Nanobrowar JRŁ, domowe warzenie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • fuzzy
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2007.02
    • 124

    #76
    #16, Porter angielski -15.05.2008

    Po 6 dniach fermentacji burzliwej w temperaturze 20-22°C piwo zostało przelane na cichą. Gęstość spadła do ~3,2°BLG.

    Comment

    • fuzzy
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2007.02
      • 124

      #77
      #17, Sweet Stout - 20.05.2008

      Ostatnie piwo uwarzone przed letnią przerwą (może jeszcze skuszę się na jedną małą warkę Ale z resztek surowców ale to nic pewnego bo mam trochę mało chmielu).

      Zasyp
      - Pale Ale (5,5-7,5 EBC, Weyermann) - 3,4 kg
      - Caramunich typ III (140-160 EBC, Weyermann) - 0,3 kg
      - Caraaroma (300-400 EBC, Weyermann) - 0,2 kg
      - jęczmień palony (1100-1200 EBC, Weyrmann) - 0,2 kg
      - Carafa II (1100-1200 EBC, Weyermann) - 0,1 kg

      Zacieranie
      Woda kranówa.
      Do 12l wody o temp 66°C wsypałem słody (bez Carafy i jęczmienia).
      64-62°C - 60 miut
      Próba jodowa negatywna, do zacieru dodałem Carafę i jęczmień
      72-70°C - 30 minut
      Na koniec podniesienie do 76°C

      Filtracja i wysładzanie
      Filtrację rozpocząłem po ok. 40 minutach od zakończenia zacierania.
      3 litry brzeczki przedniej zwróciłem do ponownego filtrowania.
      Wysładzałem wodą o temp. 80C aż do uzyskania ~25 litrów filtratu.
      Całość filtracji i wysładzania trwała około 65'.

      Chmielenie
      0' - chmiel goryczkowy Marynka, granulat - 24g
      60' - mech irlandzki, namoczony - 5g
      65' - chmiel aromatyczny Lubelski, granulat - 26g
      65' - laktoza - 250g
      75' - koniec

      Po uzupełnieniu ubytków przegotowaną wodą, otrzymałem 22,5 litra brzeczki nastawnej o gęstości odrobinę ponad 13 BLG (w 24°C). Pomiar uwzględnia laktozę więc nie wiem jaka była faktyczna efektywność zacierania.

      Szczepienie brzeczki
      Mocno natlenioną brzeczkę zaszczepiłem gęstwą, po fermentacji cichej, z warki #14 (Wyeast 1084 - Irish Ale, po jednej szarży).

      Comment

      • fuzzy
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2007.02
        • 124

        #78
        #15, Stout - 21.05.2008

        Po 12 dniach fermentacji cichej piwo zostało rozlane do butelek z dodatkiem cukru w ilości ~7g/l. Zabutelkowałem 39 x 0,5l.

        Parametry piwa w przeliczeniu na 20C za pomocą ProMash
        Ekstrakt pocztkowy ~13°BLG
        Ekstrakt końcowy ~3,5°BLG
        Zawartość alkoholu ~5,1% (bez uwzględnienia refermentacji)

        Comment

        • fuzzy
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2007.02
          • 124

          #79
          #17, Sweet Stout - 26.05.2008

          Po sześciu dniach burzliwej w temperaturze ~17°C piwo zostało przelane na cichą. BLG nie mierzyłem .

          Comment

          • fuzzy
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2007.02
            • 124

            #80
            #16, Porter angielski - 28.05.2008

            Po 13 dniach fermentacji cichej w temperaturze ~17°C piwo zostało rozlane do butelek z dodatkiem cukru w ilości ~7g/l. Zabutelkowałem ~20l piwa.

            Parametry piwa w przeliczeniu na 20C za pomocą ProMash
            Ekstrakt pocztkowy ~13°BLG
            Ekstrakt końcowy ~3,2°BLG
            Zawartość alkoholu ~5,3% (bez uwzględnienia refermentacji)

            Comment

            • fuzzy
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2007.02
              • 124

              #81
              #10, 28.05.2008

              Prawie trzy miesiące od zabutelkowania piana oraz nasycenie poprawne. Jednak kalkulator wylicza ilość surowca do refermentacji prawidłowo.

              Comment

              • fuzzy
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2007.02
                • 124

                #82
                #17, Sweet Stout - 09.06.2008

                Po 2 tygodniach fermentacji cichej w temperaturze ~20°C piwo zostało rozlane do butelek z dodatkiem cukru w ilości ~6g/l . Cukier przed dodaniem karmelizowałem i teraz zastanawiam się czy po takim zabiegu nadal jest fermentowalny w 100%, bo jeżeli nie to będzie problem z nagazowaniem. Zabutelkowałem ~20,5l piwa.

                Parametry piwa w przeliczeniu na 20C za pomocą ProMash
                Ekstrakt pocztkowy ~13°BLG
                Ekstrakt końcowy ~5°BLG
                Zawartość alkoholu ~4,3% (bez uwzględnienia refermentacji)

                Comment

                • fuzzy
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2007.02
                  • 124

                  #83
                  #17, Sweet Stout - 10.09.2008

                  Po trzech miesiącach od zabutelkowania, piwo prezentuje się i smakuje bardzo dobrze. Kolor smolisto-czarny. Nagazowanie prawidłowe. Brak posmaków "spalenizny". Przyjemnie gęste, zaryzykowałbym stwierdzenie "miękkie", podczas picia . Piana podczas nalewania obfita, po pewnym czasie redukuje się do cienkiego dywanika i obecna w tej postaci jest praktycznie do samego końca. Podsumowując, piwo bardzo udane, warte powtórnego uwarzenia.
                  Attached Files

                  Comment

                  • fuzzy
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2007.02
                    • 124

                    #84
                    #16, Porter angielski - 11.09.2008

                    Prawie 3,5 miesiąca od zabutelkowania piwo praktycznie na wyczerpaniu, zostało kilka butelek. Kolor bardzo ciemny. Nagazowanie prawidłowe, piana w kolorze beżu. Niezbyt gorzkie, chociaż wyraźne są smaczki palonego zboża. Piana podczas nalewania obfita, po pewnym czasie redukuje się do obrączki.
                    Następnym razem Carafę dodam w postaci ekstraktu (nie wszystkim odpowiada wyraźny smak palonego zboża).
                    Attached Files

                    Comment

                    • fuzzy
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2007.02
                      • 124

                      #85
                      #15, Stout - 17.09.2008

                      Minęło już prawie cztery miesiące od zabutelkowania, piwo (jak większość z wiosennego sezonu) na wyczerpaniu, ostatnia więc pora na zamieszczenie fotki oraz krótki opis.

                      Kolor bardzo ciemny, wręcz czarny. Piana obfita, ciemnobeżowa, gęsta, dość długo utrzymująca się w szklance. W smaku bardzo "miękkie", uplasowałbym je pomiędzy warką #16 a #17. Brak nachalnej goryczy palonego słodu. Mimo mocy oscylującej w okolicach 5%, czuć ją dopiero po jakimś czasie a nie podczas picia. Piwo warte powtórnego uwarzenia.
                      Attached Files

                      Comment

                      • fuzzy
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2007.02
                        • 124

                        #86
                        #14, Ale Podwójnie Chmielone - 18.09.2008

                        Ponad cztery miesiące od zabutelkowania piwo prezentuje się jak na załączonym obrazku.

                        Piana biała, gęsta, trwała, pozostawiająca ślady na ściankach kufla. Aromat bardzo intensywny, jak dla mnie z miodową nutą. Goryczka, niby duża ale w sumie niezbyt nachalna. Kolor złocisty. Jak dla mnie jest to "lżejsza" wersja IPA (głównie z uwagi na aromaty miodowe i nachmielenie).

                        Pomimo użycia mchu irlandzkiego, po dłuższym chłodzeniu w lodówce mętnieje.
                        Attached Files

                        Comment

                        • fuzzy
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2007.02
                          • 124

                          #87
                          #13, "trzynastka" - 19.09.2008

                          W załączeniu zdjęcie piwa z ostatniej butelki. Niestety robione było wieczorem przy sztucznym świetle, więc i kolorystyka nie odpowiada w 100% rzeczywistości. Na zdjęciu piwo wygląda jakby było mętne, w rzeczywistości było bardzo klarowne w kolorze lekkiego brązu. Piana gruboziarnista i niezbyt trwała.

                          Zielone piwo smakuje, hmm ... przyzwoicie. Łagodna goryczka, przyjemny zapach, ciemny kolor i lekko kwaskowy posmak. Mam nadzieję, że pochodzi on od słodu pszenicznego i nic w piwo się nie wdało.
                          Większość tego co napisałem o piwie podczas rozlewu, pozostało do końca aktualne. Jedyne co się zmieniło to ten lekko kwaśny posmak, z czasem całkowicie zaniknął.
                          Attached Files

                          Comment

                          • Seta
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.10
                            • 6964

                            #88
                            Fajne fotki... i w ogóle fajne piwa Ci wyszły...

                            Comment

                            • fuzzy
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2007.02
                              • 124

                              #89
                              Czy piwa fajne to trudno powiedzieć, ja zasmakowałem w nich na tyle, że w zasadzie przestałem kupować piwa koncernowe. Niestety nie miałem okazji próbować piw domowych warzonych przez innych piwowarów (w najbliższej okolicy nie słyszałem o nikim, kto by warzył), więc nie wiem jak na szerszym tle wypadają moje. Osoby, które częstowałem, raczej zachwalały.

                              PS
                              Hmm, w zasadzie mogę przygotować zestaw moich piw (niestety jeden, bo gonię już resztkami) i udostępnić je do degustacji i oceny . Szczegóły to chyba już zamieszczę w "Targowisku".

                              Comment

                              • fuzzy
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2007.02
                                • 124

                                #90
                                #12, Koźlak wrześniowy - 30.09.2008

                                Pięć miesięcy od rozlewu zostało mi może 6-7 butelek 0,33

                                Co tu dużo mówić, jak dla mnie to piwo udane w 100%, nie mam do czego się przyczepić. W załączniku fotka. W nadchodzącym sezonie na pewno uwarzę przynajmniej jednego koźlaka.
                                Attached Files

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X