Witam piwną brać!
Pierwsze koty za płoty mam już za sobą i piwko z gotowca John Bull "Bavarian Lager" po wielu przygodach i wsrod wielu obaw powstalo.
Zupelnie nie chcialo sie dac schlodzic do rozsadnej temperatury i dopiero sztuczki z chlodzeniem czesc brzeczki w lodowce pomogly i moglem przed wyjsciem do pracy zadac drozdzami, ktore zaliczyly wczesniej kilkugodzinna kapiel w czystej wodzie. Ale na uka na przyszlosc to brac sie za warzenie w weekend.
Z prób robienia wina wychodzil mi zawsze ocet bylem wiec pelen obaw. Tym bardziej ze wszystko szlo nie tak. Brzeczka byla koszmarnie gorzka tak ze pic sie nie dalo. Ale teraz mam piwko doceniane przez testerów, mocno zdziwionych faktem wyprodukowania pelnoprawnego piwa w domu, nie wiem tylko czy doczeka konca leżakowania
Piwko odfermentowalo z 11 do 2,5 Blg i ma o wiele wiecej smaku niz koncernowe piwa o większym ekstarkcie. Pozostaje tez smaczek na jezyku po wypicu piwka co bardzo lubie.
Zachecony, bylo nie bylo sukcesem, postanowilem kontynuowac zabawe w piwowara
Moim marzeniem jest zrobienie piwka w czeskim stylu. A narazie wprawiam sie na gotowych zestawach. Ponizej relacja z pierwszego zacierania.
Pierwsze koty za płoty mam już za sobą i piwko z gotowca John Bull "Bavarian Lager" po wielu przygodach i wsrod wielu obaw powstalo.
Zupelnie nie chcialo sie dac schlodzic do rozsadnej temperatury i dopiero sztuczki z chlodzeniem czesc brzeczki w lodowce pomogly i moglem przed wyjsciem do pracy zadac drozdzami, ktore zaliczyly wczesniej kilkugodzinna kapiel w czystej wodzie. Ale na uka na przyszlosc to brac sie za warzenie w weekend.
Z prób robienia wina wychodzil mi zawsze ocet bylem wiec pelen obaw. Tym bardziej ze wszystko szlo nie tak. Brzeczka byla koszmarnie gorzka tak ze pic sie nie dalo. Ale teraz mam piwko doceniane przez testerów, mocno zdziwionych faktem wyprodukowania pelnoprawnego piwa w domu, nie wiem tylko czy doczeka konca leżakowania
Piwko odfermentowalo z 11 do 2,5 Blg i ma o wiele wiecej smaku niz koncernowe piwa o większym ekstarkcie. Pozostaje tez smaczek na jezyku po wypicu piwka co bardzo lubie.
Zachecony, bylo nie bylo sukcesem, postanowilem kontynuowac zabawe w piwowara
Moim marzeniem jest zrobienie piwka w czeskim stylu. A narazie wprawiam sie na gotowych zestawach. Ponizej relacja z pierwszego zacierania.
Comment