mnie zmartwiło to lekko kwaśny posmak piwa.
    Dodam, że piwo leżakuje w okolo 19-20 stopniach (powinno chyba w niższej temperaturze ale niebardzo mam gdzie je umieścić)

    W związku z tym mam pytanie, czym może być to spowodowane? czy w miare leżakowania ten "kwasek" będzie malał czy wręcz przeciwnie? a może pozostanie taki sam.
  • fidoangel
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛
    • 2005.07
    • 3489

    #2
    pierwszym błędem było użycie zwykłego cukru a nie glukozy/ekstraktu słodowego (niestety tak było napisane w instrukcji załączonej do brewkit'a) do butelek dodawałem już ekstraktu słodowego.
    To nie żaden błąd , wielu używa cukru-jest tak samo dobry jak glukoza lub ekstrat ,tylko wybitni "smakowcy" i "fanatycy czystości piwa" uważają cukier za gorszy.
    Po fermentacji burzliwej odrazu rozlałem piwo do butelek (z powodu braku drugiego pojemnika)
    A nie mogłeś wylać do wydezynfekowanego garka lub dwóch a póżniej z powrotem do wydezynfekowenego fermentora?
    W zasadzie w butelki wlewaj piwo jak jest już klarowne(tylko przy pszenicy może być mętne )
    Po 15 dniach leżakowania w butelkach otworzyłem pierwsze dwie celem degustacji i kolor fajny brusztynowy, lekki aromat drożdży, lekka ale wyczuwalna goryczka i jedyne co mnie zmartwiło to lekko kwaśny posmak piwa.
    Dodam, że piwo leżakuje w okolo 19-20 stopniach (powinno chyba w niższej temperaturze ale niebardzo mam gdzie je umieścić)

    W związku z tym mam pytanie, czym może być to spowodowane? czy w miare leżakowania ten "kwasek" będzie malał czy wręcz przeciwnie? a może pozostanie taki sam.
    Nie wiadomo ale to już nie ma znaczenia Bierz się za drugie a to pij nim całkiem się zepsuje.
    "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

    Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

    Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
    Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
    Sprawdź >>>Przewodnik<<<

    Comment

    • luk_as
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2005.07
      • 12

      #3
      dzięki za odpowiedź

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel

      Nie wiadomo ale to już nie ma znaczenia Bierz się za drugie a to pij nim całkiem się zepsuje.
      czyli kwasnosc nie ustapi a bedzie narastac? skoro tak to trzeba bedzie to wypic.

      na nastepna warke planuje pszeniczne, mysle ze jeszcze teraz tez uzyje brewkit'a
      ktorego byscie polecali? w jakiej temperaturze musza potem butelki leżakować?

      Comment

      • kolomar
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2005.12
        • 175

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika luk_as
        Niestety jak sie potem dowiedziałem pierwszym błędem było użycie zwykłego cukru a nie glukozy/ekstraktu słodowego (niestety tak było napisane w instrukcji załączonej do brewkit'a) do butelek dodawałem już ekstraktu słodowego.
        Jeżeli piszesz o dodawaniu cukru zamiast ekstraktu słodowego przy warzeniu brewkita, to nie zgodzę się, że tylko "wybitni smakowcy" wyczują różnicę (a myśle, że jednak o to chodzi, bo w dalszej części piszesz, że już do butelek dodawałeś ekstraktu słodowego). Co do kwaowatości piwa, to mój pierwszy brewkit też miał takie posmaki, które z upływem czasu malały, ale ze względu na to, że cała pierwsza warka została wypita przed upływem 1 msc. nie wiem, czy by ustąpiły zupełnie. Może tobie się uda potrzymać je trochę dłużej przed wypiciem...

        Pozdrawiam i życzę samych udanych warek.
        Last edited by kolomar; 2007-02-21, 01:58.
        Warzenie piwa

        Comment

        • zibbi
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2006.12
          • 6

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika luk_as
          dzięki za odpowiedź



          czyli kwasnosc nie ustapi a bedzie narastac? skoro tak to trzeba bedzie to wypic.

          na nastepna warke planuje pszeniczne, mysle ze jeszcze teraz tez uzyje brewkit'a
          ktorego byscie polecali? w jakiej temperaturze musza potem butelki leżakować?
          Witam
          Zrobiłem pszeniczne z brewkitów ze sklepu WES http://www.wes.com.pl/.
          zastosowałem puszki po 1,7 kg jedna nachmielona a druga nie.
          Wyszło 23 litry o gęstości 12 Blg.
          Drożdże specjalne do pszenicy też z tego sklepu.
          Fermentacja burzliwa (bardzo) tydzień i potem tydzień cichej wszystko w temperaturze 20 stopni, odfermentowało do 3,5 Blg.
          Potem do butelek i znowu tydzień w 20 stopniach.
          Potem piwnica 14 stopni.
          Piwo na początku miało smak wybitnie goździkowy teraz już jest dobre i nawet mi smakuje.
          Myślę że jeszcze zrobię pszeniczne ale już z zacieraniem.
          Pozdrawiam

          Comment

          • luk_as
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2005.07
            • 12

            #6
            dzieki, ogolnie mam zamiar dodawac ekstrakt słodowy, nie wyjdzie jakos strasznie drogo a zależy mi na jak najlepszym efekcie.
            w sobote kolejna próba, jak "kwasek" będzie mniejszy to potrzymam jeszcze trochę, 5 butelek wrzuciłem do schowka i mam zamiar o nich zapomnieć na jakies pół roku - zobaczymy czy sie uda

            Comment

            • luk_as
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2005.07
              • 12

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zibbi
              Witam
              Zrobiłem pszeniczne z brewkitów ze sklepu WES http://www.wes.com.pl/.
              zastosowałem puszki po 1,7 kg jedna nachmielona a druga nie.
              Wyszło 23 litry o gęstości 12 Blg.
              początkujący jestem to pytam - a czemu nie dwie nachmielone?

              Comment

              • zibbi
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2006.12
                • 6

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika luk_as
                początkujący jestem to pytam - a czemu nie dwie nachmielone?
                AAA nie wiem, tak jakoś mi się wydawało że będzie dobrze (też jestem początkujący), wszędzie piszą jeden chmielony a drugi nie, ale myślę że oba chmielone też mogą być nie ma pewnie żadnych przeciwwskazań tylko smak będzie inny a w pszenicznym podobno chmielu nie powinno być zbyt dużo.

                Comment

                • luk_as
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2005.07
                  • 12

                  #9
                  rozumiem, ja myslalem nad pszenicznym JB Masterclass (ponad 3kg) ale jeszcze pomysle

                  Comment

                  • kolomar
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2005.12
                    • 175

                    #10
                    Też jestem początkujący ale dlatego jeden nachmielony a drugi nie, ponieważ ten jeden jest nachmielony tak, by wyszło średnio dla danego gatunku nachmielone piwo w ilości ok 20 litrów, dlatego drugi ekstrakt stosuje się nienachmielony (z zalożenia jest to zammiennik cukru, który jak wiadomo też jest niechmielony ). Gdy zastosujesz dwa nachmielone ekstrakty, otrzymasz po prostu bardzo chmielone piwo.

                    Pozdr.
                    Last edited by kolomar; 2007-02-21, 13:13.
                    Warzenie piwa

                    Comment

                    • luk_as
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2005.07
                      • 12

                      #11
                      ło matko, w pracy cieżko coś kojarze, przecież to oczywiste
                      Last edited by luk_as; 2007-02-21, 13:24.

                      Comment

                      • luk_as
                        Szeregowy Piwny Łykacz
                        • 2005.07
                        • 12

                        #12
                        kwasek nie wyczuwalny, piwko bardzo dobre, ładnie sie pieni i ma fajny lekki posmak goryczki.

                        teraz zabieram sie za pszeniczniaka i stad pytanie, nie mam warunkow narazie na zabawe z zacieraniem wiec potrzebuje wybrac brewkit'a jakiegos - jakiego polecacie
                        zwykle przeniczne z BA? czy moze JohnBull pszeniczne czy moze wersja Deluxe 3kg do ktorej nic nie trzeba dodawac?

                        Comment

                        • Shlangbaum
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2005.03
                          • 5828

                          #13
                          Wersja DeLuxe na pewno jest szlachetniejsza. Do Do zwykłego brewkita trzeba doddać jakiś dodatkowy ekstrakt, jeżeli nie jest to ekstrakt pszeniczny, to szkoda sie męczyć. Ja polecam ekstrakt pszeniczny z WES'a. Wyjdzie Cię taniej.

                          Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                          Comment

                          • luk_as
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2005.07
                            • 12

                            #14
                            ok. to zobacze jak duza jest roznica w cenie i wezme albo JB deluxe albo zwykly i ekstrakt z WES'a

                            czy przy warzeniu pszeniczniaka trzeba zwrocic na cos szczegolna uwage?
                            rozumiem ze fermentacja w temp. pokojowej moze byc, i po burzliwej odrazu do butelek?

                            Comment

                            • Shlangbaum
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2005.03
                              • 5828

                              #15
                              Zasadniczo używając jedynie ekstraktów i brewkitów nie ma konieczności robienia fermentacji cichej. Przy robieniu pszenicy wydaje mi się, że trzeba być wyjątkowo uważnym, by uniknąć zakażenia brzeczki - to ze względu na małą ilość chmielu, który ma właściwości bakteriobójcze.

                              Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X